Natomiast jeśli tubeless nawala i wkłada się dętkę, trzeba pamiętać o dokładnym oczyszczeniu opony z mleka, bo inaczej drobinki uszczelniacza będą dętkę przecierać. Tę wiedzę okupiłam potężną frustracją, gdy po awaryjnym wsadzeniu dętki złapałam chyba trzy czy cztery gumy w ciągu paru godzin ; -)
PS: TUBELESS są dobre ale na MTB czy też Gravel. Na szosę to ja się z tego skutecznie wyleczyłem na RTPL 2023. Iberica i Via Race robiłem na dętkach i było elegancko. Tylko oponki Conti GP 5000 AllSeason. Cieższe ale zdecydowanie bardziej odporne
Narobiłeś nam tu apetytu na dobry wynik. Mnóstwo kciuków jest za Ciebie zaciskanych. Dajesz!!! To już końcówa!!! Niedługo poczujesz zapach mety i dostaniesz skrzydeł. Wjazd na metę wynagradza wszelki ból i zmęczenie. Sprawdziłem!
Wy tu gadu gadu, a na tyłach powoli sytuacja też już się klaruje. Już niecałe 40h do końca wyścigu, na ostatnim miejscu w trupowozie jest w tym momencie Rafał Wanat - 650km do mety, wymagana średnia brutto 16,5. Nie jest bezpiecznie, ale do ogarnięcia . Niestety Adam Wieczorek, a tuż za nim Kasia Kozłowska, już nie mają szans - 730km do mety - wymagana średnia brutto ok 18,5km/h.
Dla tych zawodników duże znaczenie będzie miał wiatr nad morzem.
Jeżdżąc na dętkach przy swojej wadze łapałaś tak dużo przebić? Bo ja na tym tubelessie złapałem sporo więcej niż łapię normalnie
Tymczasem Sylwia Kuropatwa jedzie moim zdaniem z szansą na pobicie rekordu Agaty.
Już się zaczęło męczenie tej jazdy. Nogi nie chcą kręcić, monotonnia. Nawet dłuższe spanie nic nie dało. Liczyłem jutro do południa dotrzeć a będzie dobrze jeśli uda się do wieczora ehh Wysłane z mojego SM-A526B przy użyciu Tapatalka
tubeless są dobre, dopóki mleko się nie rozleje ...
Natomiast z tubelessem to nie jest tylko kwestia przebić. Chodzi o realnie wyższą wygodę jazdy. Przez awarię piasty musiałam do szosy ostatnio założyć zapasowe koło na dętce napompowanej do 6,5 atmosfery i odczuwam duży dyskomfort jazdy. Po prostu tak przyzwyczaiłam się do gładkiej jazdy na tubelessowych "kapciach" napompowanych do 4-5.
Poza - chyba - sprzyjającym wiatrem przez sporą część trasy, trzeba zauważyć, że poziom sportowy ludzi jeżdżących ultra rośnie z roku na rok, więc ten wysyp rekordów w tym roku jest odzwierciedleniem pewnej tendencji i nie powinien dziwić.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.