IMO problemem nie jest waga bagażnika, ale to ile się wozi rzeczy i jak się to mocuje (rozłożenie masy oraz aerodynamika).
Nie wiem jak Ty jeździsz, że rower z sakwami Ci się huśta. Jakby nie patrzeć, wysoko umieszczony ciężar będzie się bardziej huśtał niż ten, który jest umieszczony nisko, nawet jeśli jest po bokach.
Nie wiem o którym przypadku mówisz. O Tailfinie? To nie bagażnik. To podsiodłówka z podpórkami.
Akurat powyższe nie ma sensu, przy zwykłym bagażniku sakwy będą niżej... A jak kupi się bagażnik z dodatkowymi rurkami będącymi poniżej standardowej platformy, to sakwy będą, znacznie niżej.
IMO w przypadku kiedy rower ma potrzebne mocowania to bagażnik jest rozwiązaniem optymalnym.
Jedyne czego w tym rozwiązaniu brakuje to ... hipsterki (ale tu z pomocą idą producenci koszyków).
Żeby coś wyjąć z tego worka musisz rozpiąć dwa paski, zdjąć worek, wyjąć rzeczy, zwinąć i zapiąć worek i ponownie go zamocować na bagażniku.
Cała róznica, że ja miałem mniejszy worek, lżejszy bagażnik itd.
Cytat: Felek w 25 Kwi 2025, 09:19Akurat powyższe nie ma sensu, przy zwykłym bagażniku sakwy będą niżej... A jak kupi się bagażnik z dodatkowymi rurkami będącymi poniżej standardowej platformy, to sakwy będą, znacznie niżej.To własnie nie jest prawda, bo mocowanie sakw masz niżej, mniej więcej na wysokości koła, czyli tak samo lub niżej jak przy typowym bagażniku.
To jak rower idzie przy bagażu bikepackingowym, a to jak przy sakwach to inna liga, a w terenie to już nie ma o czym gadać. I wysokość bagażu niewiele to zmienia.
No i właśnie tak to jest jak ktoś gada o czymś o czym ma mgliste pojęcie. Nie - Taiflin to jest cały system z mnóstwem rozwiązań do wyboru i do nas należy decyzja czego chcemy. Może być Aeropack zintegrowany z podpórkami, a może być bagażnik bez górnej torby pod klasyczne sakwy:
Cały bikepacking z założenia jest pomyślany do rowerów o sportowym charakterze, rowerów które takich mocowań nie mają.
Rzeczy z worka to wyjmuję tylko na biwaku lub w razie awarii. Rzeczy podręczne i żarcie mam w torbie na kierownicy. Mogę tam zajrzeć nawet podczas jazdy ...
Tzn jak idzie? Mniejsze opory powietrza - zgoda. Ale my tu mówimy o bujaniu. Sakwy Ci bujają rowerem na boki?
Moje gratulacje, jeśli ktoś używa Tailfina, by wieszać na nim sakwy. Dobrze wiemy o czym mówimy.
Dlatego ja (m.in. ze względu na lemondkę) mam inny system - własnie na kierownicy wożę worek z biwakiem, tak by do niego nie zaglądać na trasie, a na tyle mam dobry dostęp do rzeczy, bo torby z przodu uważam za sporo bardziej problematyczne, potrafią na koło opadać, ruszać się, kolidować z manetkami.
Oczywiście, że występuje bujanie, chyba żadna sakwa na rynku (poza Tailflinem właśnie) nie ma sztywnego połączenia z bagażnikiem, zawsze to trochę lata.
Dla Twojej wiedzy - Taiflin na rynku debiutował jako bagażnik pod sakwy, cały pomysł na Aeropack to było ładnych parę lat później, długo funkcjonowali na rynku jako lekki i sztywny system sakw.
Chyba każda porządna sakwa ma sztywne połączenie z bagażnikiem. Masz luz 1 mm na haku i przez to Ci buja? Owiń bagażnik taśmą, przestanie.
Nie ma takiej możliwości, by jakakolwiek podsiodłówka była sztywniejsza od bagażnika. Tailfin jest sztywny, ale to wyjątek, bo nie jest to typowa podsiodłówka.
Zresztą jakie to ma znaczenie jak jest jeszcze dolne mocowanie, przy którym sakwa tańcuje o pół centymetra, a na wybojach w ogóle się z niego wypina?
Podsiodłówka ma połowę pojemności jednej sakwy
To chyba u Ciebie tak było Już 10 lat temu zacząłem stosować dwa haki na dole, które trzymają sakwę jak przyspawaną. Nieco później sam Ortlieb wpadł na taki sam pomysł i w serii gravel tez stosuje dwa haki.
No i doszliśmy do sedna. Większość robi taki sam błąd porównawczy. Pakują 20 kg w sakwy i im buja. Potem pakują 5 kg w podsiodłówkę (bo więcej się nie zmieści) i eureka! - nie buja. A może tak wrzucić 5 kg w sakwy i wtedy porównać?
Mężczyźni wolą blondynki
Pokazałem to na przykładzie Pabla - układ dla niego dobry w przypadku roweru z lemondką już się zupełnie nie sprawdzi.
Sprawdzi. Mnóstwo ludzi wozi torby lub worki pod lemondką.