Autor Wątek: Pierwszy gravel | Bardziej terenowy | Lekki | Alu | Do 11 tys  (Przeczytany 2849 razy)

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 9085
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

Rozumiem.

/.../ Serwis sprzęgła w shimano to koszmar.


Po 13 latach użytkowania - wobec pogorszenia jakości pracy - teraz będę musiał.
Bym wcześniej, jednak nie wiedział, należy.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna arhetyp

  • Wiadomości: 34
  • Miasto: Gliwice
  • Na forum od: 14.02.2025
Bardzo dzięki za konkretne info, serio:)

1. W Merida mnie boli te koło 47 maks + brak zamleczenia, dzwoniłem w dwa serwisy Meridy oficjalne, nie zrobią, a ja jestem typem, że nie chce mi się w to bawić, tym bardziej, że słyszę od bardziej doświadczonych kolegów, że z tym różnie bywa - wcale to nie przebiega tak gładko. Co do jakości to na pierwszy rzut oka alu naprawdę estetycznie pospawane, sprawia na mnie o wiele lepsze pierwsze wrażenie niż Giant.

2. W Giant jest nadal d-fuse, jak bym nie dostał jakiejś niesamowitej ceny na carbon z apexem (co się nie wydarzy bo jest teoretycznie nowy model) to temat odpada, 1 blat musi być, zasmakowałem, nie chce niczego innego.

3. Trek, ok, zgoda, dużo szos, checkpointów mniej, ja się jednak od tego odcinam, sam kupiłem właściwie nie wiedząc nic o rowerach procalibra, 6 tys przejechane w rok się zbliża i raz mi się w bębenku coś zablokowało, poza tym trzaski tylko z supportu po błocie, myjce - poza tym nic, wiec staram się być obiektywny, że co by nie mówić, to po prostu solidne rowery. I super serwis mam w okolicy, najlepszy z marek jakie mam na około.

4. Topstone, czyli w sumie trzaska, strzela ale kingpin robi robotę, tak mam to czytać?:) A wagowo alloy jak się ma? A z oponami to dzięki za info, ale to dziwne, bo startowo dają chyba.... 37?:)


5. Canyon kusił mnie zawsze, trochę się boję rozmiaru w ciemno brać bo nawet jak chodzę po sklepach to nie łatwo czasem podjąć decyzję + jak potem z serwisowaniem? Nie ma tam jakiś dziwnych dedykowanych rozwiązań? Nie kręcą serwisy nosem? Nie wyobrażam sobie odsyłać rower - rower ma jeżdzić:)

Czyli z Twoich doświadczeń apex lepszy w serwisowaniu jednak?

Co do roweru - chciałbym docelowo zastąpić mojego 14kg procalibra ale nie chciałbym stracić tego co mi daje frajdę teraz - biorę komoota, wyznaczam trasę i jadę. Nie wiem czy ona będzie cieżka, łatwa, nie myślę o tym i nie chciałbym zacząć myśleć - rower ma to móc przejechać. Ale też bez przesady - niektóre kawałki to i na mtb mi trudno przebyć:)

Z drugiej strony chciałem to wyważyć, to ma być lżejsze, zwinniejsze niż procaliber ale też nie może być tak, ze na byle ścieżynce mnie tak wytrzęsie, że nie będzie mi się chciało iść na rower:)

Pozdrawiam,
Arek

1. Nawet nie zwracałbym na to uwagi (koła, zawsze w rowerach poniżej kilkudziesięciu tysięcy są takie se...). Serwisom mniejszym się nie chce, bo to może być problematyczne a może pójść od strzała... Koła na bezdętkowe zawsze możesz zrobić sobie z czasem np. jak któraś dętka pójdzie.

2. Ze sztycą D mam tylko złe doświadczenia w 3 rowerach.

3. Rób co uważasz, to tylko moje subiektywne nie obiektywne spostrzeżenia.

4. Kingpin jest tylko w carbonie chyba, nic o aluminium Ci nie powiem, poszukaj okazji na hiszpańskich stronach, czasem można wyrwać cannondale duuuużo taniej. To nie tak, że strzela itd, ja trafiłem kilka pierdół trudnych do zlokalizowania, ale ja mam pecha zazwyczaj. Teraz jest spokój i nic się nie dzieje już długo. A sam Kingpin jest cichuteńki i nie sprawia jakichkolwiek problemów, do tego jest mega prosty w serwisie (którego nie wymaga praktycznie).
Nigdy nie patrz na oznaczenia opon producentów, fabryczne 37mm realnie daje 42,5mm na tych kołach, z przodu mam oponę 45mm, która realnie jest 41,5 na kole. Mam wrażenie, że coraz bardziej w kulki sobie lecą z oznaczeniami...

5. Mój serwis nigdy nie kręci nosem, ale ja mieszkam w Białymstoku i znam się z chłopakami ze Sprintu od zawsze. Co do rozmiaru zasada jest prosta, jeśli jesteś na granicy - bierz mniejszy. Dla mnie sprawdzało się zawsze. Canyona brałbym TYLKO jeśli jest akurat mój rozmiar i promocja na niego, tak to się nie opłaca po prostu.

Tak wg. mnie nowy Apex jest lepszy (mniej delikatny). To tylko moje zdanie, nie mówię, że GRX 1x12 jest zły - bo nie jest.

A nie myślałeś, żeby wziąć leciutkie carbonowe MTB? Nie iść w gravela? Chcesz gravela bo moda? Ja cały czas mam z tyłu głowy czy bym teraz nie brał czegoś takiego:
https://www.greenbike.pl/rower-gorski-cannondale-scalpel-ht-carbon-4-w-100-gotowy-gratis-p-3672.html
Z drugiej strony wiem, że to przerost formy nad treścią w rejonie, w którym jeżdżę... Bo na oponach ok 42mm (fizycznie), przód wtb raddler, tył vittoria vittoria terreno dry, wjadę praktycznie wszędzie gdzie sobie komoot wymyśli, a gdzie nie wjadę, to i na fullu bym pewnie nie dał rady...  ::)

Oczywiście, że trochę moda:)
Z drugiej strony jeżdzą na tym znajomi, ludzie na około i raczej wyglądają na zadowolonych.
Ale nie dowiem sie póki sam się nie przekonam - najwyżej sprzedam i tyle - raz się żyje:)

OK, to spróbujmy podsumować, koła się nie przejmować, gdzieś zamleczę, najwyżej po czasie.

Miejsca na oponę nie wyczaruję.
Ale dobrze się też przymierzyć.
Ma wjechać wszędzie.

Brałbyś biorąc pod uwagę te warunki - co byś wziął z tych trzech?

1. Silex 700
9900 PLN, tyle w sklepie fizycznym, 9500 zamawiając ale nie wydaje mi się to raczej warte
https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/4878-6512/silex-700-25

2. Grizl 6 BY
7700 + dostawa, karton, regulacja w sklepie = 8100
https://www.canyon.com/pl-pl/rower-gravel/przygoda/grizl/al/grizl-6-1by/3716.html?dwvar_3716_pv_rahmenfarbe=R075_P06

3. Grizl Carbon
9500 + + dostawa, karton, regulacja w sklepie, 9600
https://www.canyon.com/pl-pl/rower-gravel/przygoda/grizl/cf-sl/grizl-cf-sl-8-1by/3697.html?dwvar_3697_pv_rahmenfarbe=R095_P11

Pozdrawiam,
Arek




Offline Mężczyzna michal.je

  • Wiadomości: 193
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 24.10.2024
1. Grizl Carbon o ile jest rozmiar dostępny, obojętnie shimano czy sram w wersji 1na.

jeśli nie ma rozmiaru to 2. Merida (drugi wybór, nie znaczy, że dużo gorszy)

Regulacja w sklepie pewnie nie będzie potrzebna, on naprawdę przychodzi perfekcyjnie zapakowany, złożony i wyregulowany.

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 962
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Tak wg. mnie nowy Apex jest lepszy (mniej delikatny). To tylko moje zdanie, nie mówię, że GRX 1x12 jest zły - bo nie jest.

A SRAM nadal stosuje ten dziwaczny system wrzucania/zrzucania jedną dźwignią? Miałem okazję na tym pojeździć. Co za poroniony pomysł. Pewnie można się do tego przyzwyczaić, ale po co, skoro może być normalnie? Nie chciałbym w swoim rowerze SRAMa i na szczęście nie mam.

Offline Mężczyzna michal.je

  • Wiadomości: 193
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 24.10.2024
Tak wg. mnie nowy Apex jest lepszy (mniej delikatny). To tylko moje zdanie, nie mówię, że GRX 1x12 jest zły - bo nie jest.

A SRAM nadal stosuje ten dziwaczny system wrzucania/zrzucania jedną dźwignią? Miałem okazję na tym pojeździć. Co za poroniony pomysł. Pewnie można się do tego przyzwyczaić, ale po co, skoro może być normalnie? Nie chciałbym w swoim rowerze SRAMa i na szczęście nie mam.

Tak dalej tak jest, rozumiem o czym mówisz, jeździłem tylko na shimano od clarisa do dura-ace i wiem. Wydaje się to bardziej logiczne. Jednak jak już mam SRAMa od dłuższego czasu to szczególnie po zimie doceniam to rozwiązanie z pojed, dźwignią (rękawiczki). Do przyzwyczajenia.
Traktuje to jak wsteczny w autach, w jednym jest "za jedynką", w innym "za piątką", w jednym trzeba wciskać lewarek do dołu w innych jest pierścień... Do przyzwyczajenia.

Offline Mężczyzna quiros

  • Wiadomości: 95
  • Miasto: Kato
  • Na forum od: 28.01.2022
Pozostańmy proszę przy alu może?:)
Pozdrawiam,
Arek

TAK ŻE TEGO

Offline Mężczyzna Gravel mental

  • Wiadomości: 32
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 23.08.2024
Sram jest bardzo solidny, shimano ma wygodniejsze łapy(gumy)i chodzi delikatnie i miekko, nie raz mi ktoś przyznał racje i musiał się przekonać na sobie. Mowie tu o mechanice nie elektronicznych grupach bo je poprawiono fest. Olej opcje tubeless bo to dobre na wyścigi a system jest wadliwy w  powyżej 25st lub na mrozy mleko źle się zachowuje. Mleko zakleja mini dziurki jak nie jesteś koniem i nie łapiesz gumy co miesiąc odpuść mode. Detki wygrywają, rozwalisz oponę musisz mieć zestaw naprawczy "kołki" jak na wampiry, jeśli nie ogarniasz napraw sam tym bardziej topisz kase.
« Ostatnia zmiana: 4 Cze 2025, 17:13 Gravel mental »

Offline Mężczyzna Gravel mental

  • Wiadomości: 32
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 23.08.2024
Srama system double tap jest lepszy gdy masz torbę na kierze shimano wtedy długim ruchem haczy, testowałem każdą konfiguracje obu producentów wiec jak ktoś pisze ze dziwny system to możne sobie w siano wsadzic;d

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 962
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
gdy masz torbę na kierze shimano wtedy długim ruchem haczy,

A to akurat prawda. Trzeba dobrze dobierać szerokość torby, bo można później biegu nie zmienić :) Ale nie zmienia to faktu, że sramowski system jest dziwny i nieintuicyjny. Trzeba uważać jak głęboko wciska się dźwignię, bo można sobie bieg nie w tę stronę zmienić, jak się chciało. Pewnie jak się tylko na tym jeździ, to człowiek się przyzwyczaja, ale przesiadając się z czegoś normalnego na Srama, to można oszaleć. Najbardziej intuicyjna to jest Campa lub stare Shimano SORA, gdzie dźwignia zrzucania biegów jest pod kciukiem. Sorę kiedyś miałem. Bardzo fajnie się to obsługiwało.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 2135
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
sądze że to kwestia przyzwyczajenia , używam sram i bardzo sobie chwalę..
nic prostszego , jedno lekkie pyknięcie bieg w dół , dwa mocniejsze w góre

a co do tubelees..kilka razy już o ty pisałem..
używam od 8 lat , przejechałem kilkanaście wycieczek , od -20 do +40
nigdy nie miałem problemu , czasami trzeba było dopompowywac co którys dzięń..
gravelem przejechałem 4 maratony (np,PGR ) 0 kapci

uważam że wybór dętek to jak cofanie się w czasie , utrudnianie sobie życia
swego czasu , śledziłem relacje Piotra Strzeżysza jak jechał do Indii (głownie asfaltem )
co on tam wyprawiał z tymi dętkami ! 30 ?

także tylko mleko , opona min. 45 i w drogę!
(aha , na w razie co miej "kołki na wampiry" to jak sztyft do ust  ;) minuta i zakorkowane



Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1340
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Shimano grx bardziej preferuje od Rivala o apex nawet nie wspominam.
Bajki o lepszych dętkach można schować do szafy.
Oponka 40-42 mm bez problemu też jeździ, na szerszych kołach i tak jest naciągnięta do 43-44mm
i mięści się w ramie która przyjmuje 42mm, więc bez sensu sobie ograniczać wybór roweru rozmiarem opony. Do listy wyboru dorzuciłbym Orbea, całkiem ładny wyszedł im model Terra, h30 w promocji będzie poniżej 9k..

Offline Mężczyzna quiros

  • Wiadomości: 95
  • Miasto: Kato
  • Na forum od: 28.01.2022
Olej opcje tubeless bo to dobre na wyścigi a system jest wadliwy w  powyżej 25st lub na mrozy mleko źle się zachowuje. Mleko zakleja mini dziurki jak nie jesteś koniem i nie łapiesz gumy co miesiąc odpuść mode. Detki wygrywają, rozwalisz oponę musisz mieć zestaw naprawczy "kołki" jak na wampiry, jeśli nie ogarniasz napraw sam tym bardziej topisz kase.

slucham? jezdze tubeless od ponad 15 lat- w gorach i poza gorami - nie potwierdzam  powyzszych wiadomosci. lol

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 515
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
No właśnie - tubeless. Jakie macie doświadczenia z tubeless w zimie? Ja tego roku w jednym secie kół przeszedłem na ten system i jak na razie jestem zachwycony. Instalacja odbyła się bez problemu, działa to świetnie - widzę że dziury mleko zakleja, bo na oponie już kilka razy zauważyłem plamy po mleku które zadziałało. No i opcja z niskim ciśnieniem jest super - wjeżdżam do lasu, to spuszczam powietrze do ok 1.5bar (opony 45) i szuję się jakbym miał amortyzator :)

Natomiast zastanawia mnie, jak ten system będzie działał zimą, przy lekkich mrozach? Mleko zakleja dziury przy temperaturze lekko minusowej?

Offline Mężczyzna arhetyp

  • Wiadomości: 34
  • Miasto: Gliwice
  • Na forum od: 14.02.2025
No właśnie - tubeless. Jakie macie doświadczenia z tubeless w zimie? Ja tego roku w jednym secie kół przeszedłem na ten system i jak na razie jestem zachwycony. Instalacja odbyła się bez problemu, działa to świetnie - widzę że dziury mleko zakleja, bo na oponie już kilka razy zauważyłem plamy po mleku które zadziałało. No i opcja z niskim ciśnieniem jest super - wjeżdżam do lasu, to spuszczam powietrze do ok 1.5bar (opony 45) i szuję się jakbym miał amortyzator :)

Natomiast zastanawia mnie, jak ten system będzie działał zimą, przy lekkich mrozach? Mleko zakleja dziury przy temperaturze lekko minusowej?

Ja mam małe doświadczenie zimą, ale generalnie przez rok na mtb przejechałem prawie 6 tys nie raz po takich ścieżkach, że mi głowa od trzęsawki chciała odpaść, uzupełniałem 3 razy przez ten czas mleko przy okazji serwisów i zero problemów. Może na dętce byłoby tak samo, może nie, nie wiem:) Dlatego plan pierwotny -  chce znowu tubeless:)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4037
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
BTW - mam szosowe opony TUFO Comtura 4TR i za żadne skary nie jestem w stanie ich uszczelnić na obręczy. Nawet kompresorem. Wydają się być za luiźne i powietrze ucieka bokami zanim się opona uszczelni. Próbowałem na różnych obręczach.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum