Miażdżąca większość dziewczyn ani nie lubi, ani nie potrafi robić poważniejszych napraw. Ale zawsze warto wozić narzędzia jak skuwacz, bo mogą uratować skórę na wyjeździe bez faceta. Zmianę łańcucha czy linek w razie potrzeby nie jest trudno opanować, w razie konieczności każdy sobie z tym poradzi, tylko trzeba mieć narzędzia i części do wymiany.
przede wszystkim stojaka nie mam
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje
naprawiać nie umiem, narzędzia wożę.
ch miażdżąca większość nie umie robić poważniejszych niż zmiana dętki czy klocków rzeczy, nawet te dziewczyny dużo jeżdżące. Bo wiedzą, że wystarczy zrobić oczy jak Kot w Shreku - i zaraz paru facetów co to za nie zrobią się znajdzie
Cytat: magda w 30 Mar 2015, 08:31przede wszystkim stojaka nie mamI do tego właśnie potrzebni są faceci
Ostatnio chodzę do rowerowego, gdzie mnie właściciel kasuje tylko za części, bez robocizny, i od razu regulacja przerzutek i hamulców, a i jeszcze na kawkę się łapię a dziś nawet na ciastko Zdecydowanie jest to przyjemniejsze, niż robienie samej
Cytat: magfa w Dzisiaj o 14:42 Metoda na Kota ze Shreka jest moją ulubioną, ale nie zawsze da się zastosowaćPowiedzmy, że sukces tej metody jest wprost proporcjonalny do pewnych parametrów dziewczyny
Natomiast z wypowiedzi kobiet w tym wątku - najlepiej widzisz, że w swojej wypowiedzi miałem rację, ich miażdżąca większość nie umie robić poważniejszych niż zmiana dętki czy klocków rzeczy, nawet te dziewczyny dużo jeżdżące. Bo wiedzą, że wystarczy zrobić oczy jak Kot w Shreku - i zaraz paru facetów co to za nie zrobią się znajdzie
Ekonomia jest bezlitosna. Pomyśl dobrze nad cenami tych części.
Wax jest ładnym chłopcem to pewnie każdy prawdziwy facet powinien się na jego ładne oczka złapać
Może Wax robisz te oczy nie do tych facetów co trzeba ?
Cytat: transatlantyk w 30 Mar 2015, 16:40Ekonomia jest bezlitosna. Pomyśl dobrze nad cenami tych części. Uważasz, że 9zł za spinkę, montaż, regulację hamulców, smarowanie, naprostowanie przerzutki, regulację przerzutek, kawę ,dwa ciasteczka i pogaduchy to dużo?
Cytat: Jelona w 30 Mar 2015, 18:54Cytat: transatlantyk w 30 Mar 2015, 16:40Ekonomia jest bezlitosna. Pomyśl dobrze nad cenami tych części. Uważasz, że 9zł za spinkę, montaż, regulację hamulców, smarowanie, naprostowanie przerzutki, regulację przerzutek, kawę ,dwa ciasteczka i pogaduchy to dużo? a co Ty ten serwis u czerkawa robisz ? trochę drogo tak czy siak wychodzi
Podobno faceci lubią czuć się potrzebni
może nawet staniesz się czołowym dyskutantem w wątku w jaki sposób się łańcuch wyciąga
Cytat: Janus w Wczoraj o 22:49 Do mojego lenistwa znacznie przyczynia się fakt, że zawsze, ale to ZAWSZE, gdy coś psuje mi się w rowerze podczas wyprawy, natychmiast materializuje się w pobliżu ktoś chętny (i zdolny) do pomocy.W takim razie uważam, że w ramach pracy nad sobą - powinnaś pojechać następnym razem np. na Kamczatkę, albo inne tego typu pustkowie i znacząco zwiększyć swoje szanse, że tym razem już nikogo nie spotkasz. I z takiej wyprawy wrócisz jako zawołany mechanik, a kto wie - może nawet staniesz się czołowym dyskutantem w wątku w jaki sposób się łańcuch wyciąga
Prędzej zmaterializuje się przygodny tubylec, a z roweru zrobi się czołg
Generalnie nie lubię dłubać przy rowerze, cierpią na tym moje paznokcie, brudzą się dłonie, prawie zawsze się o coś skaleczę.
Cytat: Kot w 31 Mar 2015, 21:30Generalnie nie lubię dłubać przy rowerze, cierpią na tym moje paznokcie, brudzą się dłonie, prawie zawsze się o coś skaleczę.Może rękawiczki by pomogły?Ja nie używam bo nie lubię i też ciągle sobie kaleczę dłonie albo noszę przez kilka dni żałobę pod paznokciami
Mowa jest także o paznokciach, a te facetowi to zupełnie niepotrzebne są
Może rękawiczki by pomogły?Ja nie używam bo nie lubię i też ciągle sobie kaleczę dłonie albo noszę przez kilka dni żałobę pod paznokciami
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Tak, ale rozpadają się od warunków atmosferycznych
Za szczyt zażenowania uważa sytuację gdy kobieta dzwoni do męża czy chłopaka bo nie umie czegoś zrobić przy komputerze czy rowerze.
Moja najlepsza kumpela, singiel z przekonania, twierdzi, że bycie w stałym zwiazku powoduje, że kobiety stają się niepełnosprawne technicznie.
Żadna żenada nie jest mi obca
Najlepsze są lateksowe, nie ograniczają ruchów, jest w nich dobre czucie, są lekkie i zajmują mało miejsca.
Można jeszcze używać rękawiczki nitrylowe lub winylowe, będą bardziej odporne na warunki atmosferyczne.
Mam na koncie taką żenadę . To była któraś z dłuższych tras, ze startem w nocy. Uruchomiłam GPSa jakieś 10 -15 km od domu i wtedy się okazało, że zamiast pokazywać do góry kierunek, to pokazuje północ. No i zrobił się dramat, bo nie wyobrażałam sobie jazdy całej trasy w ten sposób. Wtedy TO się stało - telefon z prośbą o szybką instrukcję jak to pozamieniać. Udało się. I dzięki temu trasa wyszła. Gdyby się nie udało, to pewnie bym wróciła do domu z podkulonym ogonem.Żadna żenada nie jest mi obca
Heh, zawsze jeżdżę z północą u góry
Od naprawiania roweru, znacznie lepiej idzie mi jego dewastowanie:
Niestety ja nic nie umiem.
Dętkę wymieniłam tylko raz i to z przedniego koła.Wzywałam posiłki bo, nie mogłam odkręcić śruby kluczem,
wymieniałam ją przez kilka dni z youtubem, ale to było kilka lat temu.
Niestety ja nic nie umiem . Wożę ze sobą zapasową dętkę, klucz 15 i pompkę i mam nadzieję, że nie będę musiała tego użyć. Jak się tego nauczyć? Gdyby taka szkoła była to bym poszła .
Niestety ja nic nie umiem....
zastanawiam się, co zrobię, gdy nadejdzie ta chwila
Umawiasz się z kimś z forum kto mieszka w Bydgoszczy (są tacy, sam widziałem na miejscu), wymieniasz dętkę pod jego/jej kierownictwem i masz dwie pieczenie na jednym ogniu: znasz pierwszego forumowicza w realu i umiesz wymienić dętkę.
Choć przyznam się szczerze, że ktoś musiałby mi przetłumaczyć co napisał hansglopke.
Jak się nie ma kogoś doświadczonego pod ręką to książka Zinna z youtubem i masą filmików w zestawie dają radę i spokojnie można się wszystkiego nauczyć. Jak coś nie wyjdzie to przecież można oddać do serwisu w razie czego.
Kiedy koleżanka małżonka wybierała się sama z młodszym na Jurę, to sugerowałem, że pokażę jej przynajmniej jak się zmienia dętkę. Usłyszałem: "Nie, wystarczy jak mi pokażesz, gdzie mam tę dętkę. A ja już kogoś znajdę, kto mi ją zmieni." Marek
Cytat: hansglopke w 30 Mar 2015, 06:53Napisał Wilk, który przejechał ileś tam km. w BBT na obręczy + wycieczka pociągiem do Wawy po zapas. Natomiast z wypowiedzi kobiet w tym wątku - najlepiej widzisz, że w swojej wypowiedzi miałem rację, ich miażdżąca większość nie umie robić poważniejszych niż zmiana dętki czy klocków rzeczy, nawet te dziewczyny dużo jeżdżące. Bo wiedzą, że wystarczy zrobić oczy jak Kot w Shreku - i zaraz paru facetów co to za nie zrobią się znajdzie
Napisał Wilk, który przejechał ileś tam km. w BBT na obręczy + wycieczka pociągiem do Wawy po zapas.
Ale po co sobie ręce smarem brudzić, [...]?
Cytat: lavinka w 14 Maj 2016, 01:13 Ale po co sobie ręce smarem brudzić, [...]? Takie nastawienie jest bardzo powszechne i nie jest bynajmniej wyłączną domeną kobiet.Warto więc przynajmniej czasami pohamować swój bezmyślny zwierzęcy pęd do pomocy w naprawianu roweru i nie tylko.
Widzisz, a ja zawsze wolalem pokazać, ale panie były zainteresowane tylko tym, żeby już było zrobione.
Widzisz, a ja zawsze wolalem pokazać, ale panie były zainteresowane tylko tym, żeby już było zrobione
Wymieniłam hamulce, ale piszą tak że straszą ludzi na ulicy.
Manetka hamulcowa mówicie
Nienawidzę majsterkowania, więc dla dobra roweru (oraz z lenistwa) unikam prób jego naprawy. Dzięki temu i ja, i rower jesteśmy szczęśliwi. Nie wożę narzędzi, których nie potrafię użyć, a z napraw umiem właściwie tylko wymienić dętkę. Gdybym się tym przejmowała, nigdy nigdzie bym nie wyjechała, a już na pewno nie sama, tymczasem mam za sobą trzy samotne wyprawy.