Autor Wątek: Transiberica  (Przeczytany 26245 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transiberica
« 24 Sie 2023, 23:56 »
Wiatr nie każdemu podpasuje, aczkolwiek niektórzy nie powinni narzekać, poza Wilkiem oczywiście  ;D

Ja nie narzekam na wiatr, a wykazuję mocny sceptycyzm wobec wiarygodności prognoz pogody. Taki oczywisty dowód z PGR jak się "sprawdziły" prognozy pogody, które wrzucałeś. Twoja wypowiedź z piątku z godziny 1.49:
Teraz prognoza przeskoczyła na ... bezchmurną pogodę przez pierwszy dzień wyścigu i pierwszą noc, ale za to ulewy w nocy z piątku na sobotę.

Czyli wypowiedź zaledwie dobę i 6h przed startem wyścigu. I jak to się sprawdziło? Na starcie zamiast tej "bezchmurnej pogody" mieliśmy potężną burzę z piorunami  :lol:. I tyle w temacie tego jak można polegać na prognozach pogody. Pomimo zaledwie doby do startu prognoza okazała się całkowicie błędna, to gdzie tu mówić o wiarygodności prognoz na parę dni.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 00:02 »
Czyli wypowiedź zaledwie dobę i 6h przed startem wyścigu. I jak to się sprawdziło? Na starcie zamiast tej "bezchmurnej pogody" mieliśmy potężną burzę z piorunami  :lol:. I tyle w temacie tego jak można polegać na prognozach pogody. Pomimo zaledwie doby do startu prognoza okazała się całkowicie błędna, to gdzie tu mówić o wiarygodności prognoz na parę dni.
Przecież burzę miałeś na samym początku, a potem bardzo dobrą pogodę, ludzie wręcz narzekali, że jest ciepło itd. Z godziny deszczu zrobiło ci się nagle 30 godzin zlewy?
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 00:13 »
Przecież burzę miałeś na samym początku, a potem bardzo dobrą pogodę, ludzie wręcz narzekali, że jest ciepło itd. Z godziny deszczu zrobiło ci się nagle 30 godzin zlewy?
Tak ładnie odwracasz kota ogonem, że może warto rozważyć start w najbliższych wyborach  ;)

Ale cytat jest bezlitosny - zaledwie dobę przed zapowiedziałeś bezchmurną pogodę na dzień wyścigu, a była potężna burza z piorunami. I tyle w temacie, łapiąc się lewą ręką za prawe ucho faktów nie zmienisz  :lol:

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 00:24 »
Nie jest, bo nie przeczytałeś drugiej części:
Cytuj
ale za to ulewy w nocy z piątku na sobotę
. Burza była właśnie w ramach tych ulew.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna CFCFan

  • Wiadomości: 472
  • Miasto: Godów
  • Na forum od: 12.05.2014
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 05:30 »
Mea culpa. Podjazdy ma rację. Rano sie fajnje jechał do CP7. Bylo z wiatrem. Ale potem tam mi przywaliło czołowym, że zapomniałem o tym poranku... Do tego znowu ciepło. Jak mnie kobita na hotelu zobaczyła to piwa dała i pożyczyła dobranoc :) O 19.30 xD

Dziś rano spokojnie. Ale znowu zimno. Znaczy 15 stopni i się ciało odzwyczaiło. Na razie zamulam i szukam rytmu. Może można było dłużej pospać. No ale to już nie teraz. Trzeba ciś :)

Dzięki za dobrą robotę podjazdy!

PS. Fajnie się czyta te Wasze dyskusje Xzd

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 08:23 »
Nie jest, bo nie przeczytałeś drugiej części:
Cytuj
ale za to ulewy w nocy z piątku na sobotę
. Burza była właśnie w ramach tych ulew.
Wg Twojej prognozy burze miały być w nocy przed wyścigiem. Były w dzień w czasie wyścigu , noc to się skończyła parę godzin wcześniej. Więc na czas wyścigu prognoza okazała się zupełnie chybiona, bo wg niej start miał być przy bezchmurnym niebie, a był w potokach wody i tyle w temacie. Margines niedokładnosci prognozy okazał się na tyle duży, że warunki na starcie były zupełnie inne niż to co zapowiedziales zaledwie dobę wcześniej. I nie wiem po co się upierasz dalej. Nie piszę tego żeby Ci dopiekać, tylko żeby pokazać jak prognozy bywają niedokladne, jak nawet te o bardzo krótkim terminie zawodzą, jak było na PGR. O godz. 6.00 na yr.no sprawdziłem prognozę i też była ładna pogoda na wyścig, a po zaledwie 2h lunęło na maksa

I dlatego nie ma potrzeby, żeby zawodnicy jadący Transibericę już się zaczynali bać jakiś cyklonów nadciągających znad Pirenejów i wiatru wiejacego 100km/h, bo parudniowe prognozy to mają bardzo szeroki margines błędów.
« Ostatnia zmiana: 25 Sie 2023, 08:31 Wilk »

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 13:52 »
W Toledo jest +35.7°C, wiatr zachodni. Im bardziej na północ, tym chłodniej.

Na grzbietach na granicy Asturii utrzymuje się niska temperatura rzędu 10-13 stopni. To około 15-20 stopni chłodniej, niż tam było kilka dni temu.



Na zdjęciach satelitarnych pięknie widać mgłę adwekcyjną formującą się nad Asturią. Po jej ustabilizowaniu będzie tam chłodno i wilgotno, na razie są jeszcze miejsca z temperaturą rzędu +20 stopni.
« Ostatnia zmiana: 25 Sie 2023, 13:58 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 14:14 »
A na wyścigu Białek wydaje się już być poza zasięgiem, jeśli coś nieoczekiwanego się nie trafi. Natomiast o drugie miejsce Paweł Pieczka walczy z Hauboltem, na CP8 na razie utrzymuje pewną przewagę. Ale teraz meta robi się już na tyle blisko, że znaczenie będzie miała strategia i to czy zawodnicy już wykorzystali ten limit 2 nocy bez snu, a jeśli nie - to czy dadzą radę wykorzystać go teraz i ciągnąć już longiem do mety. Na oko to tak 300-400km, ale pewnie w realu może być więcej, to by trzeba dokładnie przeliczyć.

Piotrek Baranowski z kolei dłużej odpoczywał, więc nieco spadł (jest koło 8 miejsca obecnie), ale to na pewno zaprocentuje, sytuacja na CP8 będzie już dużo mówiąca, bo stamtąd to raczej ludzie będą jechać już podobnymi trasami na metę.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 14:36 »
Przewaga Adama Białka jest na moje oko rzędu 6 godzin, ale też mniej snu o mniej więcej tyle samo. Teraz będzie coraz chłodniej, więc łatwo się np. przeziębić. A będą ku temu okazje, bo przecież trasa jeszcze ma obowiązkowe górki do zrobienia. Będzie od jutra też więcej wilgoci, zarówno z mgły jak i z opadów. Mowa oczywiście o końcowym odcinku do mety (CP8-FIN).

Na tyłach maratonu już coraz głośniej słychać tykanie zegara, nie ma co prawda trupowozu z napisem KONIEC WYŚCIGU, ale każdy chyba zdaje sobie sprawę, że na pagórkowatą końcówkę trzeba zostawić nieco więcej rezerwy, niż na płaski odcinek. 8 dni to szmat czasu, ale szybko zleci. Nadal prognozowany jest silny wiatr w najbliższych dniach, zwłaszcza na segmencie CP4-CP6-CP8. Aktualnie stacje podają porywy w granicach 36-49 km/h. Kierunek zazwyczaj z zachodu, miejscami z południowego zachodu. W Toledo jest +37.0°C.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 16:06 »
Dość szybko rośnie prędkość wiatru na trasie między CP6 a CP8, średnie prędkości są już rzędu 30 km/h, a porywy 50 km/h.



Wydane zostały na jutrzejsze popołudnie ostrzeżenia przed silnym wiatrem - po południu w porywach 80 km/h, dotyczy okolic CP5-CP6-CP7.


Kierunek wiatru prognozowany na jutro - z zachodu lub północnego zachodu.

Na odcinek przed metą wydane zostały ostrzeżenia na jutrzejsze popołudnie przed intensywnymi opadami deszczu (do 15 mm/h).
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 16:13 »
Przewaga Adama Białka jest na moje oko rzędu 6 godzin, ale też mniej snu o mniej więcej tyle samo.

Myślę, że jednak więcej. Białek zdobył CP8 o 11.30, czyli 4,5h temu. A Paweł Pieczka jest w połowie segmentu i ma przed sobą jeszcze zjazd i podjazd 1100m w pionie, więc to będzie 7-8h przewagi, a to już bardzo dużo, nie do nadrobienia na takim odcinku jaki pozostał do mety. A odporność Białka na brak snu to jest na niezwykle wysokim poziomie, tutaj, gdzie jest obowiązek spania tych 4h to jest pewnie dużo lepiej zregenerowany niż zazwyczaj na wyścigach. Tak więc w tym przypadku IMO nie ma szans by go dogonić, chyba żeby stało się coś nieoczekiwanego typu poważna awaria.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 16:30 »
No jakoś różnica zaczyna mocno narastać. Tego podjazdu jest 1200 m, czyli w praktyce wraz z końcówką zjazdu pewnie wyjdą dwie godziny jeśli przerwy żadnej nie będzie. Tu jeszcze będzie walka, nawet jeśli nie o pierwsze miejsce, to o podium, bo chętnych co najmniej czterech, a miejsc na podium tylko trzy. Jednak niczego nie można wykluczyć, bo będzie trochę deszczu, mgły, mokrej szosy i zimnego wiatru. Łatwiej wtedy o kryzys.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 17:04 »
Dość szybko rośnie prędkość wiatru na trasie między CP6 a CP8, średnie prędkości są już rzędu 30 km/h, a porywy 50 km/h.

Piotrek Baranowski wlaśnie mocno narzeka na ten wiatr, a tam się jedzie  głównie zupełnie odkrytymi  równinami. Do tego ma problemy ze sprzętem, przebił koło (jedzie na tubelessach), załatanie knotem niewiele dało i musi to dopompowywać, pewnie skończy się na założeniu dętki. Niestety to już któryś raz widzę coś takiego, łatanie knotem szosowej opony rzadko bywa skuteczne, bardzo często kończy się to koniecznością zakładania dętki.

I widząc kolejną tego typu akcję, tak nie do końca mnie ten system na szosie przekonuje.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 17:24 »
Na tyłach maratonu już coraz głośniej słychać tykanie zegara, nie ma co prawda trupowozu z napisem KONIEC WYŚCIGU, ale każdy chyba zdaje sobie sprawę, że na pagórkowatą końcówkę trzeba zostawić nieco więcej rezerwy, niż na płaski odcinek. 8 dni to szmat czasu, ale szybko zleci. Nadal prognozowany jest silny wiatr w najbliższych dniach, zwłaszcza na segmencie CP4-CP6-CP8. Aktualnie stacje podają porywy w granicach 36-49 km/h. Kierunek zazwyczaj z zachodu, miejscami z południowego zachodu. W Toledo jest +37.0°C.

Osoby, które są w rejonie Madrytu to raczej zmieszczą się w limicie, ale potem jest spora przerwa i wiele osób w rejonie Toledo. I w tym przypadku obawiam się, że szanse na limit są już niestety iluzoryczne i zawodnicy to raczej jadą w konwencji przygodowej, bo i tak większość z nich musi dojechać do Bilbao na lot powrotny. Minęło już blisko 6 dni, a rejon Toledo to dopiero ok. 1000km z mniej więcej 2500km jakie liczy całość. A w drugim tygodniu to nie ma tyle sił do jazdy co w pierwszym. Niby się kończą upały, ale wiatry na hiszpańskich równinach potrafią niszczyć strasznie, tam są dziesiątki kilometrów pustki, gdzie wiatr strasznie obciąga. I pod tym względem odcinek z CP6 na CP8 się zapowiada najbardziej wrednie, bo jedzie się sporo na zachód, a wiatry w Europie najczęściej wieją z kierunków zachodnich, do tego w tym rejonie lubi też powiać z północy

Offline Kobieta JoannaR

  • Wiadomości: 60
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.05.2021
Odp: Transiberica
« 25 Sie 2023, 22:22 »
Dość szybko rośnie prędkość wiatru na trasie między CP6 a CP8, średnie prędkości są już rzędu 30 km/h, a porywy 50 km/h.

Niestety to już któryś raz widzę coś takiego, łatanie knotem szosowej opony rzadko bywa skuteczne, bardzo często kończy się to koniecznością zakładania dętki.

I widząc kolejną tego typu akcję, tak nie do końca mnie ten system na szosie przekonuje.

Jeżdżę rowerem szosowym na tubeless od dwóch lat i faktycznie na początku miałam problemy z łataniem uszkodzeń, bo używałam uszczelniaczy ogólnodostępnych na rynku, czyli de facto przeznaczonych do rowerów MTB i graveli, gdzie ciśnienie jest niższe. Zrobiłam jednak porządny research i w tym roku zaczęłam jeździć na uszczelniaczu Silca Ultimate, który jest reklamowany jako przeznaczony do pracy na wyższym ciśnieniu, czyli stricte do rowerów szosowych. I faktycznie - uszczelniacz działa, o czym parokrotnie mogłam się przekonać. Niestety poza zatykaniem dziur lubi też zatykać wentyle, no ale jak to mówią "nikt nie jest doskonały" ; -) Niemniej nie zraża mnie to do tubeless i póki co atuty (czytaj: przeważnie bezawaryjna jazda) zdecydowanie dla mnie przeważają nad wadami.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum