Co do reszty to nie wiedziałem. Raz ugryzł mnie nieduży pies, nie za mocno, miałem lekkie skaleczenie. Właścicielka dała octanisept i pokazała dowód szczepienia psa. Pojechałem dalej.
I też warto pamiętać o tym, że wscieklizną może Cię zarazić każde inne zwierzę.Nawet podrapanie przez kota może potencjalnie skończyć się wscieklizną (o ile na pazurach była ślina kota).
Cytat: bzyk69 w 4 Lip 2025, 08:09I też warto pamiętać o tym, że wscieklizną może Cię zarazić każde inne zwierzę.Nawet podrapanie przez kota może potencjalnie skończyć się wscieklizną (o ile na pazurach była ślina kota).Na obszarach gdzie stwierdzono ogniska wścieklizny wprowadza się obowiązkowe szczepienia kotów - na szczęście nie spotkałem się jeszcze z kotem goniącym rowerzystę
Istnieje pewien prześmiewczy zwrot zwany - problemy pierwszego świata. Np czy kolor ramy ma być złoty czy czarny.Natomiast ten wątek to akurat problemy 3 świata, gdzie natura dominuje nad cywilizacją. Gdzie psy i inne zwierzęta chodzą po drogach także krajowych, śmieci walają się po jezdniach i takie tam.Jak odstraszyć psy? Tak samo jak kiboli. Nie jeździć noca na limankę albo na mecze Legii na żyletę. Podobnie nie jezdzic po dzikich krajach typu albania albo nadal trochę niestety polska, tylko do cywilizowanych jak Czechosłowacja, Szwajcaria, Niemcy gdzie rządzi prawo i cywilizacja, a nie natura.
Jak odstraszyć psy? Tak samo jak kiboli. Nie jeździć noca na limankę albo na mecze Legii na żyletę. Podobnie nie jezdzic po dzikich krajach typu albania albo nadal trochę niestety polska, tylko do cywilizowanych jak Czechosłowacja, Szwajcaria, Niemcy gdzie rządzi prawo i cywilizacja, a nie natura.
Na obszarach gdzie stwierdzono ogniska wścieklizny wprowadza się obowiązkowe szczepienia kotów - na szczęście nie spotkałem się jeszcze z kotem goniącym rowerzystę
grotołazi operujący w krajach tropikalnych powinni się szczepić zapobiegawczo
Cytat: Cokeman w 4 Lip 2025, 11:07Istnieje pewien prześmiewczy zwrot zwany - problemy pierwszego świata. Np czy kolor ramy ma być złoty czy czarny.Natomiast ten wątek to akurat problemy 3 świata, gdzie natura dominuje nad cywilizacją. Gdzie psy i inne zwierzęta chodzą po drogach także krajowych, śmieci walają się po jezdniach i takie tam.Jak odstraszyć psy? Tak samo jak kiboli. Nie jeździć noca na limankę albo na mecze Legii na żyletę. Podobnie nie jezdzic po dzikich krajach typu albania albo nadal trochę niestety polska, tylko do cywilizowanych jak Czechosłowacja, Szwajcaria, Niemcy gdzie rządzi prawo i cywilizacja, a nie natura.Specjalnie dla Ciebie wypadki z psami na Tour de France w tej wspaniałej zachodniej cywilizacji pod rządami prawa, w tym cudownym "pierwszym świecie". Jak to się stało, że ci praworządni właściciele dopuścili by ich psy właziły kolarzom pędzącym 40km/h pod koła? Szlify po glebie na takiej prędkości to jest dużo większy problem niż że Cię jakiś kundelek pod Małkinią obszczeka. Zostawienie psa bez smyczy (a widać, ze nie sa to bezpańskie kundle, a zadbane psy) w takiej sytuacji, gdy tuz obok bardzo szybko jedzie peleton to jest granda dużo większa niż polski chłop co ma otwartą bramę do domu:Tu opis wielkiej kraksy, gdzie przez psa leżało wielu zawodników:https://www.patrickmahaney.com/services/dogs/blog/unrestrained-dog-nearly-causes-tragedy-tour-de-franceW mojej opinii to po prostu dorabiasz teorię do własnych frustracji i braku umiejętności. Przy gigantycznej przewadze inteligencji jaką człowiek ma nad psem to (poza skrajnymi przypadkami np. psów pasterskich) poradzenie sobie w chwili gdy nas atakuje taki zwierzak to nie jest nic trudnego. Zapanowanie nad własnym strachem to też jest umiejętnosć której można się nauczyć, trzeba tylko włożyć w to trochę pracy nad sobą.