Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1250314 razy)

Offline Mężczyzna gimak

  • Wiadomości: 140
  • Miasto: Nowy Sącz
  • Na forum od: 07.05.2017
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 29 Mar 2020, 23:24 »
Nie jestem antyszczepionkowcem, wręcz przeciwnie. Będę musiał z tym pójść chyba na SOR, bo tutaj w Nowym Sączu, nie mam lekarza pierwszego kontaktu. Nie wiem jak to teraz działa - zobaczę. Co do szczepionki przeciwko wściekliźnie, to z 30 lat temu, też mnie kundel złapał przez spodnie, tym razem za łydkę i też mnie zaszedł po cichu od tyłu. W wyniku tego powstało powstało otarcie skóry i spodnie też pozostały nienaruszone. Byłem wtedy po paru dniach u lekarza i dostałem opierdol, że tak późno i skierowanie na szczepienie. W punkcie szczepień zrobili mi najpierw test czy jestem uczulony na szczepionkę, wyszło, że jestem uczulony. Szczegółów już nie pamiętam, ale nie zostałem zaszczepiony. Ciekawe co teraz wyjdzie.
Co do gwizdka odstraszającego psy, to przeczytałem, że takie same gwizdki służą do przywoływania i tresury psów. Trochę to wzbudziło moje wątpliwości, ale kupię to i sprawdzę jaki będzie efekt, oby tylko nie było efektu odwrotnego.
W gaz pieprzowy też się zaopatrzę. A co myślicie o paralizatorze, tylko tu chyba musi być kontakt bezpośredni.

Offline Mężczyzna docent161

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: KWA ....
  • Na forum od: 06.05.2018
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 00:08 »
Chyba na paralizator musi być pozwolenie, a po za tym to nie wygodne w kontakcie..i odwrocie

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10835
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 00:19 »
Gwizdek, gaz, paralizator...
A tak naprawdę psy nie chciały Ci zrobić krzywdy. Jakby chciały to byś miał nie siniaki, tylko po prostu głębokie rany od ugryzień.
Nie twierdzę że to było miłe, ale w tej chwili po prostu histeryzujesz.

Offline Mężczyzna docent161

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: KWA ....
  • Na forum od: 06.05.2018
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 08:27 »
Pomyśl Ty wiedziałeś jak się bronić a zaskoczyły Cię.. A gdyby jechało tam samo dziecko?? Może dojść do tragedii. Zgłoś to miejsce na policję może wyłapią te bezpańskie psy bądź odnajdą właściciela!!!

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10835
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 08:38 »
Tak jak kleszcze, też tylko trochę krwi + gratisy. O te gratisy się rozchodzi.
No i dlatego Twoja rada be się zaszczepić jest bardzo słuszna. Tylko ja nie o tym.

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 736
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 09:12 »
Jak goni mnie pies, to potwornie głośno wykrzykuję ku niemu wulgaryzmy. Pomaga. Co ciekawe, pomagało też w innych krajach, a wulgaryzmy były jak najbardziej po polsku.



Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7483
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 09:38 »
Paralizator to fatalny pomysł. Musi dojść do zwarcia, a do tego pies jest kudłaty. Jak zamierzasz przyłożyc mu elektrody do skóry. Może nie znać "komendy" siat i "daj łapę". Gaz jest mocno obustronna bronią i słabo działa na jadącym rowerze. Do tego jeżeli pies naprawdę atakuje to i tak ugryzie. Później może będzie miał dyskomfort. Gaz nie ścina z nóg. Może prewencyjnie zadziałać na burki, które bardziej gonią i szczekają niż mają zamiar capnąć. Ale lepszy to pomysł niż paralizator.
Trudno się tak naprawdę obronić przed psem, który ma prawdziwy zamiar ataku. Na szczęście większość to tylko pozoranci.
Ja wożę w tanku "gwizdek ratunkowy". Tak się te gwizdki nazywają. Popularne w żeglarstwie, górach. Są małe, lekkie, przeraźliwie głośne. Wypraktykowałem, że taki głośny gwizdek zbija wiele psów z pantałyku. Przeważnie to wystarcza, bo jak straci pewność siebie to odpuszcza. Jeżeli jednak zaatakują cię psy tak jak w Łodzi to miało miejsce. Czyli prawdziwy atak jak na łowną zwierzynę, to zostaje tylko długi nóż.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Piotr St

  • Wszystko jest tymczasowe
  • Wiadomości: 401
  • Miasto: Nowa Sól
  • Na forum od: 30.06.2016
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 09:48 »
Jak goni mnie pies, to potwornie głośno wykrzykuję ku niemu wulgaryzmy. Pomaga. Co ciekawe, pomagało też w innych krajach, a wulgaryzmy były jak najbardziej po polsku.
Też to zauważyłem  .Głosnie SPIER..ALAJ połączone z zatrzymaniem i zejsciem z roweru działa w wiekszości krajow i  na większość psów . A gdy nie działa to znaczy ze masz przerąbane , bo trafiła sie jakaś twarda sztuka .
kolarz wybitny

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 736
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 09:58 »
Kiedyś w Turcji goniły nas (jechałem z kolegą) dwa wielkie brytany. Z pianą na pysku niemalże. Wyglądało to źle, bo było kompletne odludzie. Wydobyte z głębi ciała potężne "spier... lać" chyba nas uratowało. Psy stanęły na moment jak wryte, a nam to dało czas na ucieczkę. Oczywiście można wywrzeszczeć dowolne słowo, ale wulgaryzmy noszą większą dozę dynamizmu. No i nie trzeba pospiesznie szukać gwizdka...



Offline Mężczyzna yurek55

  • 2015-11217; 2016-11305; 2017-12740 (Rapha500)
  • Wiadomości: 1325
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.09.2013
    • Jurek rowerowy
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 11:51 »
Kiedyś w Turcji goniły nas (jechałem z kolegą) dwa wielkie brytany. Z pianą na pysku niemalże. Wyglądało to źle, bo było kompletne odludzie. Wydobyte z głębi ciała potężne "spier... lać" chyba nas uratowało. Psy stanęły na moment jak wryte, a nam to dało czas na ucieczkę. Oczywiście można wywrzeszczeć dowolne słowo, ale wulgaryzmy noszą większą dozę dynamizmu. No i nie trzeba pospiesznie szukać gwizdka...
Ja krzyczę najgłośniej i najgrubiej jak potrafię, tak z samych głębi wnętrzności słowo: BUDAAAA!!! Też pomaga, a jest krótsze. :)
Rower to dziwny pojazd, jego pasażer jest jednocześnie jego silnikiem.
"Drzwi mego domu to magiczna furtka między krainą lenia a rowerem" - eranis
                                               

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7483
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 11:56 »
Ale jak jest BUDA, po turecku :)

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1787
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 12:02 »
Wg google tłumacz:
kulübe
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 61%]

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 736
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 12:24 »
Wg google tłumacz:
kulübe
Ale "buda" jako psi domek, czy część Budapesztu? :)



Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1787
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 12:33 »
Też spojrzałem na to podejrzliwie czy na pewno chodzi o budę dla psa.

Ściślej:
 buda dla psa = köpek kulübesi
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 61%]

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 736
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Mar 2020, 12:36 »
Brzmi podobnie do koliby, czyli rumuńskiego określenia jakiegoś górskiego schronienia. Pewnie Turcy odgapili...



Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum