Autor Wątek: Tailfin AeroPack Cargo  (Przeczytany 8548 razy)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4037
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 15:32 »
Bez sklepów nie da sie współcześnie podróżować.

Wystarczy się wybrać na wędrówkę (czy pieszo czy rowerem) w góry, aby nie spotkać sklepu i przez tydzień, a czasem i dłużej. Wystarczy nie schodzić z grzbietu.

Ja np. lubię takie trasy, bo wrażenia z bycia wciąż w terenie są dla mnie wyjątkowe.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1890
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 15:42 »
Jechałem MRDP w 2021 bazując tylko na hotelach - i mocno mnie ten brak elastyczności i bycie na czyjejś łasce zmęczył.

No właśnie pisałem, że to ma plusy i minusy. A spróbuj znaleźć nocleg ad hoc w pogodny wakacyjny weekend na Podhalu. Można się orzeźbić.

Byłem niedawno w Maroku - i tam bez namiotu była by już duża rzeźba. Na siłę by się dało, ale wymagałoby to w niejednym miejscu mocnej gimnastyki.

Pełna zgoda, tak jak PABLO pisał, namiot pewne rzeczy ułatwia czy też idąc dalej po prostu umożliwia.

Ja bym powiedział, że marginalny procent to w ogóle jeździ na wyjazdy wielodniowe. Wśród użytkowników Stravy to dominują nie jakiekolwiek bikepackingi czy pod dachem czy pod namiotem (bo tych sa śladowe ilości), a wyjazdy typu Calpe

Tylko nie wiadomo skąd wziąć lepsze pojęcie o tej reszcie populacji. Na drogach ludzi z torbami generalnie widać bardzo mało we wciąż rosnącym tłumie rowerzystów. Za to trzy na cztery gravele maja na kierownicy coś jak "piórnik" który był ze dwa lata temu lansowany w reklamach na SM. Taki mamy klimat  :)

Biwakowanie po deszczowym dniu przy niskiej temperaturze to już jest wysoko zawieszona poprzeczka trudności, z którą niewielu sobie poradzi.

Ja bym powiedział, że w takiej sytuacji na biwak zdecydują się tylko Ci co będą bezwzględnie musieli :) Ja nie twierdze, że jazda po hotelach jest trudniejsza, tylko, że nie jest w oczywisty sposób łatwiejsza, bo sa też pewne ograniczenia których posiadając namiot nie ma.

Bez sklepów nie da sie współcześnie podróżować.

Wystarczy się wybrać na wędrówkę (czy pieszo czy rowerem) w góry, aby nie spotkać sklepu i przez tydzień, a czasem i dłużej. Wystarczy nie schodzić z grzbietu.

Ja np. lubię takie trasy, bo wrażenia z bycia wciąż w terenie są dla mnie wyjątkowe.

Zwłaszcza w turystyce pieszej, gdzie zasięg dzienny jest ograniczony (również w razie jakiejś lipy) ta samowystarczalnośc jest prawdziwa.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4037
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 15:58 »
A spróbuj znaleźć nocleg ad hoc w pogodny wakacyjny weekend na Podhalu.

Oczywiście można wtedy jechać do skutku. Po nocy wstaje dzień.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20509
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 16:07 »
Wystarczy się wybrać na wędrówkę (czy pieszo czy rowerem) w góry, aby nie spotkać sklepu i przez tydzień, a czasem i dłużej. Wystarczy nie schodzić z grzbietu.

I ile masz takich tras rowerowych, gdzie przez tydzień sklepu nie spotkasz? W Europie to chyba tylko w Rumunii i nigdzie więcej. Zresztą i tam to dla mnie mrzonki, zabranie prowiantu aż na tydzień to już drastycznie ograniczy możliwości jazdy terenowej rowerem w górach, znacznie zwiększy stopień pchania.

I to dotyczy tylko wypraw terenowych, na szosie w Europie to niemożliwe.

Ja np. lubię takie trasy, bo wrażenia z bycia wciąż w terenie są dla mnie wyjątkowe.

Lubisz tylko, że juz od lat tak nie jeździsz. Bo tak samo jak z GPS przeszedłeś z kurnej chaty do ogrzewania centralnego. Jazda z tygodniowym prowiantem w terenie rowerem to już jest męka, odbierająca więcej niż połowę frajdy z rowerowania. I poznając zalety podróżowania z w miarę lekkim bagażem, tak samo jak z GPS-em odchodzisz od starych rozwiązań, które żyją już głównie w opowieściach. Juz od dłuższego czasu nie przypominam sobie byś wrzucił zdjęcie roweru z bagażem pozwalającym na tydzień jazdy bez zaopatrzenia. Co wrzucasz jakies foty to są rózne warianty bikepackingowe.

W chodzeniu oczywiście o trasy bez sklepów łatwiej, bo zasięg dużo mniejszy, a dostępność terenowych szlaków dużo większa. Ale i chodzenie pieszo z takim ciężarem też jest dalekie od optimum, osobiście własnie to mnie zniechęciło do wypraw pieszych. W liceum wybraliśmy się w wakacje z kolegami z Piwnicznej przez Beskid Niski w Bieszczady i ta waga plecaka całą przyjemność z chodzenia mi odbierała, dlatego rower do mnie dużo bardziej przemówił, nie wspominając juz o dużo większym zasięgu.


Natomiast nie chcę tu wyjść na jakiegoś ortodoksa. W żadnym razie - jeżdżenie ma przede wszystkim sprawiać nam przyjemność i o tym należy pamietać, to jedyna, mająca znaczenie zasada. I jeśli kogoś biwaki pod namiotem owej przyjemności pozbawiają to nie ma żadnego sensu by się tym męczył, bo to "jedyny prawdziwy bikepacking"  :lol:. W żadnym razie, dla mnie po prostu bikepacking jest tożsamy z jazdą pod namiot, bo jazda po kwaterach za bardzo mnie ogranicza. Ale zdaję sobie sprawę, że większość ma do tego inne podejście, "kolarstwo martyrologiczne" to dość specyficzna branża  :lol:

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4037
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 16:19 »
Lubisz tylko, że juz od lat tak nie jeździsz.

Na takie wyjazdy potrzeba wolnego czasu. Czasu bez zobowiązań i z wolną głową. Bez konieczności bycia pod telefonem "bo coś tam".

Jak się nie ma dzieci, albo jak dzieci są małe, to można sobie pojeździć.

Mnie moja specyficzna sytuacja na to nie pozwalała. Mam nadzieję, że wkrótce znowu będę mógł wyskoczyć tu i tam.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1890
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 19:46 »
Bez konieczności bycia pod telefonem "bo coś tam".

Mnie też już ten blik dojeżdża ;D

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 962
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 20:45 »
posiadających GPS. Teraz to mają go już na maratonach praktycznie wszyscy i ludzie sobie nawet nie wyobrażają jak można było kiedyś bez tego jeździć.

A pamiętasz czasy tasiemek na słupach na szosowych maratonach? Jedna tasiemka - jedziesz prosto; dwie tasiemki - skręcasz w prawo; trzy tasiemki - skręcasz w lewo. To dopiero była nawigacja!

Natomiast bazowanie na infrastrukturze noclegowej już poważnie wpływa na przebieg trasy, powaznie ogranicza.

Ależ ja tylko z tego powodu korzystam z namiotu. Nauczyłem się tego 30 lat temu, gdy kilka razy pod rząd nie przyjęli mnie na nocleg w schronisku, bo "coś tam". Wtedy postanowiłem, że będę niezależny od kaprysów innych i będę nosił z sobą namiot. Dziś wcale nie jest łatwiej o dach nad głową. I nawet nie o kasę tu chodzi, tylko o to, że mało kto chce przygarnąć turystę na jedną noc. Noclegi trzeba załatwiać wcześniej, przed wyjazdem, bo tak z marszu to można zostać z ręką w nocniku. Namiot daje niezależność i spokojną głowę. Z namiotem jeździ się łatwiej i prościej niż prosząc się ludzi o nocleg.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20509
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 21:42 »
Nauczyłem się tego 30 lat temu, gdy kilka razy pod rząd nie przyjęli mnie na nocleg w schronisku, bo "coś tam". Wtedy postanowiłem, że będę niezależny od kaprysów innych i będę nosił z sobą namiot.
To jest wielka zaleta namiotu, że nie jesteś na niczyjej łasce. Niejedną znam opowieść z wyścigów, gdzie z tym były problemy. Najlepszy numer to miał Wojtek Gubała na MRDP, że tu wrzucę jego relację:
Cytuj
Zatrzymuję się w pierwszym lepszym zajeździe przy drodze na obiad, a po obiedzie zostaję na nocleg. Panie kończące zmianę załatwiają żeby przychodząca później kierowniczka zostawiła mi otwarte drzwi na wyjazd o północy (loguję się do hoteliku około 19tej). Po nocy nawadniania i dreszczy wychodzę około północy z pokoju, a tu dupa - drzwi do części hotelowej zamknięte. Pierdzielę, idę dalej spać. Wyjazd dopiero o 6 rano.
6h w plecy bo ktoś zamknął jakieś drzwi, choć miał je zostawić otwarte. :lol:
A inne numery to właśnie to co piszesz - mocno rozpuszczeni powodzeniem właściciele kwater. Im się na jedną dobę nie opłaca. Albo sytuacja z GMRD, gdzie baba w hotelu kazała ludziom rowery trzymać luzem na podwórku, gdzie każdy miał do nich dostęp, a zapięć nie mieli. Sprzęty po 15tys i weź zostawiaj na pastwę losu. Baba betonowa, żaden argument do niej nie przemawiał, skończyło się awanturą i musieli jechać dalej.

Natomiast nie uważam, żeby jechanie po kwaterach było trudniejsze niż pod namiotem, to są zupełnie innego typu umiejętności. Przy współczesnej mnogości stron i aplikacji z kwaterami niemal zawsze się coś znajdzie, tyle że wymaga to pewnej gimnastyki i dostosowania trasy do miejsca kwatery. Poprzeczka idzie do góry dopiero gdy dojeżdżamy w mocno nietypowych godzinach jak właśnie na wyścigach ultra, mnie ta jazda MRDP w 2021 tylko po kwaterach mocno zmęczyła, w tym roku planuję zabrać system do spania, bo to daje dużo większą mobilność i niezależność, warte tej wagi, swoje najlepsze wyniki jak pudło na MRDP i NC4000 miałem jadąc nie z jakimś workiem do spania, a z namiotem.

Jednak wiele prościej i szybciej człowiek z namiotem przestawi się na kwatery niż odwrotnie, znam ładnych parę osób ze środowisk szosowych, które ten namiot przeraża. I niektórzy mają dość absurdalne obawy - typu, że samemu w lesie jest niebezpiecznie ;)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4963
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 21:52 »
A inne numery to właśnie to co piszesz - mocno rozpuszczeni powodzeniem właściciele kwater. Im się na jedną dobę nie opłaca
Nie tyle nie opłaca, co nie chce. Trzeba wyprać, posprzątać itd. Wolą nie zarobić tej kasy, niż zasuwać. Jak trafisz na kogoś w miarę wypoczętego, to może się uda, ale jak na takiego, co ma już nabity grafik na kolejne dni, to po prostu nie zanocujesz. Ma pewnie gości zarezerwowanych za kilka dni i nie chce / nie ma czasu / nie ma sił znowu sprzątać pokoju, prać pościeli itd. Poczeka czysty pokój na gości, nie zarabiając, ale nie przynosząc też kolejnego zapierdalania z jęzorem w zębach. Brutalne, ale prawdziwe. Dlatego motele mają tak wysokie stawki - bo masz nocleg na cito i na tyle, ile chcesz. Szkoda tylko, że moteli coraz mniej.

Ja z noclegów pod dachem to korzystałem już tylko w schroniskach i to raczej podłoga niż pokój. Raz na kilka lat. Głównie zloty (Pokrzywna, Międzygórze) lub krytyczne załamania pogody (Islandia - podłoga za 300 zł z hakiem podczas huraganu). Namiot, chatki biwakowe, wiaty, wieże widokowe itd.

Rozważałem kiedyś w listopadzie podłogę w Łabskiej budzie (200 zł), ale była wolna pobliska chatka biwakowa na przełęczy U Čtyř pánů za 0 zł.


« Ostatnia zmiana: 22 Kwi 2025, 22:01 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4037
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 22:40 »
Ja z noclegów pod dachem to korzystałem już tylko w schroniskach i to raczej podłoga niż pokój.

Schroniska też zatraciły swoje przeznaczenie. Wprowadzają rezerwacje, turnusy, pobyty tematyczne, itp. Więcej zarobią na kilkudniowym pobycie rodzinki z dziećmi, albo hipsterach obcujących z naturą pod opieką animatora, niż na turystach plecakowych.
Gleba nie zawsze jest dostępna.

Olewam ich zatem. Nie w porządku jest tylko utrzymywanie nazwy schronisko.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1890
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 22:52 »
Ja już schronisk używam od dawna tylko jako sanitariatu czy baru. Nawet jak tam śpię to pod namiotem. Najbardziej mnie rozwaliło, jak mi obsługa na Przehybie powiedziała, że zamykają o 22, bo miejscowi przyjeżdżają na górę pić samochodami i kradną.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4963
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 23:10 »
Akurat Przehyba to jedno z lepszych schronisk dla turysty, bo masz dostępną kuchnię turystyczną gratis i wiele innych udogodnień - bez konieczności noclegu. Masz też taras z widokiem na Tatry, gdzie możesz zjeść własny posiłek. Możesz zabrać posiłek kupiony w barze, ale możesz też przyrządzić własny, z widokiem na Tatry. Wiem co mówię, byłem tam ostatnio w lutym, po zimnej nocy pod Radziejową. W darmowej kuchni skorzystałem za darmo z czajnika i prądu. Potem zamówiłem pożywne śniadanie. Podczas poprzedniej wizyty - także podczas zjazdu spod wieży - miałem ochotę na prysznic, zapytałem się za ile, pani odpowiedziała, że dla sakwiarza za darmo, tylko proszę nie wchodzić w butach na piętro. A, że niektórzy blachosmrodziarze to wiocha, to już inna sprawa. Widzę to codziennie podczas jazdy do i z pracy. Za takich się modlę. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie jak najszybciej, niech im ziemia twardą będzie, a rów przydrożny - dostatecznie głęboki. Dobry Jezu - a nasz Panie, dam im rychłe spoczywanie. Jezu, któryś za nas cierpiał rany, daj im prędko pogrzeb, Panie! Kiedyś rzucałem kurwami, ale modlitwa uspokaja. Nie wiem, czy skuteczna, pewnie tak samo jak zaklęcia :P
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 962
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 22 Kwi 2025, 23:51 »
jak mi obsługa na Przehybie powiedziała, że zamykają o 22, bo miejscowi przyjeżdżają na górę pić samochodami i kradną.

Na Przehybie powiadasz...



Akurat na Przehybie turysta w wieloosobowym pokoju i turysta w namiocie ma dostęp do dokładnie takich samych udogodnień. Tylko cena jest inna.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4963
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 23 Kwi 2025, 01:25 »
Akurat na Przehybie turysta w wieloosobowym pokoju i turysta w namiocie ma dostęp do dokładnie takich samych udogodnień. Tylko cena jest inna.
To weź namiot. Ja biorę. W czym problem? Co więcej, możesz biwakować za 0 zł w legalnej strefie kilkaset metrów dalej i mieć te samo udogodnienia za 0 zł nocując na ziemi, w hamaku, pod tarpem i pod namiotem. Super schronisko.

Jeśli chcesz się izolować od plebsu wybierz tzw. glamping albo nocleg w beczce. Zapłacisz 500-2000 zł nocleg, ale będziesz zadowolony. Rano dostaniesz nawet śniadanie. Takie luksusy na Gubałówce i dalej na zachód, w Beskidzie Makowskim.

Przepuściłeś kiedyś 500 zł na śniadanie w schronisku? Ja nie. Aczkolwiek dwie jajecznice z 4 jajek na szynce z boczkiem i cebulą za 60 zł łącznie zjadłem.
« Ostatnia zmiana: 23 Kwi 2025, 01:33 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1890
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Tailfin AeroPack Cargo
« 23 Kwi 2025, 06:39 »
Na Przehybie powiadasz...



Akurat na Przehybie turysta w wieloosobowym pokoju i turysta w namiocie ma dostęp do dokładnie takich samych udogodnień. Tylko cena jest inna.

A co to ma do rzeczy? Jako, że jest to najbliższe fizycznie dla mnie schronisko nie zliczę ile razy tam spałem, właśnie pod namiotem z dzieciakami i sam, bo tak uzywam schronisk od dawna.



Ale nie zmienia to faktu, że zamykali o 22, bo miejscowi z Gołkowic przyjeżdżali tam chlać samochodami i robili syf w schronisku. Teraz są nowi właściciele, może sobie z tą hołotą poradzili.
« Ostatnia zmiana: 23 Kwi 2025, 06:48 MaciekK »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum