Autor Wątek: v brake - czy to nadal ma sens ?  (Przeczytany 14106 razy)

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1347
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 13:42 »
Witajcie.

Rozważam budowę / zakup dość budżetowego roweru - cel miasto , okazyjnie wyprawy.
Jak wiadomo, obecnie większość rowerów jest na tarczach.

Największy dylemat mam właśnie z hamulcami - czy nadal v brake, który obecnie jest w jednym z trzech moich rowerów (spisuje się b. dobrze do tych zastosowań/ koszty minimalne ), czy już porzucić te myśli - i szukać budżetowych tarcz? 

Da się to w ogóle porównać - koszty obsługi , czas poświęcony na serwis itd.?

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7499
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 13:53 »
Koszty serwisu i jakąś pracy w obu systemach są pomijalne w Twoich zastosowaniach. Tarcze, technologicznie i funkcjonalnie, są jednak bez porównania nowocześniejszym rozwiązaniem. Osobiście jeżeli bym składał to na tarczach. W przypadku używki vki mocno obniża jej cenę, więc możesz wyrwać coś bardzo fajnego za małe pieniądze. Wówczas może warto brać.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2908
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 13:54 »
Ale o jakim serwisie piszesz?
V-brake nie ma żadnego serwisu :D Wymieniasz klocki i jedziesz dalej :)
V są fajne dopóki w górach deszcz Cię nie dopadanie.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Kobieta martap

  • Wiadomości: 258
  • Miasto: PL
  • Na forum od: 11.06.2018
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 14:25 »
Polecam tarcze. Najlepiej hydrauliczne gdyż ponieważ:
- mechaniczne tarczówki posiadają zazwyczaj tylko 1 stronę dociskaną do tarczy
- mechaniczne tarczowe podobnie jak wibrejki wymagają regulacji co jakiś czas, zależnie od stopnia zużycia klocków
- wibrejki nie dają rady w porównaniu do tarczówek
- mechaniczne tarczówki wymagają większej siły do hamowania niż hydrauliczne
- tarczówki hamują w każdych warunkach niezależnie od tego czy pada czy nie, czy śnieg czy wiatr czy błoto na kołach
- hydrauliczne tarczówki nie wymagają regulacji (zbiorniczek wyrównawczy oleju w klamkach robi robotę sam)

Serwis? Raz na co najmniej kilka tysięcy wymiana klocków. W Shimano wyjmujesz drucik, odkręcasz śrubkę mocującą klocki, rozpychasz tłoczki przed wyjęciem starych klocków czymś płaskim, wyjmujesz klocki, wkładasz nowe, zakladasz hamulec, dokręcasz śrubkę mocującą klocki, zakładasz drucik, gotowe.
W wibrejklach każda wymiana klocków to koniecznośc regulacji tych klcoków, ustawiania do obręczy, dokręcania i odkręcania spręzynek i potem jeszcze pociąganie/opuszczanie linki w miarę zuzywania się klocków.
W hydraulikach może ewentualnie dojść do zapowietrzenia ale to raz na nigdy a i odpowietrzenie - przy zachowaniu sterylnych warunków - jest bardzo proste nawet dla kogoś kto ma 2 lewe ręce.

Jeśli myślisz o tanich hamulcach to polecam Shitmano ze względ na szeroka dostepność modeli do których pasują klocki B01s, które można nabyć naprawdę mega tanio nawet w znanym chińskim sklepie. (tak, sprowadzałam dla siebie kilka sztuk, działają)

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2908
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 14:35 »
martap wróciła i od razu banan na gębie :D
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna cyniczny

  • Wiadomości: 641
  • Miasto: Piaseczno
  • Na forum od: 26.11.2012
    • Wycieczki rowerowe bliższe i dalsze
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 14:44 »
to ja dodam jeszcze jedną zaletę tarczówek: w przypadku mocniejszego scentrowania koła dalej masz hamulec.

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1347
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 14:47 »

V-brake nie ma żadnego serwisu :D Wymieniasz klocki i jedziesz dalej :)
V są fajne dopóki w górach deszcz Cię nie dopadanie.

Ten rower nigdy w górach nie będzie jeździł, nie do tego służy .. ;)

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1347
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:01 »
...

Wszystko co napisałaś wiem, widzę na co dzień różnice w wydajności hamowania itd.
Na prawdę do jazdy w górach i na singlach mam inny rower , więc te argumenty akurat kompletnie
nie działają. raczej póki co w mieście widzę same plusy v-ek, lekkość roweru, sprzęt w zasadzie bezobsługowy , śmieszne ceny tego rozwiązania..

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:06 »
V-ki będą tańsze w zakupie i może trochę gorsze w regulacji. Łatwiej też dostać używaną ramę.
Zimą do pracy jeżdżą takim z v-kami i od kiedy wstawiłem Alivio + dobre klocki, nie mam problemu z hamowaniem nawet zimą, czy w deszczu.
A jak pomalujesz na czerwono to będzie najszybszy w mieście. ;)
Paweł.

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1030
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:11 »
Vki mi pasowały dopóki coś tam się nie dotarło w deszczu i musiałem na zjeździe przejechać skrzyżowanie na czerwonym. Ustawione tak, jak zawsze i był ten jeden przypadek na tysiące razy jak hamowałem na tych światłach. Na szczęście nic nie jechało, ale to był o jeden raz za dużo.

A potem jechałem po walijskich hopkach w trzydniowej ulewie i odechciało mi się v-ek na dobre.

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1651
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:15 »
to ja dodam jeszcze jedną zaletę tarczówek: w przypadku mocniejszego scentrowania koła dalej masz hamulec.
i jeszcze: obręcz się nie ściera

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20606
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:15 »
Ale o jakim serwisie piszesz?
V-brake nie ma żadnego serwisu :D Wymieniasz klocki i jedziesz dalej :)

Tak to nie działa.
W miarę ścierania się klocków musisz regularnie podciągać linkę, w hydraulikach robi się to automatycznie. Ustawianie też jest, trzeba ustawiać siłę odciągu ramion hamulców, przy lekko krzywej ramie (wcale nie taki rzadki przypadek) są już pewne problemy. A tym bardziej są przy scentrowanym kole (to już częsty przypadek, tylko jako lekki rowerzysta nie wiesz jak często się to trafia cięższym ludziom), na pracę tarcz to nie ma wpływu, na pracę wszelkich hamulców obręczowych ma wpływ spory. A na deszczu to wiadomo, w górach hamulce obręczowe płyną bardzo szybko, na RTP po jednym dniu jazdy nowe klocki były do wymiany, do tego linki musiałem kilka razy na trasie podciągać.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1374
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:17 »
Jeśli masz zamiar jeździć w deszczu i śniegu to tylko tarcze.

Offline Kobieta martap

  • Wiadomości: 258
  • Miasto: PL
  • Na forum od: 11.06.2018
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:23 »
Wszystko co napisałaś wiem, widzę na co dzień różnice w wydajności hamowania itd.
Na prawdę do jazdy w górach
???
Skoro wiesz, to po co pytasz??? :P
Do jazdy w górach? Nie boisz się zdziwienia w mieście jadąc, że 1 minutę wcześniej miałeś hamulce a teraz nagle hamując juz ich nie masz bo zaczęło padać, bo wjechałeś w kałużę, błotko, piasek?
Odważny jesteś.
Lekkość? O ile? 100 gramów czy całe 200? Zdajesz sobie sprawę, że to kwestia żelków przewożonych w sakwie?  Butelki wody w koszyczku?
Jadąc w zimie tej wagi nawet nie zauważysz bo Twoje ubranie waży więcej.
Jadąc w lecie wozisz dodatkową/o wodę, która waży więcej niz zestaw hamulców tarczowych z tarczami.

@Siara_iwj - nic więcej dodawać nie trzeba.

Rzadko kiedy się zgadzam z Wilkiem, ale tu ma 1000% racji, zwłaszcza że on wali tysiące kilometrów na raz...
Chcesz mieć rower praktycznie bezobsługowy gdzie hamulców nie dotykasz = tarczówki.

Ale Ty i tak wybierzesz wibrejki bo Marta woli tarczówki, więc na złość... :D :P

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2908
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:39 »
Do jazdy w górach? Nie boisz się zdziwienia w mieście jadąc, że 1 minutę wcześniej miałeś hamulce a teraz nagle hamując juz ich nie masz bo zaczęło padać, bo wjechałeś w kałużę, błotko, piasek?
Odważny jesteś.

Nie wal farmazonów.
Jeżdżę cały czas na V-kach (także po górach) i to nie jest tak, że jak deszcz popada to tak jakby nagle linkę hamulcową ucięło.
Po prostu w deszczu V-ki gorzej hamują i szybko się zużywają. Ale na miejską jazdę to wielkiej różnicy nie robi.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:44 »
Dokładnie! Cały czas mówimy o jeździe miejskiej.
Paweł.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20606
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:53 »
Do jazdy w górach? Nie boisz się zdziwienia w mieście jadąc, że 1 minutę wcześniej miałeś hamulce a teraz nagle hamując juz ich nie masz bo zaczęło padać, bo wjechałeś w kałużę, błotko, piasek?

Rzadko kiedy się zgadzam z Wilkiem, ale tu ma 1000% racji, zwłaszcza że on wali tysiące kilometrów na raz...

Ale ja te tysiące kilometrów walę właśnie na hamulcach obręczowych, na ostatnim Podróżniku nawet na karbonowych obręczach jechałem pół nocy w górach i w mocnym deszczu (choć nie polecam) ;)

To nie jest w żadnym razie tak, że nie da się na tym jeździć, nie można popadać w paranoję. Przecież długie lata to była pełna norma nawet w MTB.

Tylko na chwilę obecną uważam tarcze za lepsze rozwiązanie, są dużo bardziej niezawodne niż powiedzmy 10-15 lat temu i nie bez powodu stają się standardem we wszystkich lepszych rowerach, nawet na szosie, gdzie najdłużej utrzymywały się hamulce obręczowe. Teraz coraz bardziej staje się to domeną tanich rowerów, niemal wszystkie lepsze są na tarczach, bo to zwyczajnie lepszy system. Ale też przy rowerze do tego typu zastosowań jak w wątku - to nie jest jakiś drastyczny przeskok. To się czuje przede wszystkim przy złej pogodzie, w solidnym deszczu, czy zimą. Ale też nie ma co przesadzać, ja w rowerze do miasta, którym jeżdżę cały rok mam obręczowe hamulce i da się z tym żyć.

Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1347
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:54 »
Ale Ty i tak wybierzesz wibrejki bo Marta woli tarczówki, więc na złość... :D :P

Nawet ciężko to skomentować . Jeżdżę od 13 lat na v-kach i jakoś mi nie odcieło hamulców, normalnie szczęściarz  :P  Pytanie było o rower miejski + okazyjne wyjazdy na wyprawy, na pewno
nie w góry i w deszczu błocie, bo do tego mam inny rower , czytaj please ze zrozumieniem .. :-[

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 15:58 »
Każdy dobrej klasy i dobrze wyregulowany hamulec blokuje koła, nawet Canti.

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2281
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 16:25 »
Nie wiem jakich hamulców używacie, ale ja mam V-ki Avida i hamują mi na mieście, hamują w górach, hamują na deszczu, hamują w górach na deszczu, hamują w mieście na deszczu itp.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4073
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 16:29 »
Cały czas mówimy o jeździe miejskiej.

Jazda po mieście jest akurat bardzo specyficzna.

1. często się używa hamulca (zdecydowanie częściej niż na wyprawach, wyścigach, itp.),
2. jeździ się niezależnie od pogody i pory roku (deszcz, śnieg, sól, mnóstwo syfu, zdarza się i błoto),
3. jeździ się praktycznie codziennie,
4. hamulec musi być bardzo pewny i niezawodny no i możliwie bezobsługowy (szkoda czasu aby codziennie dłubać przy rowerze).

Ja po mieście jeżdżę praktycznie codziennie. Zwykle min. 100km/dzień. Dla mnie najbardziej irytującą sprawą w hamulcach obręczowych jest zużywanie się obręczy. Można to zminimalizować dbając o klocki, o ustawienie, o czystość klocków i obręczy, ale cudów nie ma. Drugą irytującą sprawą jest dla mnie blokowanie się ramion hamulca na skutek działania soli i i wszelkiego innego syfu. Nawet najlepsze hamulce szybko przestają luźno chodzić.

Różnica w skuteczności hamowania jest dla mnie pomijalna.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1374
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 16:36 »
Dla mnie jazda miejska wygląda też tak jak na poniższych zdjęciach - tylko tarczówki i to najlepiej hydrauliczne, bo nie zamarzają

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20606
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 17:07 »
Dla mnie jazda miejska wygląda też tak jak na poniższych zdjęciach - tylko tarczówki i to najlepiej hydrauliczne, bo nie zamarzają
Wyprawa zimą na Nordkapp, 25kg bagażu na tyle roweru, 1000km w stricte zimowych warunkach i obręczowe hamulce. Do tego jedna ceramiczna obręcz, na której szybko przestał hamulec działać :P Na taki wyjazd to akurat tarcz hydraulicznych bym na pewno nie zabrał, na mrozie to konstrukcja musi być prosta jak budowa cepa.













Offline Mężczyzna remik

  • Wiadomości: 1347
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.01.2017
    • Rowerowe Pobiedziska
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 17:24 »
Ja po mieście jeżdżę praktycznie codziennie. Zwykle min. 100km/dzień. Dla mnie najbardziej irytującą sprawą w hamulcach obręczowych jest zużywanie się obręczy. Można to zminimalizować dbając o klocki, o ustawienie, o czystość klocków i obręczy, ale cudów nie ma. Drugą irytującą sprawą jest dla mnie blokowanie się ramion hamulca na skutek działania soli i i wszelkiego innego syfu. Nawet najlepsze hamulce szybko przestają luźno chodzić.

Ja mam ten duży plus - że w "syfie" w ogóle nie muszę jeździć, a jeśli już - to wtedy latam mtb, a mieszczuch pokornie czeka na lepszą pogodę.  A 100 km/dzień w mieście to już faktycznie skrajność - u mnie jest to max 20-30 a często tylko "po bułki" ... więc  ;)

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 977
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 17:29 »
Otwieram popcorn. Będzie pasjonująca dyskusja o wyższości jednego nad drugim. A tak naprawdę, to:

Każdy dobrej klasy i dobrze wyregulowany hamulec blokuje koła, nawet Canti.

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2908
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 17:32 »
ja mam V-ki Avida i hamują mi na mieście, hamują w górach, hamują na deszczu, hamują w górach na deszczu, hamują w mieście na deszczu itp.

Jaki masz tam model kloców?
Chętnie wypróbuję bo z deszczem w górach to u mnie różnie bywa z klockami ;)
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 18:02 »
Czarny Swissstop to pewniak-dobrze hamują i najmniej zużywają obręcze

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1030
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 18:05 »
Kiedyś jeszcze zielone robili. Ale to dobrze hamowało...

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1066
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 18:08 »
Dawno, dawno temu kiedy używałem "obręczowych", zdarzyło mi się zimową porą umyć rower... No i mocno się zdziwiłem przed skrzyżowaniem (czerwone światło), kiedy usiłowałem nacisnąć klamki hamulca. Od tego czasu wolałem jeździć ubłoconym niż umytym rowerkiem.

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1030
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 18:47 »
Bo to jeszcze trzeba to mydło spłukać ;)

Offline Mężczyzna Dawid29er

  • Wiadomości: 89
  • Miasto: pl
  • Na forum od: 15.06.2020
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 18:57 »
Serio aż tak ciśniecie z tych gór w deszczu? Wydaje mi się że trzeba ograniczyć mocno prędkość jeśli jeździmy w deszczu a nie cisnąć 60km/h bo "mam tarcze" i mogę.

 Jestem zwolennikiem V-ek ale mam świadomość że tarcze wypchną je całkowicie z rynku za jakiś czas. Podobnie stało się z licznikami rowerowymi .

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2908
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 19:04 »
Podobnie stało się z licznikami rowerowymi .

A co się z nimi stało?
Ja nadal mam zwykły licznik przewodowy. Na dodatek jeżdżę na kapciach 26" z hamulcami v-brake.
Chyba mogę się czuć jak dinozaur ;)
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10370
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 19:42 »
Hamulce obręczowe są bardzo dobre na asfalt i suchą pogodę. Jeśli masz błotniki, to nawet i na mokrym dają radę. Problemy zaczynają się gdy:
- jeździsz w trakcie deszczu - klocki robią czarną maź na obręczy i trzeba przecierać. Zaznaczam, że nie używam drogich klocków
- zostawisz rower na deszczu. Woda zmywa smar z piwotów, przez co hamulce przestają odbijać
- jeździsz po piasku, po mokrym błocie lub po śniegu. Czasem wystarczy przejechać kilkadziesiąt metrów i klocki działają jak papier ścierny

Podsumowując są całkiem ok, a może nawet czasem i lepsze od tarcz o ile unikasz beznadziejnej pogody. Przy tarczach zawsze coś musi minimalnie ocierać - może to tylko ja mam pecha.

Hamulce obręczowe wybrałbym tylko w przypadku, gdy trafi się ciekawy, unikatowy rower. Zdecydowanie wolałbym dołożyć do hamulców tarczowych.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3270
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 19:43 »
Nie boisz się zdziwienia w mieście jadąc, że 1 minutę wcześniej miałeś hamulce a teraz nagle hamując juz ich nie masz bo zaczęło padać, bo wjechałeś w kałużę, błotko, piasek?
Odważny jesteś.

Odważnym to trzeba być by się zdecydować na hydraulikę... a to Cię ożyga olejem, a to się zrobi gumiasta klamka, gdy zmarznie... Ja po drugim wypadku z takim wynalazkiem odpuściłem i teraz mam wszędzie machaniki. Dwutłokowe ;)

Do miasta to stykną i jednostonne, można tanio kupić i co roku wymieniać zacisk...

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3430
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 20:24 »
Ja po mieście jeżdżę praktycznie codziennie. Zwykle min. 100km/dzień.
Aż muszę zapytać, gdzie to jeździsz, że takie dzienne przebiegi miejskie robisz  :o

Naturalnym jest, że tarcze wyparły v-ki z powodów wypisanych już wcześniej.

Ale jak się nie chce tarcz, to można jeszcze sobie zamontować hydrauliczne "fałki" Magury ;)

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7499
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 20:43 »
Hi, ho, ho. Hydrauliczne vki Magury. Temat z meandrującego zmienia się na roztokowy. Fascynująca jest dyskusja nad tak prostym zagadnieniem. Vki są dobre i przeważnie całkiem wystarczające, ale tarcze są rozwiązaniem technicznie i funkcjonalnie  lepszym. W rowerze do miasta wybór któregoś z systemu ma drugorzędne znaczenie.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2908
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 20:51 »
W rowerze do miasta wybór któregoś z systemu ma drugorzędne znaczenie.

Tu nie chodzi o wybór, ale o to aby sobie pogadać ;)
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 20:57 »
O czym w ogóle piszecie? Tylko ostre koło, żadnych hamulców. Fahrrad, nicht Bremsrad - pisał już ojciec kolarstwa miejskiego, Karol Marks.

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 21:47 »
To co najważniejsze w miejskich warunkach
Największe plusty tarcz
- można jeździć z rozcetrowanym kołem (polskie drogi, szyny, krawężniki) póki opona mieści się w ramie-wg mnie to największa zaleta tarcz dla zwykłego użytkownika,
- nie brudzą sie obręcze i opony od zuzywających klocków w dni deszczowe, roztopy
- dużo mniej poświęcasz czasu na wszelkie serwisowanie, regulacje
- uzywając mechaników możesz bez problemu zmieniac manetki na klamkomanetki, przekładać między rowerami bez względu na długość pancerza, serwisować w domowych warunkach TANIEJ niż hydraulikę - prawie jak w starych dobrych Vakach czy canti

W sumie nie licząc ceny nie widzę już plusów Vek nad tarczami

A z każdym rokiem będzie coraz ciężej dostać obręcze pod Vki, a o jakiśwpsółczesnych szerszych to już w ogóle można zapomnieć

W domu - żona ma rower na szosowych hamulcach (i bardzo żałuję, że z tych modeli roweru nie było pod tarcze) a ja doczekać sie nie mogę aż dozbroję czekającą już na mnie ramę własnie pod tarcze (byleby przed jesienią)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 4073
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: v brake - czy to nadal ma sens ?
« 5 Sie 2021, 22:16 »
Ja po mieście jeżdżę praktycznie codziennie. Zwykle min. 100km/dzień.
Aż muszę zapytać, gdzie to jeździsz, że takie dzienne przebiegi miejskie robisz

Do/z pracy, nieco okrężną drogą. Tak, żeby codziennie być trochę w ruchu. W tygodniu nie mam tyle wolnego czasu, żeby wyjechać za miasto, łączę więc dojazdy do pracy z codzienną aktywnością fizyczną. Przy okazji omijam centrum miasta. Mam kilka tras i kilka wariantów dla odmiany. Dzięki temu, że ma być dalej, a nie bliżej, udaje się całkiem płynnie jechać, po dobrej nawierzchni i z ominięciem upierdliwych skrzyżowań ze światłami, zatłoczonych DDR, itp. Awaryjnie, zawsze mogę pojechać krótszą drogą i dzięki temu się nie spóźnić. 100+ km/dzień to nie jest wcale tak dużo, a dzięki wykorzystaniu przy okazji dojazdów do pracy, niewiele czasu extra trzeba dołożyć.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum