Transiberica

[Borafu]

Na którym miejscu?
Bo ja na telefonie aktualnie wiszę

[walsodar]

Paweł na drugim.

[CFCFan]

Czas na VI edycję wyścigu TRANSIBERICA W tym roku mamy 3 uczestników z Polski: Gosia, Piotrek i ja W związku z czym zapraszam do obserwowania Naszych kropek oraz do dopingu

https://www.followmychallenge.com/live/transiberica23/

Start 19.08.2023 godz. 21.00 z Malagi. Meta po zaliczeniu 10 punktów kontrolnych znajduje się w Bilbao Zaczynamy od wjazdu na Pico de Veleta

Z mojej strony zapraszam na Instagram albo FB, gdzie na moich profilach ULTRA RAJZA postaram się wrzucać jakieś relacje.

Dla zainteresowanych strona wyścigu www.transiberica.club

Pozdrawiamy ze słonecznej i upalnej Malagi

[podjazdy]

Pozdrawiamy ze słonecznej i upalnej Malagi

Czy oni nie mają innych terminów na rozgrywanie tego wyścigu? Przecież to jakiś chory absurd, żeby przy +43 się ścigać. Tylko ta Pico Veleta będzie w miarę znośna ze względu na znaczną wysokość, a potem to jakaś rzeźnia. Nawet w Maladze jest +37,8 teraz.



A prognoza dla Cordoby wymiata czterdziestkami


Nota bene wszystkie noce tropikalne. Jak żyć? 

Rozumiem, że jazda w nocy, a w dzień hotel z klimą? Takie odwrócone ultra?

[Wilk]

Termin rzeczywiście jest IMO fatalny, a już szczególnie, ze w tym roku start jest z południa Hiszpanii. 43 stopnie w cieniu to już nieludzka rzeźna, a tam na drogach jest jednak sporo mniej cienia niż w Polsce. I na walce z upałami polega głównie wyzwanie pogodowe na tym wyścigu, to będzie ludziom straszliwie dawać w kość, do tego trzeba to zestawić z faktem, że tam jest sporo gorzej z zaopatrzeniem niż w Polsce, a trasa jest bardzo górzysta

[podjazdy]

No, trzeba wziąć pod uwagę, że temperatura na stacjach w standardzie WMO mierzona jest w białych klatkach lub pod białymi "spodkami" w przewiewnym miejscu, zaś rowerzysta jedzie często długie nasłonecznione podjazdy, gdzie nagrzana skała lub szosa może podbijać warunki o co najmniej kilka stopni w górę. Jak miałem termometr pod sakwą przednią w Alpach, to bywało do 10 stopni cieplej na niektórych podjazdach wystawionych do słońca i osłoniętych od wiatru przez skały. 40 stopni przekraczało się nie raz przy upale w dolinie oficjalnie na poziomie 32-33 stopni. Tutaj będzie to dochodzić więc do +50 stopni na niektórych podjazdach, a jeszcze żeby było śmieszniej wyścig ustawiony tak, że podjeżdżasz południowe ściany, a zjeżdżasz północne.

Rozumiem, że Pireneje się w lipcu i sierpniu jeździ, bo tam jesień jest parszywa, a w czerwcu jeszcze śnieg. Ale w Pirenejach ten wielki upał ma się tylko chwilami (a dokładniej na dnie dolin), a tu wygląda na kilka solidnych dni.

[CFCFan]

Czyli o prognozę pogody się już martwić nie musimy Dzięki podjazdy!

Tak. Jest 19.00 i jest bardzo ciepło. I tak będzie aż do Asturii czyli jakieś 3/4 wyścigu. Tam dopiero przyjdzie ulga a może i deszcze. Spanie w dzień a jazda w nocy to jest jakiś pomysł. Tym bardziej iż mamy tu nową zasadę która wymusza na Nas 4h postoje (ilość dni jazdy - 2 = ilość pauz po 4h).

Będzie ciekawie Sam jestem ciekaw jak se poradze w takiej pogodzie.

 

[Wilk]

Tym bardziej iż mamy tu nową zasadę która wymusza na Nas 4h postoje (ilość dni jazdy - 2 = ilość pauz po 4h)

Aj tam, to już się takie ultra w wersji light robi, widzę, ze coraz częściej pojawiają się takie głupie regulacje, bo to jednak rozwala całą strategię jazdy i premiuje pewien typ zawodników

[pankracy]

Przeczytałem na Stravie "Trans-siberica" i myślałem że znowu na Syberię jedziesz i dopiero tutaj się zorientowałem 

[Wilk]

Transiberica wystartowała, jak na niejednym zachodnim wyścigu start jest tutaj na wieczór o godz.21 - i właściwie od razu  pod górę. Niestety naszemu głównemu faworytowi Pawłowi Pieczce póki co tracker nie działa, miejmy nadzieję, że z czasem zaskoczy.

Głównym faworytem imprezy wydaje się być trzykrotny zwycięzca RTP i drugi w zeszłorocznym TCR Adam Białek, jedzie też drugi bardzo mocny Niemiec Martin Haubolt, drugi w tegorocznym RTP, który samo tempo jazdy miał wyższe nawet od Białka. Ale też jest dużo Hiszpanów, których zupełnie nie znam, spośród nich na pewno będzie niejeden mocny zawodnik.

Ale to innego typu wyścig, tu ogromną rolę będzie grała odporność na upały oraz logistyka, bo Hiszpania pod tym względem jest sporym wyzwaniem. Z Polaków jedzie jeszcze dość mocny Piotr Baranowski, który przyzwoicie wypadł na RTP oraz Gosia Szwaracka, która nastawia się bardziej na przygodę niż na ściganie.

[podjazdy]

Kropeczki dzisiaj się wygrzały, bo jadą mniej więcej w tym obszarze


A na mapie temperatury maksymalne zanotowane dzisiaj do godz. 16.

[MaciekK]

Gosia pisze, że generalnie ich tam grillują jazda na wyrypie po górach przy 50°C to jednak już zagrożenie dla zdrowia na moje oko. Trzymam za wszystkich kciuki, ale jak to nie odpuści, to stawiam na scenariusz RTP'19.

[podjazdy]

Trzymam za wszystkich kciuki, ale jak to nie odpuści, to stawiam na scenariusz RTP'19.

Do piątku i CP6 będzie upalnie, do środy włącznie wręcz ekstremalnie upalnie. Za to później radykalna zmiana temperatury i to już przesądzone, nie tylko w Hiszpanii, ale i u nas. Cała zmiana cyrkulacji w Europie. Jutro i pojutrze najcieplej, zdecydowanie cieplej jak dzisiaj. Trzeba jechać te 5 dni ostrożnie, aby się nie usmażyć, a potem jak będzie +15 się pociśnie i tyle.

[Wilk]

Tylko Gosi to się bardzo źle ułożyło czasowo. Ona jedzie wolniej, więc całą Veletę musiałaby robic w godzinach największej ekspozycji na słońce, więc odpuściła, odpoczela i ruszyła po południu. Podczas gdy szybsi zawodnicy dohechali na szczyt jeszcze w sensownej temperaturze. A to jest 50km podjazdu i 3000m w pionie, a podjazd jest niemal w całości odkryty, to jest patelnia. W ogóle na pierwszych 200km to mają koło 7000m w pionie, więc to jest potworna rzeźnia i bez słońca.

Ale potwierdza się stara prawda, że jak ktoś jest mocny, to jaka pogoda się nie trafi to świetnie jedzie. Białek jest nie do zdarcia, już prowadzi ze sporą przewagą. Ale nasz Paweł Pieczka doskonale jedzie, blisko bardzo mocnego Haubolta, a z upałem sobie daje radę jak krzyżowcy którzy wzięli szturmem Jerozolimę 

[MaciekK]

Takie rzeczy to się łatwo pisze w cieniu ja w tych warunkach miałbym problem utrzymać 190 km dziennie na płaskim a tu limit wymaga tego w górach. Dla mnie absolutny hardcore. Odporność na taki upał jest u nas na przyklad nie do wypracowania. Pozostają wrodzone zdolności i oczywiście mocniejsi zawodnicy mają większy margines wydolności.