Autor Wątek: RTP - 7 edycja  (Przeczytany 18975 razy)

Offline Mężczyzna KrzysiekW

  • Wiadomości: 167
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2018
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 11:13 »
Wyjeżdżam w piątek rano samochodem z Warszawy do Polanicy i mam jedno wolne miejsce na rowero-osobę. Ewentualnie jak ktoś ma bagażnik na hak (bo mam hak) to więcej osób mogę zabrać :). Także zapraszam.

A tak poza tym, to Wam też wyszła najdłuższa trasa + najwięcej przewyższeń?
« Ostatnia zmiana: 8 Maj 2025, 11:38 KrzysiekW »

Offline Mężczyzna jedrucha

  • Wiadomości: 175
  • Miasto: Łomianki
  • Na forum od: 02.09.2021
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 11:43 »
A tak poza tym, to Wam też wyszła najdłuższa trasa + najwięcej przewyższeń?

Mi też wyszło najdłużej i najwięcej w porównaniu do dwóch poprzednich edycji (w nich brałem udział). Jeśli chodzi o przewyższenia to nawet solidnie najwięcej.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20472
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 12:22 »
No jak teraz przez kilka dni rozeznałeś trasę do RTP, to zakładam, że nie po to, aby dojechać na końcu stawki ;D

To nie był rekonesans żeby trasę na RTP sprawdzić, ot na paru kilometrach gdzie się te trasy przecinały zobaczyłem. Ale tych istotnych miejsc to nie miałem okazji sprawdzić, więc na wyścigu na pewno będą niespodzianki  ;)

A tak poza tym, to Wam też wyszła najdłuższa trasa + najwięcej przewyższeń?

Też podobnie i najdłuższa i najwięcej przewyższeń. To drugie wynika z faktu, że jedziemy głównie po Czechach i w tym roku praktycznie nie ma dłuższych (circa 200-300km) bardziej ulgowych, względnie płaskich odcinków, a takie na dotychczasowych edycjach jednak zawsze były. A Czechy niemal w całej swojej rozciągłości to jest poziom 1000m w pionie/100km lub nawet więcej, więc po prostu poziom wyznaczający góry. Także w tym roku praktycznie nie będzie płaskiego, nie będzie żadnych ulgowych odcinków. I dojdzie te 3000m w pionie lub nawet trochę więcej. Tak więc i pewnie się to trochę odbije na osiąganych czasach, może wyjść parę h więcej, choć to jeszcze od innych zmiennych zależy.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4892
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 14:56 »
Płaskie odcinki by się znalazły, ale one idą rzekami, które w Czechach mocno kręcą, więc się to po prostu zazwyczaj nie opłaca. Szybciej jest przeciąć kolejne pasma górskie, niż je objeżdżać. W zależności od kondycji i postępu zmęczenia na wyścigu można uznać, że około 500-700 m przewyższenia to godzina jazdy, czyli równoważnik około 25-30 km odcinka po płaskim. Na siłę więc nie ma co objeżdżać górek dolinami. Inna sprawa, że jak ktoś będzie mocno umordowany, to może mieć problem z tymi górkami, no ale taka uroda tej imprezy.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4019
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 15:03 »
Płaskie odcinki by się znalazły, ale one idą rzekami, które w Czechach mocno kręcą, więc się to po prostu zazwyczaj nie opłaca. Szybciej jest przeciąć kolejne pasma górskie, niż je objeżdżać.

Tyle, że to zwykle nie są typowe, górskie drogi idące dolinami. Te drogi niby w dolinach tną wszystkie boczne grzbieciki opadające do szerokich dolin - jak to w pagórkowatym (nie górskim) terenie. Sprawia to, że jadąc niby doliną, średnio na tej samej wysokości, łapie się ten 1000m podjazdów na 100 km. W takiej sytuacji jazda w poprzek konkretnych grzbietów może być efektywniejsza, bo podjazdu tyle samo albo i mniej, a dystans może być sporo krótszy.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4892
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 15:22 »
Dystans krótszy i na dodatek część osób preferuje robić dłuższe podjazdy i dłuższe zjazdy, niż taką sieczkę co chwila góra / dół. Na dłuższym zjeździe można trochę odpocząć (ale też i zmarznąć). Nota bene ciekawe będzie jaki warun meteo wystąpi na zawodach, bo  według prognoz blokada wyżowa ma się załamać 21 maja, a to grozi rozwinięciem się niżu genueńskiego kilka dni później, a więc akurat na zawody. Niż taki był podczas RTP w 2019 roku. Dałoby to szansę np. Wilkowi na dobrą lokatę, bo Wilk lepiej wypada na zawodach podczas fatalnej pogody. Nie wiem, czy lepiej życzyć niżu, czy wyżu w takiej sytuacji :P
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20472
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 15:37 »
Tyle, że to zwykle nie są typowe, górskie drogi idące dolinami. Te drogi niby w dolinach tną wszystkie boczne grzbieciki opadające do szerokich dolin - jak to w pagórkowatym (nie górskim) terenie. Sprawia to, że jadąc niby doliną, średnio na tej samej wysokości, łapie się ten 1000m podjazdów na 100 km. W takiej sytuacji jazda w poprzek konkretnych grzbietów może być efektywniejsza, bo podjazdu tyle samo albo i mniej, a dystans może być sporo krótszy.

Są i szersze doliny większych rzek w których nie ma znaczących przewyższeń i jest względnie płasko, jak napisał Podjazdy. Tylko niemal zawsze idą tam krajówki, zakazane na tym wyścigu. Generalnie im bardziej płaska dolina - tym większe zaludnienie, tereny rolnicze itd, a co za tym idzie drogi wyższej kategorii.

Jednym słowem jak pisałem, w Czechach trzeba się liczyć z przewyższeniami rzędu 1000m/100km

Nota bene ciekawe będzie jaki warun meteo wystąpi na zawodach, bo  według prognoz blokada wyżowa ma się załamać 21 maja, a to grozi rozwinięciem się niżu genueńskiego kilka dni później, a więc akurat na zawody. Niż taki był podczas RTP w 2019 roku. Dałoby to szansę np. Wilkowi na dobrą lokatę, bo Wilk lepiej wypada na zawodach podczas fatalnej pogody. Nie wiem, czy lepiej życzyć niżu, czy wyżu w takiej sytuacji :P

Za wcześnie jeszcze na sensowne prognozy, to tak 3-4 dni przed imprezą dopiero będzie coś konkretnego widać, tak więc nie ma się co martwić na zapas. Wolałbym jednak swoich umiejętności jeżdżenia w gorszych warunkach nie musieć wykorzystywać  ;)

Offline Mężczyzna PATYN

  • Wiadomości: 51
  • Miasto: Smolec
  • Na forum od: 21.09.2021
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 17:05 »
Pojawiła sie lista startowa tegorocznej edycji. Kwestia wygranej chyba już rozstrzygnięta, bo Adam Białek powraca na RTP ;). Swoją drogą przydałoby się, żeby w końcu Polacy przełamali tę niemiecką dominację, bo Polak to ostatni raz wygrał RTP w 2019, od tego czasu tylko Niemiaszki.

Z polskich zawodników to najmocniejsi powinni być chyba Wojtek Bystrzycki i Jakub Tomala, ale czy to na Białka wystarczy - zobaczymy. Szczególnie ten drugi zawodnik może tu sporo namieszać, w zeszłym roku miał świetny czas na RAA, ale to też zupełnie innego typu wyścig, ze słabą obsadą. Ciekaw jestem jak mu pójdzie na RTP, gdzie konkurencja będzie dużo mocniejsza. Parę innych mocnych nazwisk też widzę na liście, jak nasz forumowy Jędrucha, czy PiotrekG, który doskonale wypadł na Lajkoniku. A i tradycyjnie wśtród zagranicznych zawodników na pewno trafią się silni kolarze.

Jest jeszcze jeden ktorego nie wymieniłeś. Łukasz Klimaszewski.   Ale do tej pory najdłuższa trasa u niego tonokolo 800km (GravOn along the river) tak w8ec zobaczymy jak poradzi sobie tutaj.


Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4892
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 18:14 »
Są i szersze doliny większych rzek w których nie ma znaczących przewyższeń i jest względnie płasko, jak napisał Podjazdy. Tylko niemal zawsze idą tam krajówki, zakazane na tym wyścigu. Generalnie im bardziej płaska dolina - tym większe zaludnienie, tereny rolnicze itd, a co za tym idzie drogi wyższej kategorii.
W Czechach i tak jest nieźle, bo dróg krajowych jest bardzo mało, dużo zaś jest dróg o trzycyfrowej numeracji - też wygodnych, a jednak nie krajowych. Na Słowacji pod tym względem jest znacznie gorzej, bo tam sieć dróg krajowych jest bardzo gęsta.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 21:20 »
mnie to zastanawia nazwa. Od jakiegoś czasu to nie jest żadne race through Poland, ale through Czechoslovakia  :D
w Polsce to jedynie start i meta, ale głównie jest szwędanie właśnie po Czechosłowacji.
Może pora na zmiane nazwy?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20472
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 22:19 »
mnie to zastanawia nazwa. Od jakiegoś czasu to nie jest żadne race through Poland, ale through Czechoslovakia  :D

Przyznam, ze nie rozumiem czemu ciągle z tą Czechosłowacją wyjeżdżasz? Przecież jeżdżąc tyle po obu tych państwach musiałeś zauważyć jak mocno się te kraje różnią. IMO nie ma czegoś takiego jak Czechosłowacja, to był całkowicie sztuczny, czysto polityczny twór, który zdechł wraz z komunizmem i bardzo dobrze, ze zdechł.

w Polsce to jedynie start i meta, ale głównie jest szwędanie właśnie po Czechosłowacji.
Może pora na zmiane nazwy?

Jedynie pierwsza edycja była w całości w Polsce. Ale wyścig wyrobił sobie markę, jest znany pod tą nazwą - i dlatego to funkcjonuje. To dokładnie tak jak z Rajdem Dakar - od lat już w Afryce nie jest rozgrywany, ale nazwa tak się przyjęła, że dalej funkcjonuje. A dzięki temu, że RTP wyjeżdża poza Polskę - jest IMO sporo ciekawszy. Choćby sam fakt, że gdyby był tylko w Polsce to po 3-4 edycjach trzeba by powtarzać większość segmentów, lub zrezygnować z górskiego charakteru imprezy i pojechać na Mazury czy Kaszuby. Ale to znowu oznaczałoby jazdę przez polski pas nizin, nudny jak cholera.

Więc IMO dobrze jest jak jest, osobiście to, ze nazwa nie jest adekwatna do trasy mi nie przeszkadza.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4892
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: RTP - 7 edycja
« 8 Maj 2025, 22:30 »
Ale to znowu oznaczałoby jazdę przez polski pas nizin, nudny jak cholera.

Można zrobić fajne segmenty na polskich nizinach, więc bez przesady. Natomiast transfery między segmentami ludzie oczywiście wybraliby najłatwiejsze, bo to jednak jest "race", czyli wyścig. Lokata ma mecie ma znaczenie i to nie tylko w zakresie podium, ale także dalszych miejsc. Jak się czasem rzuciło okiem na kropki, to było widać, że ludzie nawet na miejscach powyżej 10, 20 i dalej - cisną po jak najlepszy wynik. Ustawienie segmentów obowiązkowych na przeciwległych obrzeżach czeskiego obwarzanka wymusza jazdę przez środek i nagle pojawia się zaskoczenie, że środek wcale nie jest tak pusty i płaski jak go widać z Pradziada czy z Dreisessel (oba zresztą są na segmentach). No, nie jest - mam tam zaznaczonych sporo punktów widokowych ;D
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline PiotrekG

  • Wiadomości: 29
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 30.08.2023
Odp: RTP - 7 edycja
« 9 Maj 2025, 09:35 »
A tak poza tym, to Wam też wyszła najdłuższa trasa + najwięcej przewyższeń?

Mi również cyferki spuchły, nieco dzięki wymuszonej ucieczce z parku narodowego Sumava :) na szczęście w tym roku nie będzie potrzeby (oby!) forsowania błotnistych wzgórz ani schodzenia na piechotę z punktów kontrolnych (no i generalnie rwgps mało dróg 'unpaved' mi pokazuje), więc jazda powinna być szybsza i płynniejsza niż zwykle.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20472
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: RTP - 7 edycja
« 9 Maj 2025, 12:44 »
Jest jeszcze jeden ktorego nie wymieniłeś. Łukasz Klimaszewski.   Ale do tej pory najdłuższa trasa u niego tonokolo 800km (GravOn along the river) tak w8ec zobaczymy jak poradzi sobie tutaj.

Na pewno oprócz tych wymienionych przeze mnie dojdzie parę osób, które dopiero wchodzą w te dłuższe imprezy, albo których nie znam (jak wielu zachodnich zawodników). A świetne wyniki na dłuższych gravelowych imprezach - to niewątpliwie przesłanka by tego zawodnika dodać do grona faworytów. Też RTP jedzie bardzo mocny Szwajcar - Bruno Wicht, który zajął 4 miejsce na zeszłorocznym Via Race (tuż za Krystianem Jakubkiem), a i w wyścigach circa 1000km notuje świetne wyniki, więc tu też na pewno bedzie się liczyć.

No i zobaczymy czy sam Krystian nie pojedzie, bo w zeszłym roku też go nie było na liście, dołączył dosłownie kilka dni przed startem, a trasę to projektował chyba jeszcze dzień przed startem, podobnie jak i przygotowywał rower ;)

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Odp: RTP - 7 edycja
« 9 Maj 2025, 16:24 »

Przyznam, ze nie rozumiem czemu ciągle z tą Czechosłowacją wyjeżdżasz? Przecież jeżdżąc tyle po obu tych państwach musiałeś zauważyć jak mocno się te kraje różnią. IMO nie ma czegoś takiego jak Czechosłowacja, to był całkowicie sztuczny, czysto polityczny twór, który zdechł wraz z komunizmem i bardzo dobrze, ze zdechł.


Temat to akurat przedwojenny, a komuniści jedynie go przywrócili.
Dla mnie to efekt nasiąknięcia w dzieciństwie oraz późniejszych doświadczeń.
Ty podkreślasz różnicę, ale dla mnie jest masa podobieństw i większą różnorodność widzę u nas przekraczając województwo niż między Czechami, a Słowacją.
Dosyć podobne oznakowanie dróg, nazwy miasteczek, język i krajobraz. Słowacja trochę bardziej zróżnicowana, ale też dominują hopki wyżynne. Jest więcej płaskiego i są góry >2000m, a tak to co za różnica czy jestem w okolicach Brezna czy na Szumawie? I tu i tu jade sobie kilka km na podobnej wysokości samotnie. Na Szumawie jedynie bunkrów więcej. No a na Słowacji cyganie, ale bez przesady.
Na Słowacji miasta to niestety w większości blokowiska, ale sa perełki typu Kremnica, Banska Bystrzyca/Szczawnica, a blisko granicy z Czechami to taka Skalica to równie dobrze mogła być po stronie Czech, a jest Słowackiej.

Podobno nie ma 2 innych krajów z takimi bliskimi relacjami jak między Czechami, a Słowacją. Zawsze pierwsi się nazwajem przywódcy odwiedzają, wielu po obu stronach żałuje tego podziału. W tej chwili jest Schengen i ostatnio gadałem z jednym Czechem, który mówił, że dobrze ze granice znowu znieśli bo w latach 93-06 było dosyć ciężko.

Gdy przekraczam granicę z Austrią/Niemcami/Polską to od razu widać różnicę. Między Czechami, a Słowacją różnice są relatywnie małe.
Moim zdaniem ty za bardzo mieszasz polityke do tego plus pare własnych doswiadczen.

Jedynie pierwsza edycja była w całości w Polsce. Ale wyścig wyrobił sobie markę, jest znany pod tą nazwą - i dlatego to funkcjonuje. To dokładnie tak jak z Rajdem Dakar - od lat już w Afryce nie jest rozgrywany, ale nazwa tak się przyjęła, że dalej funkcjonuje. A dzięki temu, że RTP wyjeżdża poza Polskę - jest IMO sporo ciekawszy. Choćby sam fakt, że gdyby był tylko w Polsce to po 3-4 edycjach trzeba by powtarzać większość segmentów, lub zrezygnować z górskiego charakteru imprezy i pojechać na Mazury czy Kaszuby. Ale to znowu oznaczałoby jazdę przez polski pas nizin, nudny jak cholera.

Więc IMO dobrze jest jak jest, osobiście to, ze nazwa nie jest adekwatna do trasy mi nie przeszkadza.

I git - niech kombinują po nizinach jak dojechać z gór np na Mazury, a potem na Kaszuby. Co w tym złego? Nuda? A ciągłe hopki w Czechosłowacji to nie nuda?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum