Wchodzi system kaucyjny w Polsce

[MaciekK]

Chcąc, nie chcąc taka turystyczna butelka trochę się sponiewiera; ja np. wożę w zwykłym koszyku bidonowym zakrętką w dół i etykieta często się odrywa. Pustą zaś butelkę wciskam pod gumę na bagażniku, gdzie się gniecie.

Mam dokładnie tak samo i moim zdaniem to wszystko pójdzie w kosz. A jak nie, to zacznie się import śmieci ze wschodu i oklejanie etykietami

[globalbus]

Problem jest z tą etykietą. Argument, że żule wyzbierają ginie, gdy butelka poleżała trochę na słońcu i kod jest nieczytelny. Tak jakby miało to znaczenie, co tam jest wydrukowane. Butelka to butelka i tyle. Pewnie rozliczanie tego fiskalne to masakra.

[Dziadek]

Wilk, możesz napełnić bidon wodą z kranu i wtedy NIC nie zapłacisz, ani za wodę ani za butelkę, będzie cię stać na te lody.
Tak wiem teraz wpadnie argument że na ultra to niee bo woda nie wiadomo jaka, i że nie tylko woda ale i inne napoje są w butelkach.

(...) Bo jakbyś nabierała to byś wiedziała, że pod połowę kranów to nie wejdzie większy niż 0,5l bidon jakich używam, musisz więc dodatkowo mieć jakieś niskie naczynie i z niego przelewać parę razy. (...)

Szczególnie przydatne do nabierania są krany z krótką wylewką otwierane naciskiem na grzybek, gdzie woda leci góra 5 sekund. A w Macu to jest 5 sekund wyzwalane fotokomórką, z tym, że wylewki w ogóle nie widać. 

[Wilk]

Szczególnie przydatne do nabierania są krany z krótką wylewką otwierane naciskiem na grzybek, gdzie woda leci góra 5 sekund. A w Macu to jest 5 sekund wyzwalane fotokomórką, z tym, że wylewki w ogóle nie widać. 

Znam ten ból, nabieranie wody w niektórych Macach to masakra, nawet jak akurat miałem camela, który się mieści pod tym kranem, bo z dużym bidonem to już kiszka 

[Elizium]

Gdzie uznałem, że jakieś zaproponowane tu rozwiązanie należy wyrzucić? Z czego to sobie wyinterpretowałeś, hę? Bo wg mnie nawet się do niego nie odniosłem. Za to Ty póki co jedynie narzekasz. A to że ta zła unia wprowadza Ci system kaucyjny, a to że zły Morawiecki wprowadził Ci podatek cukrowy... w sumie powinienem już przywyknąć, że zazwyczaj dopisujesz ludziom twierdzenia, których nie wypowiedzieli, ale po prostu mnie to irytuje. "Wspólne dobro"? A gdzie o tym napisałem? Jedyne co napisałem, to porównanie Twojego "olaboga, pisiont groszy kaucji" z wydawaniem milion monet na kolejne zabawki rowerowe.

I faktycznie - nic mi do tego, absolutnie masz prawo wydawać na co chcesz. Ale nie rozdzieraj szat, że ta zła unia zabiera Ci nagle tyle kasy i to bez sensu, że teraz to Ty będziesz zamiast bułki z masłem i szyneczką musiał jeść suche stare pieczywo.

Generalnie uważam, że miejsce tej dyskusji jest w HP, a nie tutaj. Bo my, jako rowerzyści, zakupy napojów w kontekście ilości robimy marginalne. Owszem, robimy, ale nie jesteśmy (nawet w kupie) promilem promila całości obrotu. 

Jakiś admin mógłby się wreszcie wziąć do roboty.

[Wilk]

Gdzie uznałem, że jakieś zaproponowane tu rozwiązanie należy wyrzucić? Z czego to sobie wyinterpretowałeś, hę? Bo wg mnie nawet się do niego nie odniosłem. Za to Ty póki co jedynie narzekasz. A to że ta zła unia wprowadza Ci system kaucyjny, a to że zły Morawiecki wprowadził Ci podatek cukrowy... w sumie powinienem już przywyknąć, że zazwyczaj dopisujesz ludziom twierdzenia, których nie wypowiedzieli, ale po prostu mnie to irytuje. "Wspólne dobro"? A gdzie o tym napisałem? Jedyne co napisałem, to porównanie Twojego "olaboga, pisiont groszy kaucji" z wydawaniem milion monet na kolejne zabawki rowerowe.

Najpierw się czepiasz, że ja się tylko czepiam i nic nie proponuję, a jak proponuję owo rozwiązanie - to w ogóle się do tego nie odnosisz i mi piszesz, że 50gr to nic, bo wydaję dużo więcej na rowery. Więc wyszło na to, że to Ty się czepiasz dla samego czepiania, wcale Cię nie interesuje jakie rozwiązania uważam za sensowne, wcale nie chcesz o nich rozmawiać, interesuje Cię, żeby się do mnie przychrzanić...

I faktycznie - nic mi do tego, absolutnie masz prawo wydawać na co chcesz. Ale nie rozdzieraj szat, że ta zła unia zabiera Ci nagle tyle kasy i to bez sensu, że teraz to Ty będziesz zamiast bułki z masłem i szyneczką musiał jeść suche stare pieczywo.

Nie rozdzieram szat tylko piszę konkretnie, dlaczego to dla mnie jako rowerzysty fatalne rozwiązanie. A tekst, że co to jest 50gr jak wydaję sporo więcej na rowery - to już jest maksymalnie wkurzający, bo to jest dla mnie próba sprowadzenia sprawy do parteru. Ja nie znoszę jak mnie ktoś dyma i nieważne czy na 50gr czy na 500zł, jestem na to genetycznie uczulony. Tak samo mnie wkurzają złodzieje w bankach, którzy dymają ludzi np. na paruzłotowych opłatach za wypłatę gotówki. I wolę wypłacać większe kwoty i później część z powrotem wpłacać niż dać tym złodziejom zarobić te parę złotych za wypłatę. Bo pobieranie opłat za to, że ja daję im moje pieniądze, którymi obracając oni mogą zarabiać - to już jest daleko idąca bezczelność, wynikająca oczywiście z pazerności, która jest znakiem firmowym całego sektora bankowego.

A szaty to będziesz rozdzierał Ty, jak PiS i Konfa wygrają kolejne wybory i przejmą władzę, żaląc się, że znowu ciemnota triumfuje. Własnie dzięki takiemu zlewaniu zdania zwykłych ludzi i narzucania im niekorzystnych dla nich rozwiązań z domyślnym tekstem "jak nie rozumiecie, że to dla waszego dobra to siedzieć cicho kmioty" prawica zaczyna triumfować w całej Europie. Konfa juz mocno jechała na obowiązku produkcji korków, których nie można łatwo oderwać od butelki - to myślisz, że na tym nie będzie jechać? I szansa, że zyskają na tym kolejne parę procent nie jest mała, a na pewno będą grzać tym tematem, bo nie ma bata, żeby w Polsce to rozwiązanie nie wkurzyło sporej grupy ludzi. A że coraz więcej ludzi ma już dosyć kolejnych unijnych pomysłów na uszczęśliwianie pod przymusem to najlepiej widać po wynikach ostatnich wyborów.

Tym to się właśnie kończy, jak elity zlewają zdanie zwykłych ludzi i jeszcze wmawiają im ciemnotę.

[magda]

Nabierałaś tę wodę kiedyś na stacji?

Wielokrotnie. Bidon 0,7.

[Wilk]

Wielokrotnie. Bidon 0,7.

To akurat miałaś szczęście, ale nie brakuje takich stacji czy knajp, gdzie bidon nie wejdzie, szczególnie ten większy, litrowy jaki często używam na dłuższych trasach.

[podjazdy]

A że coraz więcej ludzi ma już dosyć kolejnych unijnych pomysłów na uszczęśliwianie pod przymusem to najlepiej widać po wynikach ostatnich wyborów.

No, ale to za Pisu ten pomysł przegłosowano, tylko to było takie kukułcze jajo, bo wejście w życie z opóźnieniem. Tak ładnie PiS głosował za:



Jedynie konfa była przeciw i konfa będzie grzała temat, że tylko oni głosowali przeciw.

[Dziadek]

https://www.facebook.com/share/v/1Dit9HyeT9/
Tu gość podważa sens recyklingu plastiku. Wierzyć, nie wierzyć?

[Wilk]

Jedynie konfa była przeciw i konfa będzie grzała temat, że tylko oni głosowali przeciw.

No i Konfa właśnie na tym zyska, jak bardzo zyskała w ostatnich wyborach. A to ona będzie języczkiem u wagi, gdy PiS i PO wyjdą mniej więcej na remis, tak samo jak głosy wyborców Konfy przesądziły wynik wyborów prezydenckich.

Nie ma co ciągnąć dalej tematu, bo i tak nie mamy na to żadnego wpływu, swoje zdanie przedstawiłem. Jedynie zaznaczę, że sam pomysł systemu kaucyjnego uważam za pożyteczny, natomiast obawiam się, że wszystko rozbije się o szczegóły, które właśnie m.in. w rowerzystów uderzą. Jak w Niemczech to działa kiepściutko z punktu widzenia rowerzysty to bardzo ciężko mi uwierzyć, że u nas będzie lepiej. Ciężko mi uwierzyć, ze to tak nagle zacznie optymalnie funkcjonować, że we wszystkich np. Biedronkach pojawią się tego 1.X. automaty do zwrotu

[Romal]

Są konkretne wymogi, co do zwracanych opakowań (https://butelkomaty.pl/aktualnosci/przygotowanie-butelki-zwrotnej/):

Opróżnij i dokładnie osusz butelkę.

Osusz? A jak wypiję pod sklepem, to już nie mogę jej oddać, bo będzie mokra?

Odkręć nakrętkę

Odkręć, ale nie urwij. A jak urwę, to już mi butelki nie przyjmie?

Jeśli w środku butelki zalegają resztki zawartości, opłucz ją (z minimalnym użyciem wody)

A potem osusz - patrz punkt 1

Nie zrywaj etykiety

Szanuj swoją butelkę, by jej się krzywda nie stała. Nie używaj jej wielokrotnie, nie woź na rowerze i nie noś w plecaku

Nie zgniataj butelki.

I mam zrobić sobie w domu kolekcję butelek do wyniesienia? A może do wywiezienia samochodem? Przecież do reklamówki wejdą 4 butelki. Upchać na siłę więcej też nie można, bo jeszcze etykietka się zetrze. Już widzę siebie jak drałuję do sklepu z całymi, niepogniecionymi butelkami. 

Kto taki durny system zatwierdził? Przecież to nie jest ani wygodne, ani ekologiczne. Jest głupie, uciążliwe i drogie w utrzymaniu. Bedzie z tym więcej problemów niż korzyści. Sysytem dla samego systemu.

"Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać
Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała,
Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!"

[qbotcenko]

i tak nie mamy na to żadnego wpływu,

Możemy się skrzyknąć i np. wrzucać codziennie plastikowe śmieci za płot na Wiejskiej 4
Wystarczyłoby parę tysięcy butelek dziennie i by ktoś zaczął reagować 

[podjazdy]

Wystarczyłoby parę tysięcy butelek dziennie i by ktoś zaczął reagować 

Tak, Straż Miejska z bloczkiem mandatowym

[sinuche]

Są konkretne wymogi, co do zwracanych opakowań (https://butelkomaty.pl/aktualnosci/przygotowanie-butelki-zwrotnej/):

Opróżnij i dokładnie osusz butelkę.

Osusz? A jak wypiję pod sklepem, to już nie mogę jej oddać, bo będzie mokra?

Odkręć nakrętkę

Odkręć, ale nie urwij. A jak urwę, to już mi butelki nie przyjmie?

Jeśli w środku butelki zalegają resztki zawartości, opłucz ją (z minimalnym użyciem wody)

A potem osusz - patrz punkt 1

Nie zrywaj etykiety

Szanuj swoją butelkę, by jej się krzywda nie stała. Nie używaj jej wielokrotnie, nie woź na rowerze i nie noś w plecaku

Nie zgniataj butelki.

I mam zrobić sobie w domu kolekcję butelek do wyniesienia? A może do wywiezienia samochodem? Przecież do reklamówki wejdą 4 butelki. Upchać na siłę więcej też nie można, bo jeszcze etykietka się zetrze. Już widzę siebie jak drałuję do sklepu z całymi, niepogniecionymi butelkami. 

Kto taki durny system zatwierdził? Przecież to nie jest ani wygodne, ani ekologiczne. Jest głupie, uciążliwe i drogie w utrzymaniu. Bedzie z tym więcej problemów niż korzyści. Sysytem dla samego systemu.

"Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać
Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała,
Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!"

i tak nie mamy na to żadnego wpływu,

Możemy się skrzyknąć i np. wrzucać codziennie plastikowe śmieci za płot na Wiejskiej 4
Wystarczyłoby parę tysięcy butelek dziennie i by ktoś zaczął reagować 

Wystarczyłoby parę tysięcy butelek dziennie i by ktoś zaczął reagować 

Tak, Straż Miejska z bloczkiem mandatowym

Jak nie macie pomysłu co zrobić z zakupionymi butelkami, to podpowiem:
Możecie  sobie spalic te butelki w piecu (jak macie)/ognisku.
tak żeby nikt nie widział

prostsze i bezpieczniejsze - do rzeki wrzucić (zawsze jakaś płynie w pobliżu)