Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje
tylko podobno wyrabia się dopiero po 500 km. Wprawdzie jeździmy z Marysią jak najczęściej się da, ale nie chcemy jej narażać na pierwsze 500 kilosów bólu
Hindiana, a czy czasami nie chcesz przegiąć?Może i Robert we mnie się budzi, ale.. Z Młodą to tak bardzo na długie trasy nie pojedziesz: dziecko czasami musi kwiatek powąchać czy krzaczek obejżeć.. Odparzenia raczej niemożliwe.
Dzieki za linka o miekkim brooksie, super!