Piękny! Ile waży?
Tylko czy na pewno się opłaca ? Sam mam ten rower na oponach schwalbe g-one all round w rozmiarze 35mm . 38mm wejdzie raczej na styk. Co przy błocie ewentualnie biciu kola może być problemem.
Postaram się wrzucić wieczorem zdjęcie. Moje opony Schwalbe są nieco szersze od deklarowanych 35mm . Tak jak pisałem, 38mm wejdzie ale przy lekkim biciu kola będzie obcierala
Zmierz sobie ile masz aktualnie luzu. Raczej będziesz chciał mieć te 4 mm luzu z obu stron zachowane Pamiętaj też, że opony czasem nie trzymają deklarowanej szerokości, bo ta też zależy od obręczy.
RL520 posiadam od około czterech lat, ale jeszcze nie używałem Aktualnie w dwóch rowerach mam założone RL340. Zdają się mieć wygodniejszy (większy) korpus. Niestety nie zawsze udaje się zgrać uciąg linki z hamulcami i bywa, że rower słabo hamuje. Pod tym względem retro klamki od Shimano były lepsze.Dla Ciebie jedyną alternatywą są Dia Compe i Cane Creek, które wygodniejsze raczej nie będą.
(Jeśli klocki, to tylko lego.)Shimano były z rowerami.Przeszedłem na Kool Stop, Swissstop.Dla mnie db. rzeczy.
Piękny
Poza mniejszą ilością hamowania warto czyścić obręcze i klocki. Od terenowej jazdy w syfie musiałem co chwilę wygrzebywać opiłki.
Dlatego ja zawsze staram się wybierać te bardziej miękkie. Stać mnie jeszcze na klocki i mogę je częściej wymieniać, a nawet zabrać ze sobą zapasowe na dłuższy wyjazd. Ewentualnie można też wybrać, często polecane, klocki wieloskładnikowe (3-compound).
Używam Tektro RL520 z hamulcami V Deore i nie ma z tym żadnego problemu, działa to dobrze, i daje się regulować. Do tego czerwone klocki Clarks – siła i modulacja wydają się lepsze niż np. standardowe czarne Shimano.
Klocki wezmę pod uwagę Clarki są tutaj popularne. Pozdrawiam Poznań jam rodowita pyra jest pół życia z wildy a potem Rataj
Zawsze najlepiej sprawują się nowe klocki na nowej obręczy, więc ja bym raczej zmienił.
To samo jest tez w hamulcach motocykli i samochodów przy ostrzejszej jeździe. I jeżeli zależy Ci na trwałości - to czystość jest podstawą. Masz gumkę, o której pisał kolega wcześniej? Czyli jeżeli masz w zapasie ileś tam klocków, przejedziesz najwięcej km używając kompletów od najlepszego do najgorszego.Kiedyś były też obręcze Ceramic, lub w tańszej wersji z twardą anodą, co dość drastycznie przedłużało im życie, zwłaszcza w przełajach. Dziś nikt się już chyba w to nie bawi, obręcze trekkingowe z powierzchnią hamującą są już tylko w tanich rowerach, tym samym stosowane stopy aluminium nie zachwycają i szybko się przecierają, wbijają się w nie opiłki i krzemionka. Nawet ostatnia ostoja tych hamulców - szosówki, raczej się kończą na rzecz tarcz. Wielu ludzi zginęło, także na polskich górskich wyścigach amatorskich, od przegrzania lateksowej dętki przez hamulce obręczowe.
. Rękawiczki przydatne, bo owijka robi ślady na dłoni
Również do mocowania pancerzy potrzeba nierozciągliwej taśmy, bo zwykła izolacyjna może ich nie utrzymać.
W kwestii owijek - Fizik classic, trwała i dobra. Łatwo się czyści, nawet biała. Możesz nawinąć na swoją żelową, będzie trochę grubiej i wygodniej. Stary patent starych szosowców na polskich drogach. Lub mniej trwała, ale wygodna do jazdy bez rękawiczek: https://www.fizik.com/eu_en/men/accessories/bar-tape/tempo-microtex-bondcush-soft.htmlJeżeli dobra i ładna :-), to Cinelli. Hobo ma w komplecie żelowe wkładki i jest dość solidna. Również Fizik ma żelowe podkładki, które z linkowaną zamszową owijką dają rewelacyjny komfort i chwyt nawet bez rękawiczek.
Chodzi o niepisanie posta pod postem. Jesli chcesz zacytowac kilka osob, to trzeba sie pobawic chwile i wcisnac to do jednego posta. Warto
Cytat: Waxmund w 14 Paź 2018, 14:28Chodzi o niepisanie posta pod postem. Jesli chcesz zacytowac kilka osob, to trzeba sie pobawic chwile i wcisnac to do jednego posta. Warto Rozumiem niektóre odpowiedzi pisałem szybko z telefonu w drodze do klientów obiecuję poprawę.
(Fotki/pościki będziesz tak porcjował, kariery tu nie zrobisz. )
W ostatnia sobote ,z roznych przyczyn, wystartowalem na tym rowerze w wyscigu na 200km dookola Flandrii , i o ile wkurzala mnie powolnosc w przyspieszaniu (zestopniowanie ) to na podjazdach bar-endy wykazaly wyzszosc nad klamkomanetkami;)
Czyli ktoś jeszcze lubi bar endy
Zamiast jednym ruchem przeskoczyć 6 biegów, przy klamkomanetkach trzeba się ostro naklikać. Zwłaszcza w terenie brak mi szybkości bar-endów
To zmieniasz kolanem?
Przecież w tym układzie nie możesz jednocześnie zabezpieczyć hamulca, zmiany biegów i prowadzenia, max. 2 i to przy dużej wprawie. Do turystyki to oczywiście wystarczy, składając taki rower sam bym rozważył barendy, ale jazda w terenie, albo szybka, dynamiczna jazda szosowa to zupełnie inna bajka,więc proszę bez zbędnego dorabiania ideologii
Ps. Bez urazy, imponuje mi Twój indywidualizm rowerowy, a w nim dostrzegam, że przewagę ma bardziej serce niż szkiełko i oko. Pozdrowienia
A nie brakowalo ci z bar endami, w szybkiej akcji w terenie, mozliwosci trzymania palcow na hamulcach? Bo zachowawcza jazda ze strachu przed wypierdzielka spowalnia mnie bardziej niz machanie biegami.Zreszta 6 biegow to raptem 2 machniecia, a i tak nie da sie tego za szybko zrobic zeby sie lancuch gdzies nie zacial.
Zwłaszcza w terenie puszczanie kierownicy żeby szybko zmienić bieg jest super...
O ile biegów można przerzucać w klamkomanetkach Shimano? W moich starych 105 9s jeden klik = jeden bieg :/ Szczególnie irytujące jest wachlowanie dźwignią w celu wrzucenia lżejszego. Dodatkowo moim błędem był też wybór kasety 11-32 zamiast 11-36t
Tylko ze względu na kąt klamek ta zmiana dźwignią jest tak nieszczęsna (przy Salsie Woodchipper), że trudno sięgnąć do końca.
Ale klocki Sswis to chyba jednak moga byc podrobki.
Uwazam ze smiesznie sie czyta nazwy znanych firm od tylu.
Tak
Mam te klamki w swoim rowerze (zmobilizowałeś mnie żeby zrobić podmianę). Nie są duże, cudów bym się nie spodziewał, ale kształt jest sensowny i całkiem przyzwoicie się je trzyma.
W dawnych czasach nawijało się podwojne owijki,są tez wkładki żelowe ( np. Fizik). Z czasem łapy się przyzwyczają.