Autor Wątek: Wycieczki widokowo długodystansowe ;)  (Przeczytany 50544 razy)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4886
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Ja Czechy lubię. Fajne klimaty. Ale mimo to dla mnie trochę nudnawo.
Odpowiedz na moje pytanie. Bo Czechy są odwrotnością pizzy, najlepsze kąski są na samym brzegu, zaś środek to dla koneserów zabytków. A jak jesteś w górach, to możesz sobie pooglądać z Rudaw lądujące samoloty w Pradze i inne fajne rzeczy. Na tym kadrze masz widok 150 km przez środek Czech. Z brzegu, z samego skraju gór.



Spora część granicy z Niemcami, jakieś 900 km jazdy rowerem, to obszar wysiedlony podczas instalowania żelaznej kurtyny. Jedziesz przez totalne pustkowia, lasy i góry do 1200 m n.p.m. i nie spotykasz nikogo przez kilka dni, poza miejscami przy przecinanych drogach dla samochodów (gdzie są niemal same kasyna i prostytutki). Oczywiście możesz to ściąć szosą podnóżami gór w 250 km i powiedzieć, że same miasta i wioski. Ale to jakby powiedzieć, że na Ukrainie są same wsie i dziurawe drogi, bo faktycznie jak jedziesz dolinami bez wjeżdżania w góry, to takie będziesz miał odczucie.
« Ostatnia zmiana: 7 Maj 2025, 23:43 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2934
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Cytat: PABLO w Wczoraj o 23:10
Ja Czechy lubię. Fajne klimaty. Ale mimo to dla mnie trochę nudnawo.
Odpowiedz na moje pytanie. Bo Czechy są odwrotnością pizzy, najlepsze kąski są na samym brzegu, zaś środek to dla koneserów zabytków.

No, tak to można ująć  :)

Ja jeszcze lubię Czechy dlatego że sa zabudowane w pionie.
Te miasteczka, wioski, różne Lhoty są na pchyłościach (np. rynki w Znojmie, Taborze), wzgórzach, drogi się wiją, góra/dół.
No i okraszone rybnikami - to robi klimat.

A południowa granica (z Austrią) - tam można sobie zamki pooglądać, i bunkry - cały teren był ufortyfikowany - pełno tego jest, wystarczy na mapę zerknąć.


A ludzie?

Tak jak Wilk pisał, jest różnica zdecydowana pomiędzy słowakami  i czechami. Odczuwalna, jak się trochę pobędzie w tych krajach.
Czesi mają większy luz, dystans do siebie, bardziej tolerują obcych.

A Słowacy?
Mają Cyganów, których nie lubią (z wzajemnością).

No i jakoś tak było, że to nie Czechy, a Słowacja (czasie II wojny) wspłpracowała z Hitlerem. Podobnie jak Węgry.
Teraz też, Fico i Orban, ciągną do Rosji.


Offline Mężczyzna kouczan

  • Wiadomości: 313
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 14.07.2017
Poranne krajobrazy sztos.
Narobiliście ochoty na te Czechy.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 649
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013
Zabrakło odpowiedniej zapowiedzi. Już na szczęście naprawiłem

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4016
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
A jak jesteś w górach, to możesz sobie pooglądać z Rudaw lądujące samoloty w Pradze i inne fajne rzeczy. Na tym kadrze masz widok 150 km przez środek Czech. Z brzegu, z samego skraju gór.



Jak bym przepadał za takimi wiokami to bym spędzał urlopy w Katowicach.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20468
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
A ludzie?

Tak jak Wilk pisał, jest różnica zdecydowana pomiędzy słowakami  i czechami. Odczuwalna, jak się trochę pobędzie w tych krajach.
Czesi mają większy luz, dystans do siebie, bardziej tolerują obcych.

A Słowacy?
Mają Cyganów, których nie lubią (z wzajemnością).

No i jakoś tak było, że to nie Czechy, a Słowacja (czasie II wojny) wspłpracowała z Hitlerem. Podobnie jak Węgry.
Teraz też, Fico i Orban, ciągną do Rosji.

Generalnie to Czechosłowacja to jest wielki mit, poza niemal tożsamością językową niewiele ich łączyło. Było to państwo mocno sztuczne i Czesi nie bez powodów w nim mocno dominowali i Słowaków traktowali bardzo z góry. Słowacja nie miała żadnych prawdziwych elit i łatwo jej było narzucić wiele rozwiązań, bo cywilizacyjnie Czesi stali sporo wyżej. Teoretycznie Słowacja była równoprawnym z Czechami członem tego tworu, faktycznie to Słowacy nic nie mieli do gadania i byli traktowani jak ubodzy krewni. Dość dobrze o tym mówią liczby z przedwojnia - na 270-osobowy czeski parlament tylko 14 posłów było Słowakami. Na 139 generałów armii czechosłowackiej tylko jeden był Słowakiem. Słowacy stanowili tylko 3,4 i 4,9 % korpusu oficerskiego i podoficerskiego

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2934
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
To że powstała (Czechosłowacja) to była czysta polityka (rozczłonkować Austrio-Węgry)
Czechy to był najbardziej rozwinięty gospodarczo  obszar Austrio-Węgier.
W Wiedniu był dwór, arystokracja, w Alpach biedota, a w Czechach przemysłowcy i biznesmeni.
W czasie I wojny to bylo ich (Habsburgów) zaplecze przemysłowe.

A Słowacja?
To były tylko Górne Węgry.

Offline Mężczyzna Cokeman

  • Wiadomości: 649
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2013

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20468
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
To że powstała (Czechosłowacja) to była czysta polityka (rozczłonkować Austrio-Węgry)
Czechy to był najbardziej rozwinięty gospodarczo  obszar Austrio-Węgier.
W Wiedniu był dwór, arystokracja, w Alpach biedota, a w Czechach przemysłowcy i biznesmeni.
W czasie I wojny to bylo ich (Habsburgów) zaplecze przemysłowe.

A Słowacja?
To były tylko Górne Węgry.

I otóż to. Oba te kraje (choć jak pisałem niemal tożsame językowo) przez setki lat szły zupełnie inną ścieżką rozwoju, do tego są inne pod kątem topograficznym. I dlatego teraz to są zupełnie inne państwa, a to, że jakiś czas funkcjonowały w sztucznym organizmie "Czechosłowacji" - to był tak samo nieudany eksperyment społeczny jak Jugosławia. Każdy naród powinien mieć własne państwo i  samemu się u siebie rządzić. A już bycie w związku z nacją stojącą sporo wyżej cywilizacyjnie (jak Czesi względem Słowaków) to tym bardziej słaby interes, bo w ten sposób nie rozwijają się elity kraju, nie realizuje się własnego interesu narodowego.
« Ostatnia zmiana: 8 Maj 2025, 22:23 Wilk »

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1882
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
A już bycie w związku z nacją stojącą sporo wyżej cywilizacyjnie (jak Czesi względem Słowaków) to tym bardziej słaby interes

Dokładnie. Bywając w Czechach zawodowo 6 lat, w firmie w której pracowało sporo Słowaków gołym okiem było widać jak Czesi bezwzględnie i koronkowo wydymali Słowaków. Dla mnie bez sentymentu, bo ani jednych ani drugich mi nie żal, ale slumsy 300 metrów w linii prostej od starówki w Bratysławie jednak nie przypadek. Nie muszę chyba dodawać, że Czesi zupełnie nie czują się komfortowo z myślą, że Polska ich dogoniła  ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20468
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Nie muszę chyba dodawać, że Czesi zupełnie nie czują się komfortowo z myślą, że Polska ich dogoniła  ;)

To jest inne, też bardzo ciekawe zagadnienie. Bo to na tym wyjeździe widziałem gołym okiem, że drogowo to ich już wyraźnie prześcignęliśmy, u nich dziurawych asfaltów nie brakuje, u nas spotyka się je sporo rzadziej, a 25 lat temu jak zaczynałem jeździć to mieli dużo lepsze drogi od naszych. I czytałem też parę ogólniejszych opinii, np. sporo Czechów zaczęło jeździć nad Bałtyk, bo nasza sieć autostrad i ekspresówek pozwala na szybki transport, a u nich z tym sporo gorzej. I patrząc jak ta obecna Polska wygląda, przyzwyczajeni do tego, że zawsze z Polakami ekonomicznie prowadzili to przeżywają mały szok, że zaczynają zostawać za nami.

A w międzywojniu stosunki z Czechami mieliśmy fatalne, w mnóstwie mediów spotyka się potępienie jak to Polska w 1938 zabrała Czechosłowacji Zaolzie, jakie to okropne, że że to razem z Hitlerem dokonaliśmy rozbioru. Ale fakty są takie, że Czesi w pełni na to zasłużyli, twórca Czechosłowacji (taki ich odpowiednik Piłsudskiego) i jej wieloletni prezydent Tomasz Garrigue Masaryk Polaków po prostu nienawidził i robił wszystko by stosunki z Polską zepsuć, tutaj taka jego słynna wypowiedź z okresu gdy Polacy walczyli o granice na wschodzie:
Cytuj
Polakom nie szkodziłoby, gdyby oberwali po pysku, przeciwnie, byłoby to z pożytkiem, ochłodziłoby niebezpiecznych szowinistów

To Czesi zajęli w 1919 zbrojnie Zaolzie, pomimo, że tam była zdecydowana większość etniczna Polaków, ale był to obszar z silnym przemysłem, więc bardzo smakowity kąsek. I choć w innych spornych terenach przeprowadzano plebiscyty - to Czechom w 1920 udało się załatwić u Ententy by o losach Zaolzia decydowały mocarstwa bez plebiscytu, a że Czesi mieli sporo większe wpływy dyplomatyczne od nas to decyzja była na ich korzyść. A stało się to w momencie gdy bolszewicy podchodzili pod Warszawę i Polska miała nóż na gardle, bardzo nam zależało na pomocy Ententy, więc musieliśmy się na ten niewątpliwy szantaż zgodzić. A już największą podłością jakiej Czesi się dopuścili było zablokowanie pociągów z bronią, które wysłała nam Francja, w momencie gdy wszystko wisiało na włosku, Masaryk sądził, że Polska upadnie.

Całe międzywojnie tłamsili polską mniejszość w Zaolziu, do tego stanowczo odmawiali jakichkolwiek sojuszy z Polską, opierając się na sojuszach z Rumunią i Jugosławią, tzw. Małą Ententą. I nawet gdy Hitler doszedł do władzy i pojawiło się realne zagrożenie ze strony Niemiec nienawiść Masaryka do Polski była silniejsza niż zdrowy rozsądek, który podpowiadał, ze w takiej sytuacji sojusz z Polską również zagrożoną ze strony Niemiec jest czymś oczywistym. Czeska generalicja mocno namawiała Masaryka do tego sojuszu, ale ten był nieugięty. A dwie milionowe armie to już by była realna przeciwwaga dla Niemiec. I za tę fatalną politykę Masaryka Czechosłowacja zapłaciła w 1938, gdy Francja i Anglia sprzedały Czechów w Monachium. I nie ma się co dziwić, że Polska wtedy zajęła Zaolzie, to był efekt 20-letniej antypolskiej polityki Masaryka (wtedy już nieżyjącego, zmarł w 1937, ale jego następca Benes reprezentował tę samą linię) względem Polski.
« Ostatnia zmiana: 9 Maj 2025, 23:05 Wilk »

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6213
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Wielu o tym myślało, wielu skrycie marzyło...

Fajny wypad, Michale CrazyWolf! :D
I widzę, że w sam raz na weekend dla mnie by był. Ten biwak w Dupie to gdzieś w zasięgu wzroku od skały jest? Czy się go mocno naszukam?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20468
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Fajny wypad, Michale CrazyWolf! :D
I widzę, że w sam raz na weekend dla mnie by był. Ten biwak w Dupie to gdzieś w zasięgu wzroku od skały jest? Czy się go mocno naszukam?

Przy samej Dupie  :lol:

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum
Ta strona używa plików cookies (niezbędne do prawidłowego działania). Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki, ale bez nich forum nie będzie działało prawidłowo. Czy wyrażasz zgodę?