Co do pogody to grzeje ładnie. Dzis w nocy zrobiłem sobie pierwsze 2 h drzemki.Teraz od 13.30 do 18.00 robie pauze te 4h. Niby można cisnąć ale tu mamy jeszcze 5-6 dni jazdy. Spróbuje jazdy nocą a jak wjedziemy do Asturii to się przestawie znowu na spanie w nocy.
No a jak jest z wodą na takich wyścigach?Trzeba załatwiać we własnym zakresie, czy są jakieś punkty, magazyny. Tak przypuzczam że w mało zaludnionych terenach się jedzie.
Zawodowi kolarze jeżdża w takich temperaturach.Tylko oni maja wsparcie (woda, zywność) i monitoring, opieke medyczną.
Ciekawe, czy organizator przewidział taka sytuację (jakieś przerwanie wyścigu, pauza).Czy dopiero jak ktoś padnie.
To się może skończyć (jak ktoś przeszażuje) wypadkiem (przegrzanie, udar).Ciekawe, czy organizator przewidział taka sytuację (jakieś przerwanie wyścigu, pauza).Czy dopiero jak ktoś padnie.
Natomiast pytanie co się dzieje z Białkiem, który odpoczywa już 5h, a i wcześniej miał trochę postojów. O 20 to już powienien ruszać, zobaczymy czy chciał po prostu dłużej odpocząć, czy też coś mu się stało. Nasz Paweł Pieczka na tym zyskuje, jak Adam niedługo nie ruszy to wysunie się na trzecią pozycję.