\A w Taiflinie można bezpiecznie przewozić nawet szklane butelki jak od wina
A jaka jest przewaga tailfina nad rozwiązaniemtubus airy plus torba na bagażnik np od ortlieba?
Przekonałeś. Kupuję
A serio, Ortlieb duży 16,5l dobrze mi się sprawdza. Też ma zaworek do spuszczania powietrza. Ładnie schodzi przy rolowaniu i dociąganiu. Ale jak Wilk napisał - trzeba odpowiednio układać, aby przy hopkach, nie zgieła się "w pół". Z mojego 1,5 rocznego doświadczenia bikepackingowego to właśnie niewygoda pakowania w stosunku do tradycyjnych sakw jest minusem. Małym, ale jest.
od czasu MRDP'21 Tailfina na wyścig nie zabrałem i nie planuję. Jest za ciężki jak na to co wnosi i pogarsza balans masy roweru w porównaniu do torby podsiodłowej. Natomiast w turystyce wymiata.
Zaleta Tailflina to sztywność, a ta własnie wymaga specjalnego mocowania
Mimo to, wciąż opcja używany bagażnik Tubus + worek + w razie potrzeby paski Voile przebija Tailfina uniwersalnością, wagą, prostotą, wytrzymałością, nie rzucaniem się w oczy, itp. No i w efekcie Tailfin nówka-sztuka leży w pudle.
Nie wspomniałeś chyba tutaj nigdzie o przyczynie, dla której wziąłeś do Maroko podsiodłówkę Ortlieba zamiast Tailfina. Bo mówiłeś coś o obciążeniu które idzie bezpośrednio na oś koła (właśnie w związku ze sztywnością), przez co łatwiej o dobicie na niskim ciśnieniu. Tak to zrozumiałem.
A to nie pomoże?https://www.tailfin.cc/product/accessories/rack-aeropack-accessories/extended-seat-post-connector/?v=288404204e3d