Głosów w sumie: 24
Głosowanie skończone: 14 Wrz 2009, 23:30
Widzę w tym, że najpierw piszesz, że myślenie, tu, kierowców, może zastąpić przepisy, a potem piszesz, że nie można wierzyć ich myśleniu Idź na rower ;P
Cytat: Hipek99 w 10 Maj 2012, 12:45Nie widzę żadnego związku między ilością egzaminów a bezpieczeństwem jazdy, wyjąwszy może okres bycia "świeżym kierowcą", gdzie tym bardziej nie ma reguł.Jak ktoś zdaje 8 razy jeden egzamin, to po prostu się dot ego nie nadaje, i to nie chodzi tylko o egzamin na prawo jazdy, taka osoba powinna się zastanowić, czy ma to robić. Skoro nie jest w stanie się nauczyć w trakcie 30 godzin, tak jak reszta, a, licząc dokupione godziny, powiedzmy, w trakcie 60 godzin z instruktorem, no to i nie nauczy się samemu, niestety. 5 razy oblać na placu, to już woła o pomstę.. Więc jest zależność.
Nie widzę żadnego związku między ilością egzaminów a bezpieczeństwem jazdy, wyjąwszy może okres bycia "świeżym kierowcą", gdzie tym bardziej nie ma reguł.
Ale problem polega też na tym, że się denerwują się ogólnie, wsiadająć do samochodu, a to już nie jest dobry partner do podróży, stres na myśl o prowadzeniu auta
Jesteś na czymś? ?
I te dwie osoby potem widzą swoich kursantów na drogach, bo pracują nie tylko jako instruktorzy. I wierz mi, najwięcej kolizji powodują Ci, co statystycznie zdali za >5 razem. Ty mówisz o swoim przypadku, przypadkach, z życia (swojego) wziętych, a ja ogółem
Niesamowite: instruktorzy tak utrzymują kontakt ze swoimi kursantami, mają ich usystematyzowanych względem ilości zdanych egzaminów i badają, kto ile kolizji popełnił; i do tego posiadają te dane w takiej ilości, że można uznać to za liczbę reprezentatywną dla ogółu. Fantastyczne! Musisz mieć rodzinę z potężnym zamiłowaniem do statystyki.
Nie miałeś nigdy tak, że jak robisz coś samemu, to Ci wychodzi, a jak ktoś patrzy, to nagle wszystko się plącze? To jest normalna rzecz, normalne zachowanie.