Długa prosta, goniłem własny cień.A czerwcowe słońcem zachodziło i zachodziło
Takie ujęcie pamiętam z Łotwy (kiedyś).Długa prosta, goniłem własny cień.A czerwcowe słońcem zachodziło i zachodziło
To zdjęcie jest naprawdę świetne, nie mogę się napatrzeć
ja przeszedłem z powrotem na smar, za bardzo mnie ten wosk wkurzał: po woskowaniu trzeba czekać godzinę aż się wosk uleży (u mnie to był smoove luberetta). Zawsze zapominałem na wieczornym biwaku to robić, a w ciągu dnia to się jechać chce, a nie bawić z woskami.
Cytat: bzyk69 w 24 Wrz 2025, 08:19ja przeszedłem z powrotem na smar, za bardzo mnie ten wosk wkurzał: po woskowaniu trzeba czekać godzinę aż się wosk uleży (u mnie to był smoove luberetta). Zawsze zapominałem na wieczornym biwaku to robić, a w ciągu dnia to się jechać chce, a nie bawić z woskami.A jakie masz inne wrażenia z użytkowania tego specyfiku?Bo ja akurat mam tak że jeśli smaruję to tylko wieczorem, więc ten aspekt mnie nie rusza.Teraz używam Squirta, ale jak coś będzie lepsze to cóż, ślubu ze Squirtem nie brałem.
Jak wrażenia z woskowania? Bo ja przeszedłem z powrotem na smar, za bardzo mnie ten wosk wkurzał: po woskowaniu trzeba czekać godzinę aż się wosk uleży (u mnie to był smoove luberetta). Zawsze zapominałem na wieczornym biwaku to robić, a w ciągu dnia to się jechać chce, a nie bawić z woskami.
Woskowanie wytrzymało całą trasę?
Ja to zdjęcie zrobiłem w sobotę o 11:04. Jest na nim most, z którego Ty zrobiłeś to zdjęcie pół godziny później. Nasze drogi ponownie prawie się przecięły. Może za trzecim razem się spotkamy
Często chodzimy z żoną na grzyby, ale takiego ich wysypu w życiu jeszcze nie widziałem. Niestety, nie mogłem zebrać ani jednego borowika bo i tak nie miałbym co z nim zrobić. Potem było już zbyt późno, aby wrócić w to miejsce.
Oczywiście to nie jest tak, że musimy czekać tę godzinę czy parę godzin aż wosk się wchłonie, po prostu jeśli tego nie odczekamy to wosk szybciej zejdzie i częściej trzeba będzie smarować.
Prawda jest taka, że producenci wosku do imprez typu ultra zalecają jazdę na nawoskowanym napędzie, a jak ten wosk zejdzie to przesiadka nie na wosk w płynie, a na tradycyjny olej. Bo to potrzeba przynajmniej tych 3-4h, żeby wosk w płynie w sporej części się "przyjął", bo smarowanie na szybko na trasie to prawie nic nie złapie, tyle, ze będzie ciszej i syf aż tak nie będzie się lepił. Natomiast wydajność napędu będzie na takim smarowaniu mniejsza, a nie większa niż na tradycyjnym smarze, a łańcuch szybko będzie się degradować.