Autor Wątek: Transiberica  (Przeczytany 26243 razy)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 21 Sie 2023, 23:48 »
Jeszcze pytanie, czy te temperatury nie doprowadzą do poważnych pożarów. Np. na Teneryfie jest obecnie gigantyczny pożar, podobno spłonęło już ponad 30% lasów na całej wyspie i straż pożarna jest całkowicie bezradna, ograniczają się jedynie do blokowania pożarów zbliżających się do miejscowości, czy przecinających szosy.
Raczej nie, aktualnie płonie znaczna część Ukrainy, ale Hiszpania kontynentalna niemal bez pożarów
https://effis.jrc.ec.europa.eu/apps/effis_current_situation/

Na Ukrainie skądinąd na części okupowanej powinien być ogłoszony stan klęski żywiołowej, ale przecież Rosja się nie przyzna do tego, że rozwalenie zasilania w wodę dużej części zdobytego terytorium spowoduje pożary na tak masową skalę. Wiadomo, że przyczyną są działania wojenne, ale bez wody to się nie ugasi tego.



Jak się jeździ po górach w Hiszpanii to widać szerokie pasy przeciwpożarowe, biegną one często grzbietami i są szerokie na 50-100 metrów. Widać je doskonale na zdjęciach satelitarnych.


Skądinąd dają fajne możliwości biwakowania, przypuszczam, że nie legalnego, ale z widokiem na okolicę.

Inna sprawa, że w tych warunkach odpalenie maszynki w lesie to proszenie się o problemy. Ja w największy upał nie używałem ognia w lesie w ogóle, bo bałem się wysokiej zawartości olejków eterycznych w powietrzu. A to były tylko 42 stopnie.
« Ostatnia zmiana: 21 Sie 2023, 23:59 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1861
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 08:44 »
U nas większość pożarów lasów to podpalacze, rozmawiałem kiedyś z gościem z wieży obserwacyjnej, który miał akurat wachtę. Ciekawe czy na południu tak samo, bo w zasadzie niby od czego się to południe zapaliło...

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 492
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 09:40 »



Inna sprawa, że w tych warunkach odpalenie maszynki w lesie to proszenie się o problemy. Ja w największy upał nie używałem ognia w lesie w ogóle, bo bałem się wysokiej zawartości olejków eterycznych w powietrzu. A to były tylko 42 stopnie.

A to ciekawe. To znaczy że w wysokiej temperaturze płomień z palnika gazowego może się przenieść za pomocą olejków unoszących się w powietrzu?


Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 11:36 »
A to ciekawe. To znaczy że w wysokiej temperaturze płomień z palnika gazowego może się przenieść za pomocą olejków unoszących się w powietrzu?
Jeśli tych olejków jest dużo, to tak. Bezwietrzna pogoda, wysoka temperatura i odpowiednia roślinność. W powietrzu czuć aromatyczny zapach.

Jako ciekawostkę można podać, że minimalna temperatura w Jaén, w okolicy którego było w nocy wielu zawodników, zanotowana o 7:40 wyniosła ... +28.7°C. Teraz w Jaén jest +34.9°C.

Czołówka ma niemiłą niespodziankę, bo co prawda upał jakby nieco mniejszy (Toledo +33.5°C), ale silny wiatr ze wschodu (ponad 30 km/h). Tak lekko licząc cztery stówki pod wiatr będą do CP6. Lasów niewiele. Wiatr co prawda chłodzi, ale stwarza też istotne opory podczas jazdy, zwłaszcza na tym dość otwartym terenie. Temperatura rośnie około 3°C na godzinę.
« Ostatnia zmiana: 22 Sie 2023, 12:47 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1861
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 13:39 »
A tymczasem Gosi ktoś zajumał podsiodłówkę schowaną na chwilę w terenie gdzie, jak można się domyślić były tylko niezbędne rzeczy.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 14:07 »
A tymczasem Gosi ktoś zajumał podsiodłówkę schowaną na chwilę w terenie gdzie, jak można się domyślić były tylko niezbędne rzeczy.
Taka juchta może oznaczać DNF, zależy co tam było. Na trasie bardzo ciężko może być z zakupem samej sakwy, a co dopiero zawartości. Teoretycznie w Madrycie, ale do Madrytu trzeba dojechać i to przed weekendem, co nie jest proste.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 14:39 »
Masakra.
A sam jeszcze wczoraj doradzałem Gosi by ten bagaż zostawiła na dole, bo ma dużą i ciężką podsiodłówkę, a podjazd jest bardzo ciężki, po wrednym szutrze na który wszyscy narzekają  :icon_redface:

Co za bydlakiem trzeba być, żeby cos takiego ukraść, przecież to w większości są rzeczy typowo rowerowe, spora część to używane ubrania rowerowe, tak więc złodziej to z tego minimalny zysk mieć będzie. Żeby to jeszcze była Polska (gdzie kradną na potęgę), ale że w Hiszpanii ktoś sie połasił na takie rzeczy? Jadąc miesiąc temu wyprawę zostawiłem rzeczy na podróż promem w lesie pod Nynashamn i po 2 tygodniach gdy wracałem to dalej leżały.

A dla Gosi to ogromna strata, bo na taki wyścig to się zabiera niezbędne minimum, więc strata każdej rzeczy może być kluczowa. Tyle dobrego, że na razie jest ciepło i żadnych dodatkowych ubrań nie potrzeba do jazdy, nawet nocą.

Teoretycznie w Madrycie, ale do Madrytu trzeba dojechać i to przed weekendem, co nie jest proste.

Gosia właśnie zbliża się do Jaen, to jest duże, ponad 100tys miasto. I bardzo niewiele trzeba zboczyć ze śladu, dużo mniej niż do Madrytu.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1861
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 14:45 »
Teoretycznie w Madrycie, ale do Madrytu trzeba dojechać i to przed weekendem, co nie jest proste.

Była tam elektronika, części rowerowe, lekarstwa i wszystko inne, co człowiek uznał za niezbędne. Jak coś jest zbędne to nie obciąża sakwy i zostaje w domu. Na pewno uzupełnienie tego na trasie nie jest w zasadzie możliwe, poza dętką i takimi tego typu najprostszymi elementami, bo to się tygodniami kolekcjonuje i w internecie zamawia. Trzymajmy kciuki, za szczęśliwy finał.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1861
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 14:49 »
A dla Gosi to ogromna strata, bo na taki wyścig to się zabiera niezbędne minimum, więc strata każdej rzeczy może być kluczowa.

Takie specjalistyczne rzecz są strasznie drogie i łatwo to zignorować płacąc za pojedynczą rzecz, zbierając to przez długi czas. Ale jak potem to trzeba na raz kupić i to w trakcie wyścigu w Europie Zachodniej, gdzie sam start zwykle u Polaka oznacza drenaż kieszeni jeszcze przed wyjazdem, to wcale nie jest takie oczywiste, że zakup tego nawet jak się znajdzie sklep będzie możliwy. Ja obstawiam, że Gosia kupi dętki, powerbanka i takie najprostsze rzeczy i dociągnie na tym przy "odrobinie" szczęścia.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2824
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 14:52 »
Straszne, ciekawe jak to się stało - takie rzeczy przecież chowa się zazwyczaj w krzakach, pod kamieniami.. Ktoś podejrzał moment chowania?
Wracam do jeżdżenia.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 15:03 »
Była tam elektronika, części rowerowe, lekarstwa i wszystko inne, co człowiek uznał za niezbędne. Jak coś jest zbędne to nie obciąża sakwy i zostaje w domu. Na pewno uzupełnienie tego na trasie nie jest w zasadzie możliwe, poza dętką i takimi tego typu najprostszymi elementami, bo to się tygodniami kolekcjonuje i w internecie zamawia. Trzymajmy kciuki, za szczęśliwy finał.

Szczęście w nieszczęściu, że nie są to jednak rzeczy bez których nie da się jechać, Gosia miała sporo bagażu, w tym dużo rzeczy na wszelki wypadek. Teraz będzie lekcja prawdziwego minimalizmu. I jak dojedzie do mety to na następny wyścig weźmie już połowę  :lol:

Tyle, że teraz już musi ryzykować jadąc bez zapasowego mleka, bez dętek; powerbanka to nie powinien być problem by kupić. Te 100% niezbędne rzeczy na szczęście musiała zabrać ze sobą na górę.

Ale jak potem to trzeba na raz kupić i to w trakcie wyścigu w Europie Zachodniej, gdzie sam start zwykle u Polaka oznacza drenaż kieszeni jeszcze przed wyjazdem, to wcale nie jest takie oczywiste, że zakup tego nawet jak się znajdzie sklep będzie możliwy. Ja obstawiam, że Gosia kupi dętki, powerbanka i takie najprostsze rzeczy i dociągnie na tym przy "odrobinie" szczęścia.

To jest racja, zakup paru specjalistycznych ciuchów stricte rowerowych to będzie straszna kasa. W takiej sytuacji to kupiłbym jedynie byle jaką, najprostszą deszczówkę, bo to jest kluczowy ciuch. Choć można z tym jeszcze parę dni poczekać, bo póki co nawet noce są na krótki rękaw.

Straszne, ciekawe jak to się stało - takie rzeczy przecież chowa się zazwyczaj w krzakach, pod kamieniami.. Ktoś podejrzał moment chowania?

Nie zawsze jest możliwość znalezienia optymalnego miejsca. W tym rejonie Hiszpanii to ciężko o las w naszym rozumieniu, to są raczej oliwki, bez poszycia. Gosia była na dole podjazdu o 2 w nocy, więc trudno było zakładać, że jest ryzyko, że ktos się tym bagażem zainteresuje.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 15:55 »
Mamy już przebicie temperatury +42 na trasie maratonu, a mianowicie +42.2°C zanotowane w Andújar o 15:10. W Jaén "tylko" 39.6°C o 15:20. Takie aktualnie są widełki dla zasadniczej grupy uczestników. Czołówka zaś ma zaoferowane +40.2°C w Toledo i +40.1°C w Talavera de la Reina. Wieje wiatr wschodni o prędkości do 37 km/h.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 18:49 »
Czołówka wyścigu ma około +41°C, bowiem pobliska stacja Tarancón notuje +41.2°C o godzinie 17:30. Nasila się wiatr wschodni, odczyty 46 km/h i 50 km/h. Tam trasa biegnie na wschód przez kilkaset km, więc to ciężki chleb. Na razie większość z czołówki odbiera odpoczynek, co jest zrozumiałe, po co się kopać z wiatrem i upałem, w nocy jedno i drugie osłabnie.

Na tyłach zaczęło się niewielkie "ochłodzenie", w Jaén już tylko +38.4°C i silny wiatr w plecy aż do CP3. W Andújar +43.1°C o godz. 17:30, nadal się ociepla. Jutro 1 stopień chłodniej.

Na razie odsetek DNF wynosi 16%.

W weekend będzie mistral, co może popsuć pogodę i humor niektórym uczestnikom.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Konrad Adkonis

  • Wiadomości: 71
  • Miasto: Słupsk
  • Na forum od: 25.04.2018
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 20:54 »
A tymczasem Gosi ktoś zajumał podsiodłówkę schowaną na chwilę w terenie gdzie, jak można się domyślić były tylko niezbędne rzeczy.

...info. z godziny 20'tej..., z którego wnioskuję, że Małgorzata nie traci ducha przygody i ciśnie dalej  :D

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 22 Sie 2023, 23:53 »
Ktoś wymienia te baterie w trackerach? Bo kilka osób ma już bardzo mało, najmniej 14%.

Policzyła się właśnie nowa prognoza, nic się nie zmienia w stosunku do poprzedniej, w środę najcieplej między CP2 a CP3 (42°C), nieco chłodniej w kierunku CP6 (36°C) ze względu na silny wiatr od Morza Śródziemnego.



Warto zwrócić uwagę na wiatr, jutro będzie sprzyjał tym jadącym między CP2 i CP3 oraz CP6 i CP8. Przejazd między CP3 a CP6 będzie pod wiatr i to całkiem spory (zwłaszcza między CP4 a CP6). Tak jak we wtorek było mniej więcej.


W nocy ze środy na czwartek bezwietrznie i potem zmiana kierunku wiatru na zachodni, a więc niemal przeciwny do obecnego (!). W czwartek wiatr zachodni dość silny, w piątek wiatr zachodni silny i porywisty. W piątek pokonanie odcinka między CP6 a CP8 może być problematyczne ze względu na silny wiatr czołowy (headwind). W piątek wraz z silnym wiatrem z zachodu będzie spadać temperatura, na północnym wybrzeżu (CP8-FIN) pojawią się mgły i mżawki, które potrwają 2-3 dni.
« Ostatnia zmiana: 23 Sie 2023, 00:35 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum