Autor Wątek: przesiadka z sakwiarstwa na bikepacking - czy to ma sens? :)  (Przeczytany 16970 razy)

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 1047
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
U mnie 3 kg na kierownicy już znacząco upośledza zwinność roweru.

U mnie też, dlatego nie lubię obwieszać się tobołkami. Klasyczny system z bagażnikiem jest dużo lepszy i praktyczniejszy. Ale czego się nie robi, jak chce się podążać za modą? :D

Jeśli 5 kg na przedniej osi jest jak najmniej, to ile waży całość załadunku "na lekko" ?

To właśnie jest najgłupsze w tym całym bikepackingu, że większość bagażu idzie na przód. Bo co jeszcze nam zostaje? Podsiodłówka, która wcale tak dużo nie waży (nie wiem ile - nie ważyłem, pewnie z 5 kg) i torba w ramę, gdzie idą rzeczy najcięższe (głównie elektronika). Jak nie miałem tej torebki Velo-Sling, to właśnie w ramie jeździł też bezlusterkowiec. Teraz zostało trochę miejsca, które można dopakować np żarciem.

A tak trochę patrząc inaczej: do bagażu na kierownicy szybko można się przyzwyczaić i przestaje przeszkadzać. Bardzo to widać, gdy się po iluś tam dniach go zdejmie. Nie można wtedy utrzymać kierownicy, tak rower skacze na boki :)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4251
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Klasyczny system z bagażnikiem jest dużo lepszy i praktyczniejszy.

Oczywista oczywistość!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20903
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Klasyczny system z bagażnikiem jest dużo lepszy i praktyczniejszy. Ale czego się nie robi, jak chce się podążać za modą?

Oczywista oczywistość!

Zaklinanie rzeczywistości nie spowoduje, że się ją zmieni. W ten weekend startują 3 wielkie wyścigi ultra - TCR, NorthCape4000 i Via Race. I przy okazji tych wyścigów będą setki zdjęć setupów z jakimi zawodnicy jadą na liczące ponad 4000km trasy, w tym ta na Nordkappie będzie się kończyć w rejonach gdzie w sierpniu temperatury koło 0'C nie należą do rzadkości (sam tego doświadczyłem). I obejrzyjcie sobie te zdjęcia, zobaczcie jak minimalne będą ilości rowerów z bagażnikami, a jak duże z większymi podsiodłówkami.

Gadanie, że to moda - to są teksty ludzi, którzy nie potrafią przyjąć do wiadomości, że to, że coś dla nich się sprawdza, komu innemu wcale się sprawdzić nie musi. A to co im się nie sprawdza u innych może świetnie zagrać.

Patrząc na to czego świat bikepackingowy używa - bagażniki mają zastosowanie niemal wyłącznie wtedy, gdy ktoś nie potrafi się zmieścić w tradycyjny zestaw bikepackingowy.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3330
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
bagażniki mają zastosowanie niemal wyłącznie wtedy, gdy ktoś nie potrafi się zmieścić w tradycyjny zestaw bikepackingowy.

Już lepiej mieć koszyk, gdyż ten jest mniej szpetny.
No i największe gabaryty może przyjąć do środka torba wewnątrz ramy - zwłaszcza taka bez przegródek. Chyba, że czegoś nie wiem, i są sakwy o długości 60cm.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4251
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Patrząc na to czego świat bikepackingowy używa - bagażniki mają zastosowanie niemal wyłącznie wtedy, gdy ktoś nie potrafi się zmieścić w tradycyjny zestaw bikepackingowy.

No to już wiem skąd taka popularność bagażnika o nazwie Tailfin z dedykowaną torbą typu trunkbag.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 5308
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Właśnie kupiłem bilet lotniczy do Bergamo, żeby trochę deszczowe Dolomity obejrzeć i wiecie co, pojadę w stylu bikepackingowym, bo mam w planach parę szlaków pieszych, a jak wiecie sakwy i szlaki piesze to się niezbyt lubią  :D Mam nadzieję, że nie spadnę i po powrocie opowiem jak wrażenia. W Australii też miałem bikepacking. Tak jednak wygodniej, nawet jeśli jest duży udział szosy.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 1047
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
W ten weekend startują 3 wielkie wyścigi ultra

I na tym możemy zakończyć dyskusję. Ultra. Zafiksowałeś się na wyścigi i myślisz, że świat rowerowy wyścigami stoi. Co innego przejechać trasę jak najszybciej, a co innego jak najciekawiej.

Gadanie, że to moda - to są teksty ludzi, którzy nie potrafią przyjąć do wiadomości, że to, że coś dla nich się sprawdza, komu innemu wcale się sprawdzić nie musi.

O! O! O! Gadanie, że to nie moda, tylko konieczność i postęp - to są teksty ludzi, którzy nie potrafią przyjąć do wiadomości, że to, że coś dla nich się sprawdza, komu innemu wcale się sprawdzić nie musi.

Patrząc na to czego świat bikepackingowy używa - bagażniki mają zastosowanie niemal wyłącznie wtedy, gdy ktoś nie potrafi się zmieścić w tradycyjny zestaw bikepackingowy.

Tak, jak napisał @PABLO: Patrząc na świat bikepackingowy - obserwujemy powrót do bagażnika. Bo czymże jest Tailfin, jak nie torbą na bagażniku?

a jak wiecie sakwy i szlaki piesze to się niezbyt lubią

Bagażnik to nie tylko sakwy!








Offline Wilk

  • Wiadomości: 20903
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
No to już wiem skąd taka popularność bagażnika o nazwie Tailfin z dedykowaną torbą typu trunkbag.

Taiflin nie jest bagażnikiem, a czymś pośrednim pomiędzy bagażnikiem i torbą podsiodłową i nie wymaga mocowań pod bagażnik w rowerze. Jest i lżejszy i dużo wygodniejszy w dostępie do rzeczy niż zestaw o jakim Ty z Romalem mówicie. I co najważniejsze - ilościowo podsiodłówki zdecydowanie przeważają nad Taiflinem

I na tym możemy zakończyć dyskusję. Ultra. Zafiksowałeś się na wyścigi i myślisz, że świat rowerowy wyścigami stoi. Co innego przejechać trasę jak najszybciej, a co innego jak najciekawiej.

A co to ma w ogóle do rzeczy? Na turystycznych wyjazdach bikepackingowych proporcje są dokładnie te same co na ultra - prawie nikt bagażników nie używa.  Pogódź się wreszcie z rzeczywistością, że bagażnik to rozwiązanie niemal tylko dla tych co się nie potrafią zmieścić w tradycyjny zestaw bikepackingy jak Ty
O! O! O! Gadanie, że to nie moda, tylko konieczność i postęp - to są teksty ludzi, którzy nie potrafią przyjąć do wiadomości, że to, że coś dla nich się sprawdza, komu innemu wcale się sprawdzić nie musi.

A kim Ty jesteś żeby oceniać co dla innych jest rzeczywiście lepsze, a co jest modą? Na jakiej podstawie oceniasz, że tysiące ludzi jeżdżących bikepackingowo z podsiodłówkami robi to z powodu mody? To jest nic innego jak Twoje "widzimisię". Bo przecież ludzie jadący 4000km na Nordkapp to hipsterzy co tylko idą za modą, a pan Romal co od długich lat żadnej porządnej trasy nie zrobił będzie uczył ojca dzieci robić. Zejdź na ziemie - to Ty się możesz uczyć od ludzi z dużo większym doświadczeniem (jak ci jadący te wyścigi), to Ty nie potrafisz zminimalizować bagażu na tyle by się zmieścić w typowym bagażu bikepackingowym, Ty nie umiesz ogarnąć układu bagażu na tyle by nie musieć co chwilę zaglądać do podsiodłówki.

Ze swoim niekończącym się narzekaniem na bikepacking jesteś żywą parafrazą tekstu "nie masz kasy, więc dorabiasz ideologię", w tym konkretnym przypadku to będzie "nie potrafisz się spakować bikepackingowo, więc dorabiasz ideologię"

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4251
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Taiflin nie jest bagażnikiem (...)

"Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne"

Na turystycznych wyjazdach bikepackingowych proporcje są dokładnie te same co na ultra - prawie nikt bagażników nie używa.

Rigs of the 2025 Tour Divide Stats Analysis

Cytuj
What’s a Tour Divide video without talking about cargo and, maybe more specifically, racks? Racks have been around since the first Divide race, but the debate about whether to trust a rack or stick with a seat pack is still going strong. That said, it’s been eye-opening to see how much things have shifted from last year. We were nearly 50/50 in 2024, with a slight edge to seat packs, but this year, racks saw a huge jump. Over 67 percent of racers used a rack setup, while just under 33 percent went with seat packs. That’s a pretty wild change.

A kim Ty jesteś żeby oceniać co dla innych jest rzeczywiście lepsze (...)

A Ty kim jesteś?


Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 1047
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Taiflin nie jest bagażnikiem

Jest. Ma pewne zalety (np to, co wymieniłeś: lekkość w porównaniu z typowym bagażnikiem), ma też cechy wspólne z innymi bagażnikami (nie tylko Taiflin nie wymaga mocowań) i pewne wady (nie można zdjąć torby i przymocować do niego czegoś innego). Ale to nadal jest bagażnik. Jest wygodniejszy od podsiodłówki, ale to właśnie dlatego, że nie jest podsiodłówką, tylko torbą na bagażniku.

A co to ma w ogóle do rzeczy? Na turystycznych wyjazdach bikepackingowych proporcje są dokładnie te same co na ultra - prawie nikt bagażników nie używa.  Pogódź się wreszcie z rzeczywistością, że bagażnik to rozwiązanie niemal tylko dla tych co się nie potrafią zmieścić w tradycyjny zestaw bikepackingy jak Ty

Kiedyś nie potrafiłem, teraz potrafię. I potrafię też dostrzec różnicę między jednym systemem, a drugim. Tą różnicą jest wygoda. Już nawet nie pojemność zestawów, bo gdy zabieram sakwy mam nadmiar wolnego miejsca, ale wygoda w dostępie do rzeczy. Przecież sam przerzuciłeś się z niewygodnej i wielkiej podsiodłówki Ortlieba na bagażnik Taiflina. Co Cię do tego skłoniło? Czy przypadkiem nie wygoda w dostępie do rzeczy?

A kim Ty jesteś żeby oceniać co dla innych jest rzeczywiście lepsze, a co jest modą?

Rozumiem, że Ty jesteś tą wyroczną, która ma wyłączne prawo do takiej oceny? Postaw sobie przed sobą lusterko i krzyknij jeszcze raz to samo.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 2017
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20903
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
"Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne"

Jest. Ma pewne zalety (np to, co wymieniłeś: lekkość w porównaniu z typowym bagażnikiem), ma też cechy wspólne z innymi bagażnikami

Nie róbcie ludziom wody z mózgu. Bagażnik to bagażnik, a torba zintegrowana z podpórką to torba zintegrowana z podpórką. Klasyczny Aeropack to kolejne wcielenie różnych podpórek pod torby podsiodłowe:


Bagażnik tym się różni od klasycznego Aeropacka - że nie jest zintegrowany z torbą. I mozna go używać z dowolną torbą, po zdjęciu pierwotnej. Tailflin ma w swojej ofercie również i bagażniki z wypinanym Aeorapackiem i tylko w tym przypadku można mówić o bagażniku


A kim Ty jesteś żeby oceniać co dla innych jest rzeczywiście lepsze (...)

A Ty kim jesteś?

Zaraz zaraz - a gdzie ja oceniam co dla innych jest lepsze???
Ja jedynie pokazuję, czego inni używają i że bagażniki są w zdecydowanej mniejszości. Gdzie ja wmawiam Tobie czy Pablo, że dla Was podsiodłówka będzie lepsza? To Wy żeście sobie uznali, ze skoro dla Was jest lepszy bagażnik to musi być lepszy dla wszystkich. Ale pal licho, chcecie sobie wierzyć w opowieści z mchu i paproci - Wasza sprawa. Natomiast wmawianie innym, że jeżdżą z podsiodłówkami tylko dlatego, że ulegli modzie - to już całkowita utrata kontaktu z bazą.

I właśnie dlatego napisałem - kim jesteś, żeby oceniać dlaczego ktoś wybrał podsiodłówkę? W skrócie g. o tym wiesz, a wymądrzasz się jak czołówka polskiej sceny politycznej.

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 1047
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Nie róbcie ludziom wody z mózgu. Bagażnik to bagażnik, a torba zintegrowana z podpórką to torba zintegrowana z podpórką.

Podpórką :) Tak bardzo boisz się słowa bagażnik? W takim razie to jest torba z niezintegrowaną podpórką:



Bagażnik tym się różni od klasycznego Aeropacka - że nie jest zintegrowany z torbą. I mozna go używać z dowolną torbą, po zdjęciu pierwotnej.

To Ty tak uważasz. Konstrukcyjnie to jest dokładnie to samo. Jeśli w tej torbie ze zdjęcia powyżej zepsuje się mocowanie i nie będzie jej można zdjąć z bagażnika, to bagażnik przestanie być bagażnikiem? Bo moim zdaniem to ciągle będzie torba na bagażniku (ba, nawet zintegrowana z bagażnikiem  ;) )

Ja jedynie pokazuję, czego inni używają i że bagażniki są w zdecydowanej mniejszości.

A @PABLO Ci pokazał, że jednak nie. Proszę bardzo: Tu przegląd rowerów z wyścigu na dystansie 4000 km. Ileż tam bagażników! Warto przejrzeć.

https://bikepacking.com/bikes/2025-tour-divide-rigs-part-2/

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20903
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Podpórką :)

Dobra kończę tę głupią rozmowę, bo szkoda czasu. Jak dla kogoś Tailfin to to samo co wór na bagażnik, to szkoda komentować. Już udowadniałeś tu jak chińska torba z Ali może go z powodzeniem zastąpić i wyszła z tego duża kupa.


A @PABLO Ci pokazał, że jednak nie. Proszę bardzo: Tu przegląd rowerów z wyścigu na dystansie 4000 km. Ileż tam bagażników! Warto przejrzeć.
Tak tu jest większy procent bagażników. Ale ten wyścig ma się nijak do jeżdżenia wypraw po Europie. Prowadzi przez dość odludne tereny w USA, znaczny odsetek to drogi terenowe, trzeba wozić zaopatrzenie na dłuższych odcinkach itd. Prawie nikt na tym forum tak nie jeździ, a już na pewno ani Ty ani Pablo, więc nie jest to wyścig miarodajny dla oceny przydatności sprzętu jaki jest potrzebny do przeciętnej wyprawy po Europie. Za 3 dni będziesz miał takie galerie z wyścigów szosowych, a 80-90% aktywności na tym forum to są trasy szosowe w cywilizacji, gdzie nie potrzeba aż tyle sprzętu. Bo jak pisałem bagażnik wtedy ma sens, gdy przestajemy się mieścić w klasycznej podsiodłówce - a tak jest dla wielu zawodników na Tour Divide, ze względu na specyfikę tej trasy i ograniczony dostęp do cywilizacji.


I przypominam Ci o czym jest ta rozmowa, bo kolejny raz usiłujesz odwrócić kota ogonem. Ja włączyłem się do tej rozmowy tylko dlatego, że napisałeś, że z podsiodłówkami zamiast bagażników ludzie jeżdżą tylko z powodu mody. Wymądrzasz się, nie mając zielonego pojęcia z czego wynikają takie, a nie inne wybory sprzętowe ludzi. Narzucasz innym swój bardzo ciasny punkt widzenia i nie przyjmujesz do wiadomości innego zdania niż własne. Jutro wylatuję na wyścig liczący blisko 5000km - mam w domu wszystkie możliwe systemy bagażowe. Mam bagażnik, mam do niego worki, mam sakwy mniejsze i większe. Mam również Tailflina. I mam także różne podsiodłówki. I właśnie podsiodłówkę zabieram na ten wyścig. I moda nie ma z tym najmniejszego związku, zabieram ją dlatego, że uznałem, że to walory użytkowe podsiodłówki będą na tę trasę najlepsze.

Więc przestań ludziom wmawiać z jakiego powodu podjęli takie, a nie inne decyzje co do sprzętu, przestań im wmawiać jakie rozwiązanie jest najlepsze. Bo nie ma czegoś takiego jak "najlepsze rozwiązanie", wszystko zalezy od konkretnych potrzeb, konkretnej trasy, konkretnego człowieka. I nie mając o tym pojęcia próba sprowadzenia tego do mody jest tym czym napisałem - klasyką wymądrzania się, jakże typową dla czołówki polskich polityków. Oni zawsze wiedzą wszystko najlepiej i znają wszystkie odpowiedzi.
« Ostatnia zmiana: 24 Lip 2025, 19:08 Wilk »

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 1047
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
chińska torba z Ali może go z powodzeniem zastąpić i wyszła z tego duża kupa.

Wyszła i to przyznałem. Bo potrafię powiedzieć, ze coś jest złe, jeśli jest złe.

Tak tu jest większy procent bagażników. Ale ten wyścig ma się nijak do jeżdżenia wypraw po Europie.

Ten wyścig nie pasuje do Twojej teorii, więc jest nieistotny. Pomijamy go i szukamy takiego, który będzie pasował. Rozumiem.

Bo jak pisałem bagażnik wtedy ma sens, gdy przestajemy się mieścić w klasycznej podsiodłówce

I znów to samo: to jest Twoje zdanie. Nie musisz go narzucać innym. Tak uważasz i tego się trzymaj. Ale weź pod uwagę, że są ludzie, którzy uważają inaczej i dzielą się swoimi spostrzeżeniami. Ja nie szukam większej pojemności. Szukam większej wygody i eksperymentuję. Mam kilka różnych podsiodłówek, worków i całą szafę sakw. Wiem z czym mi jeździ się najlepiej.

Wymądrzasz się, nie mając zielonego pojęcia z czego wynikają takie, a nie inne wybory sprzętowe ludzi. Narzucasz innym swój bardzo ciasny punkt widzenia i nie przyjmujesz do wiadomości innego zdania niż własne.

Ale piszesz o sobie? Bo trochę się pogubiłem.

Jutro wylatuję na wyścig liczący blisko 5000km

Powodzenia! Nie będę śledził kropek, tak jak nie śledzę żadnych innych wyścigów rowerowych czy różnych wydarzeń sportowych. Ale życzę powodzenia! Niech nowe opony trzymają, a noga podaje!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum