Zakończyłem wycieczkę po trójkącie: Malaga - Sewilla - Gibraltar.
Pod Sewillę dotarłem pieszymi szlakami turystycznymi...

i pokolejowymi ścieżkami,...

zahaczając o wszystkie wypatrzone na mapie zbiorniki.

Kierunek Gibraltar był przez piękne lasy korkowe (akurat trwały korkowe żniwa) a do Malagi pokręciłem wybrzeżem.

Nie obyło się bez nowych znajomości z puszystymi Hiszpankami:)

Były też nowe smaki, owoce drzewa truskawkowego i malaskie piwerko.


I na koniec coś ekstra!!! Kafelki z motywem kolejowym wypatrzone na stacji w m. Los Angeles:)
