Mnie w tej sprawie najbardziej zastanawia, że Sofiane nie miał wbitego do głowy że Rosja to imperium zła, nawet wjeżdżając tam legalnie, jako obywatel Francji, może mieć przechlapane, że jakiekolwiek narażanie się służbom może się skończyć na prawdę źle.
Myślę, że musiał to miec uzgodnione. Przejeżdżanie takiej granicy na dziko to nie przelewki, to już jest realna szansa na trafienie do rosyjskiego więzienia, więc nie sądzę, zeby takiej głupoty próbował.
Podobno obecnie jest w tym areszcie: https://maps.app.goo.gl/q5SnrjSxRLCFz59y5
Bo znając realia tego kraju - to jest to mało prawdpodobne, tym bardziej, że były francuskie interwencje konsularne w tej sprawie, więc i ruscy wiedzą, że nie jest to zwykły, szary człowiek, ale osoba w jakiś tam sposób popularna. Więc i niestety nadająca się na to by zrobić z niej zakładnika, tym bardziej, że tu nie trzeba mu wymyślać zarzutów czy podkładać narkotyków, bo sam się podłożył.
Do tego Sofiane jeźdizł po krajach Azji, a nawet na tej swojej trasie był w Rosji, przejeżdżał m.in. przez Czeczenię - to musiał sobie zdawać sprawę, ze to jest państwo policyjne.
Ten miesiąc aresztu z tego co podawali, to jest na zabezpieczenie materiału dowodowego. Dopiero potem będzie rozprawa z ostatecznymi zarzutami, no i wcale nie jest pewne, że już po miesiącu, bo areszt można przecież przedłużyć, jeśli uznają, że jest to konieczne dla uzupełnienia materiału dowodowego.