MRDP 2025

[PABLO]

Nie lepiej w ramach ubezpiecznia kupić nową ramę?

Generalnie uszkodzenie kwalifikuje się chyba jako szkoda całkowita. Który rzeczoznawca weźmie na siebie ryzyko, aby kilent miał jeździć po publicznych drogach naprawianą ramą karbonową.

[podjazdy]

Nie lepiej w ramach ubezpiecznia kupić nową ramę?

Lepiej, ale czy PZU na to pójdzie? Oni chętnie sprzedają polisy... "Pokryjemy koszty naprawy roweru lub wypożyczenia innego" . Jeśli to Wojażer ze standardowym pakietem assistance rowerzysta, to w ogóle mowa jedynie o tysiącu złotych, więc to takie ubezpieczenie zapchajdziura, niby jest, ale niewiele daje:



Strefa pewnie Wojażer Polska, bo zdarzenie w Polsce, tak to będą interpretować, więc 500 zł jeśli łaskawie uznają maksymalną kwotę 

Generalnie uszkodzenie kwalifikuje się chyba jako szkoda całkowita. Który rzeczoznawca weźmie na siebie ryzyko, aby kilent miał jeździć po publicznych drogach naprawianą ramą karbonową.

Tym bardziej, że już są widoczne uszkodzenia w kilku miejscach, a więc nie mamy jednego punktowego złamania, jak czasem się zdarza. Moim zdaniem, to już jest odpad do utylizacji. Skądinąd słaba ta rama.

[Bubu]

Jindrzich wyjechał już z Karpat i teraz będzie miał trochę względnie płaskiego, więc pewnie zwiększy przewagę nad grupą pościgową. Można powiedzieć, że wjechał teraz dla siebie w Terra Incognita, bo dotychczasowe najdłuższe wyścigi (RTP) zamykał w 4 dniach. Teraz sprawdzi, jak to jest dłużej jechać.
Natomiast w grupie pościgowej zmiany - dołączył Przemek Kijak, zgodnie z moimi przewidywaniami - to jednak dobry góral jest (o ile dobrze pamiętam, to zwyciężył pierwszego Beskidzkiego Zbója i jako jedyny zszedł wtedy poniżej doby).
Dalej bardzo dobrze jedzie Heniek - wyprzedził Czupkiego (który przecież też dobrze jedzie).
Nieco za nimi Marcin Wiktorowicz, który, jak widać, ogarnął temat bolących stóp (albo zaakceptował ból). Walsodar kończy Beskid Niski - wszyscy z bezpiecznym (na razie) marginesem nad "trupowozem". Bartek Kalisz minął Krempną - czyli wg Waszych wyliczeń, jest gdzieś w okolicach limitu. Gkjanek jeszcze w Bieszczadach - czyli chyba będzie mu ciężko dogonić limit... Sombra dopiero przed Ustrzykami, jeszcze gorzej.

Biorąc pod uwagę tych uczestników, których znam, mógłbym interpolować swoją pozycję, gdybym się zdecydował - i utwierdzić się w przekonaniu, że jednak jestem (jeszcze) za cienki na to wyzwanie. Na wszelki wypadek tego nie zrobię...

[Wycior]

Odnośnie ramy Emondy. Miałem taką samą "awarię". Trek ma gwarancję dożywotnią na ramy. Dostałem nową.

[skaut]

Odnośnie ramy Emondy. Miałem taką samą "awarię". Trek ma gwarancję dożywotnią na ramy. Dostałem nową.

A nie ma tam kruczków typu: pierwszy właściciel lub rejestracja produktu w ciągu 30 dni od zakupu?

[Wycior]

Odnośnie ramy Emondy. Miałem taką samą "awarię". Trek ma gwarancję dożywotnią na ramy. Dostałem nową.

A nie ma tam kruczków typu: pierwszy właściciel lub rejestracja produktu w ciągu 30 dni od zakupu?

Pierwszy właściciel ma ten przywilej.

[anszy]

Są. Gwarancja dotyczy wady fabrycznej ramy, a nie darmowej wymiany na wypadek dzwona.

[skaut]

@Bubu, a propos Twojego „jeszcze” nie obawiasz się upływu lat? Pytam w kontekście naszych forumowych Kolegów: Wojtka Łuszcza i Mareckiego. Obaj bardzo dobrzy „w rowery”, startują po raz trzeci i prawdopodobnie z takim samym efektem jak 8 lat temu i 4 lata temu.

[Majkel92]

Nie lepiej w ramach ubezpiecznia kupić nową ramę?

Lepiej, ale czy PZU na to pójdzie? Oni chętnie sprzedają polisy... "Pokryjemy koszty naprawy roweru lub wypożyczenia innego" . Jeśli to Wojażer ze standardowym pakietem assistance rowerzysta, to w ogóle mowa jedynie o tysiącu złotych, więc to takie ubezpieczenie zapchajdziura, niby jest, ale niewiele daje:



Strefa pewnie Wojażer Polska, bo zdarzenie w Polsce, tak to będą interpretować, więc 500 zł jeśli łaskawie uznają maksymalną kwotę 

Generalnie uszkodzenie kwalifikuje się chyba jako szkoda całkowita. Który rzeczoznawca weźmie na siebie ryzyko, aby kilent miał jeździć po publicznych drogach naprawianą ramą karbonową.

Tym bardziej, że już są widoczne uszkodzenia w kilku miejscach, a więc nie mamy jednego punktowego złamania, jak czasem się zdarza. Moim zdaniem, to już jest odpad do utylizacji. Skądinąd słaba ta rama.

Ja mam wykupioną polisę na Europę i rozszerzony zakres. Jeśli chodzi o sprzęt to w polisie mam do 3tys zł i to nie jest tak, że sobie do nich zadzwonię, że chcę w ramach ubezpieczenia kupić nową ramę tylko wcześniej trzeba wysłać do nich paragon imienny z wszelkimi danymi za naprawę i to najlepiej w okresie w jakim obejmuje ubezpieczenie. Co do samej ramy to nie miałem do niej do tej pory zastrzeżeń. Sam rower ma ponad 50tys przebiegu i jeździł w każdych warunkach i sama rama ma już prawie 10lat. Te dwa pęknięcia to są ewidentnie od jazdy z całym 20kg mandżurem i pęknięciem na jednym widełku więc to nie dziwne, że popękała w innych miejscach.

[Bubu]

@Bubu, a propos Twojego „jeszcze” nie obawiasz się upływu lat? Pytam w kontekście naszych forumowych Kolegów: Wojtka Łuszcza i Mareckiego. Obaj bardzo dobrzy „w rowery”, startują po raz trzeci i prawdopodobnie z takim samym efektem jak 8 lat temu i 4 lata temu.

Pozwól, że posłużę się Brassensem (w przekładzie Jarka Gugały):

Tu czas i wiek nie ma znaczenia - jak ktoś jest wał, to jest wał
Czy lat ma sto, czy lat dwadzieścia - i jak go zwał, tak go zwał

[podjazdy]

Jutrzejsze wietrzenie na południu Polski. Skala w m/s. Aby uzyskać wynik w km/h trzeba pomnożyć razy 3,6....

[rufiano]

ale jak Henio się odpalił !wścik się chłopak czy co ?!
oby tak do końca ! Bravo

ciągle goni go Kuropatwa  dla której też wyrazy uznania się należą

[Tomek_bikelover]

Rafał Szyszka chyba otworzył w schronisku Głodówka dzisiejsze noclegi. Zobaczymy kto następny do niego dołączy. Jest spora grupa, która może dzisiaj do północy tam dotrzeć.

[podjazdy]

Rafał Szyszka chyba otworzył w schronisku Głodówka dzisiejsze noclegi. Zobaczymy kto następny do niego dołączy. Jest spora grupa, która może dzisiaj do północy tam dotrzeć.

Raczej jedzie dalej. Głodówka to fajne miejsce, ale limit czasu też ją lubi

[lukidra]

Tak czytam Was wszystkich, tutaj na forum, a także uczestników na czacie na stronie MRDP, i aż poczułem się kilka lat młodszy, kiedy to samemu aktywnie uczestniczyłem w ultra Miło też śledzić znajome kropki, min. Radka vel. Walsodar (który chyba nocuje w Krynicy), a także znajomego zza miedzy Krzyśka Ulbricha
Wreszcie mają dobrą pogodę, ale jednak w nocy jest dość zimno - przy wschodzie słońca temperatura spada nawet do poniżej 5 stopni. Jutro mają być upały, także w górach może dopiec równo. Zobaczymy, jak nawalne będą deszcze na weekendzie, bo prognozy ciągle się zmieniają, przy czym jest spora szansa na sprzyjający wiatr na ścianie zachodniej, także to co zabrał wschód odda zachód - oby