Autor Wątek: Niezaowodne hamulce hydrauliczne ale nie $hitmano  (Przeczytany 9067 razy)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4761
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Już drugi raz kończyłem górską wyprawę bez hamulca, co w terenie jest bardzo irytujące i niebezpieczne. Za pierwszym razem rozszczelniła się klamka Shimano Deore XT, a teraz Shimano Deore, nota bene wstawiona w zamian tamtej w Alpach za potężne pieniądze gdy nawaliło Deore XT w środku wyprawy na trzytysięczniki. Wyciek z wnętrza klamki za każdym razem spowodował całkowitą utratę siły hamowania i żadne pompowanie klamki czy inne magiczne zabiegi nie pomagały, bo pod naciskiem olej znowu wyciekł i tyle. Usterka nienaprawialna w terenie, na dodatek zazwyczaj kasująca całą wyprawę. W związku z tym mam pytanie, czy są jeszcze jakieś firmy, które robią hamulce działające dłużej jak 2-3 lata? Cena nie gra roli. Chodzi o zestaw klamka-hamulec.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20423
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Pecha miałeś po prostu, Shimano robi dobre hamulce, co nie znaczy, że są nieśmiertelne, wszystko może nawalić. Od Sramowskich Avidów to jednak są uważane za pewniejsze, ja ze Sramem mam słabe doświadczenia w tym temacie, ale to było blisko 10 lat temu. Ja miałem w rowerach LX i XT - i zadowolony jestem, działa, nie robi problemów.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4761
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Pecha miałeś po prostu, Shimano robi dobre hamulce, co nie znaczy, że są nieśmiertelne, wszystko może nawalić.
Pecha mogłem mieć przy pierwszym razie. Jak dwa razy z rzędu nawala sprzęt tej samej firmy, to nie jest pech, tylko bubel. Co z tego, że po gwarancji? Mam rozumieć, że hamulce wymieniamy profilaktycznie co 24 miesiące? Nawaliło konkretnie, był tylko 1 dzień przejściowy, gdy hamulec jeszcze dało się reaktywować pompując klamkę kilkaset razy. Niedziela. Na krytyczne zjazdy to wykorzystałem, ale ostatnie 2 dni i w tym strome 30-40% zjazdy po terenie robiłem tylko z przodem, co nie było ani przyjemne, ani bezpieczne, no i pół godziny zeszło na same postoje na chłodzenie przodu. Szczęście w nieszczęściu, że nawalił tył, ale tył w terenie jest bardzo przydatny w dwóch przypadkach - gdy jedziemy lub pchamy rower do góry i chcemy się zatrzymać lub przenieść przez uskok oraz gdy mamy bardzo stromy zjazd, na którym przód czasem traci przyczepność. Wtedy tylnym hamulcem mogę podbić nieco, a zwolnić przód. Niestety podczas tego wyjazdu jak przód uciekał, to było że tak powiem "ciepło". Obyło się bez wywrotki, ale tylko dlatego, że miałem już ponad 20-letnie obycie w terenie.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20423
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Pecha mogłem mieć przy pierwszym razie. Jak dwa razy z rzędu nawala sprzęt tej samej firmy, to nie jest pech, tylko bubel.

Niekoniecznie.
Mogłeś akurat trafić na dwa słabszej jakości egzemplarze, nie jest to niemożliwe, dwie klamki to trochę za mała próba by generalizować, choć rozumiem rozgoryczenie. I też pytanie jak często serwisujesz układ hydrauliczny? Większość producentów zaleca zmianę płynu i kompletne przelanie hamulca przynajmniej co 12 miesięcy, ale większość ludzi to zlewa, bo wychodzą z założenia, ze jak działa to po co to ruszać. Zresztą sam tak robię, co niekoniecznie jest dobrym podejściem, jeśli mocno eksploatujemy hamulce.

Poza tym przy bikepackingu często jeszcze dochodzi kwestia kolizji torby na kierownicę z przewodami hamulcowymi lub samymi klamkami. U mnie to np. jest solidna rzeźba by to wszystko pogodzić i kable nie są optymalnie poprowadzone. W teorii nie powinno to mieć większego wpływu, ale w praktyce - różnie bywa.


Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7478
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Pecha miałeś po prostu, Shimano robi dobre hamulce,
Taa. Tak ja miałem "pecha" to Thermaresta. Po prostu zmierzch marek jakościowych. Jakość nie wytrzymuje konkurencji z ceną.
Avidów nie polecam. Miałem i właśnie poleciała klamka.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 9020
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4761
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Poza tym przy bikepackingu często jeszcze dochodzi kwestia kolizji torby na kierownicę z przewodami hamulcowymi lub samymi klamkami. U mnie to np. jest solidna rzeźba by to wszystko pogodzić i kable nie są optymalnie poprowadzone. W teorii nie powinno to mieć większego wpływu, ale w praktyce - różnie bywa.
Dwa razy nawaliła klamka. Na łączu wężyka z klamką żadnych problemów, tak sucho, że nawet pył tam jest. Natomiast bebechy klamki soczyście ociekają olejem. Wadliwym elementem jest klamka, ona w ogóle nie podlega presji ze strony sakwy, bo wystaje nad nią. Gdyby puściło połączenie wężyka z klamką, to bym rozumiał, no i mógł jakoś zaradzić. A tu masz pistolet, który nie strzela ;D

Taa. Tak ja miałem "pecha" to Thermaresta. Po prostu zmierzch marek jakościowych. Jakość nie wytrzymuje konkurencji z ceną.
Avidów nie polecam. Miałem i właśnie poleciała klamka.
;D
Czyli na poważne wyprawy powraca jednak linka? Coś w ogóle jest produkowane w tej formie?

Z Shimano w bdb. rowerach montują te
XT starszy model mi poszedł szybko w Alpach, może trzeba poczytać mtb review o nowszym. Widzę, że niezła kaszanka się zrobiła, że w segmencie premium nie ma hamulców i to nie chodzi tym razem o windowanie ceny :D
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20423
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Taa. Tak ja miałem "pecha" to Thermaresta. Po prostu zmierzch marek jakościowych. Jakość nie wytrzymuje konkurencji z ceną.

Chcesz koniecznie wierzyć w ten zmierzch - to możesz wierzyć, kto zabroni? Ja po prostu zwracam uwagę, że na podstawie dwóch walniętych klamek nie ma co generalizować na tysiące innych egzemplarzy. Bo tak samo "wiarygodną" oceną jest jak ja powiem, że to fenomenalne produkty - bo u mnie Thermarest i hamulce Shimano sprawują się doskonale, a ci po nich jadą to widocznie nie umieją ich używać  :D

Dlatego generalizowanie na całą markę na podstawie paru produktów uważam za nieuzasadnione, można pisać że samemu się do nich straciło zaufanie, ale zupełnie nie kupuję gadania, że hamulce Shimano czy materace TaR to dziadostwo.

Dwa razy nawaliła klamka. Na łączu wężyka z klamką żadnych problemów, tak sucho, że nawet pył tam jest. Natomiast bebechy klamki soczyście ociekają olejem. Wadliwym elementem jest klamka, ona w ogóle nie podlega presji ze strony sakwy, bo wystaje nad nią. Gdyby puściło połączenie wężyka z klamką, to bym rozumiał, no i mógł jakoś zaradzić. A tu masz pistolet, który nie strzela ;D

Ale skoro nie odpowiedziałeś na moje pytanie czy serwisowałeś hamulce zgodnie z zaleceniem producenta, więc wnioskuję, że nie. A nie serwisując - już nie jesteś "czysty" narzekając na produkt, ze to takie dziadostwo, bo nie spełniłeś wymagań serwisu jakie producent uważa za niezbędne dla poprawnego działania produktu. Olej mineralny jest substancją żrącą, z czasem może tracić swoje właściwości, do przewodu mogło się dostać trochę syfu i zmienić jego właściwości. I ta mieszanka nie usuwana z układu zgodnie z zaleceniami mogła właśnie spowodować problemy z bebechami klamki, nie jesteś to niemożliwe. Nie postępując zgodnie z zaleceniem producenta - zwiększyłeś szansę na wystąpienie takiej awarii. Miałem buteleczkę takiego oleju w zapasie - i po paru latach zwykłego stania na półce przeżarło ów plastik i zaczęło przeciekać.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3210
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Czyli na poważne wyprawy powraca jednak linka? Coś w ogóle jest produkowane w tej formie?

No raczej  8)
Wszędzie linka, no chyba, że komuś nie zależy na zatrzymywaniu się...

Kupuj Trp Spyke - w wyprawówce blokuję koła bez problemu...

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4761
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Ale skoro nie odpowiedziałeś na moje pytanie czy serwisowałeś hamulce zgodnie z zaleceniem producenta, więc wnioskuję, że nie. A nie serwisując - już nie jesteś "czysty" narzekając na produkt, ze to takie dziadostwo, bo nie spełniłeś wymagań serwisu jakie producent uważa za niezbędne dla poprawnego działania produktu. Płyn hydrauliczny jest substancją żrącą, z czasem może tracić swoje właściwości i nie usuwany z układu zgodnie z zaleceniami mógł właśnie spowodować problemy z bebechami klamki. Miałem buteleczkę takiego oleju w zapasie - i po paru latach zwykłego stania na półce przeżarło ów plastik i zaczęło przeciekać.

No bez jaj, wymieniliby olej na mniej "żrący"? Wręcz przeciwnie. Może trzeba będzie co 3 lata wymieniać klamkę. Poczekam na wypowiedzi innych użytkowników hamulców hydraulicznych, może znajdzie się Święty Graal, jak kiedyś słynne Avid 7.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4761
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Kupuj Trp Spyke - w wyprawówce blokuję koła bez problemu...
Ale jakie klamki do tego?
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20423
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
No bez jaj, wymieniliby olej na mniej "żrący"? Wręcz przeciwnie. Może trzeba będzie co 3 lata wymieniać klamkę. Poczekam na wypowiedzi innych użytkowników hamulców hydraulicznych, może znajdzie się Święty Graal, jak kiedyś słynne Avid 7.

Jak pisałem - olej może się zanieczyszczać i jego właściwości się degradują, po to właśnie jest zalecenie jego wymiany co 12 miesięcy. To już przy odpowietrzaniu widać, że stary olej często jest zasyfiony. Nie spełniłeś tego warunku producenta - to już niejako tracisz prawo do gadania o bublu, bo nie ma żadnej pewności, czy klamki nie doprowadziłeś do takiego stanu brakiem serwisu i jeżdżąc na zasyfionym oleju. Oczywiście się nie dowiemy czy tak rzeczywiście było - ale dokładnie po to jest to zalecenie serwisowania by szansę na takie problemy minimalizować.

No raczej  8)
Wszędzie linka, no chyba, że komuś nie zależy na zatrzymywaniu się...
No patrz, a samochody ważące tonę i jadące po 200km/h jakoś się na hydraulice zatrzymują. I czemu tam linek nie montują? Bo przecież linki hamulcowe nigdy nie pękają, nie puszczają na śrubach itd. - po prostu cud niezawodności  ;). Byłem w zeszłym roku na zimowej sztafecie Wisły, gdzie była kupa błota. I jechał kolega z właśnie mechanicznymi tarczami. I w ciągu jednego dnia musiał 4-5 razy regulować hamulce bo klocki znikały w oczach, a hamulce nic nie hamowały. W ciągu jednego dnia! A regulowanie tego przy mocno zabłoconym rowerze i temperaturze koło 0'C - to marzenie każdego rowerzysty :lol:

W prawdziwym terenie, w rowerach MTB mechaniczne hamulce to już prehistoria, więc nie próbuj zawracać kijem Wisły. Kto raz robił długi zjazd terenowy z hydrauliką nieprędko pomyśli o powrocie do linek.

Ale jakie klamki do tego?
Dowolna do V-brake'ów, przecież Spyke to są linkowe tarcze. Ale nie tego chyba szukasz.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4761
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Ale nie chyba nie tego szukasz.
Szukam opinii o godnych zaufania hamulcach hydraulicznych, a nie porad, że trzeba było robić zalecaną co 1000 km konserwację. Już widzę, jak jak na maratonie Wisła 1200 zajeżdżasz do serwisu i po 2 tygodniach odbierasz rower  :lol: i kolejne 200+ robisz po serwisie i cały autobus klaszcze.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3210
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Kupuj Trp Spyke - w wyprawówce blokuję koła bez problemu...
Ale jakie klamki do tego?

Ja zapakowałem klasycznie Avidy SD7 - nie klekocą na wertepach jak ich młodsi bracia FR5

Ale nie chyba nie tego szukasz.
Szukam opinii o godnych zaufania hamulcach hydraulicznych

Nie możesz ufać hamulcom... Zapytaj zawodników, którym co zjazd wymieniają całe komplety hamulców na nowe - właśnie by nie było wtopy dla producenta, gdyby komuś rower zaniemógł podczas zawodów...

w ciągu jednego dnia musiał 4-5 razy regulować hamulce bo klocki znikały w oczach, a hamulce nic nie hamowały. W ciągu jednego dnia! A regulowanie tego przy mocno zabłoconym rowerze i temperaturze koło 0'C - to marzenie każdego rowerzysty :lol:

Chcesz powiedzieć, że zacisk hydrauliczny szanuje klocki pozostając na tyle błotofobowym by się nie ścierały? Oryginalne kloce metaliczne starczają mi na 4-6k km, gdzie 20% stanowi teren. Aliexpressowe starczają na 2k, a kosztują koło 2 Euro ;)
Jeśli miałbym się czegoś czepiać, to łożyska, które nie przepadają za solankowym śniegiem, oraz odłażący lakier - dotyczy BB7 i Hayesów - z TRP nie schodzi o dziwo

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5381
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Kupuj Trp Spyke - w wyprawówce blokuję koła bez problemu...

Zatrzymasz rower jednym palcem na ostrej górce? Nie wydaje mi się. Jednak jak się przesiadłem teraz na hydrauliki to zacząłem doceniać zalety przekładni hydraulicznej. Na szosę to dobre hamulce, ale w terenie, gdzie trzeba mocno trzymać kierownicę, to każdy palec się liczy.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum