Autor Wątek: co ciekawsze dla dziecka - szosa czy teren?  (Przeczytany 19962 razy)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3674
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 27 Sty 2017, 11:48 PABLO »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3674
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 27 Sty 2017, 11:48 PABLO »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3674
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 27 Sty 2017, 11:48 PABLO »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3674
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 27 Sty 2017, 11:48 PABLO »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3674
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 27 Sty 2017, 11:48 PABLO »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 28 Maj 2015, 21:25 Wilk »

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3674
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 27 Sty 2017, 11:49 PABLO »

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6041
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
zajmująca dyskusja ;D ... naprawdę...


A może nawet zajrzą na forum, zobaczą wyprawy niejakiego Wilka i zapragną pójść w jego ślady i dać sobie porządny wycisk na szosie na tym "zgniłym Zachodzie"?  ;D

Wujek Wilk to by na pewno była wielka atrakcja dla dzieci. O ile nie byłoby tak, że zobaczyliby go tylko na starcie ...

Na szczęście legendy nigdy nie zaginą.

PABLO


A tak serio - nawiązując do wpisu cinka - moja córka po osiedlu też specjalnie już nie chce jeździć (nudaaa tato... a mogę pościgać się z Zochą?) - odkąd pojechaliśmy na kilka dłuższych (jak na nią) "rajdów". Niemniej jednak póki co preferuje asfalt czy chodnik, bo dla niej jazda w terenie, zwłaszcza gdy nawierzchnia łatwa nie jest to spory wysiłek, na który zwyczajnie nie ma sił. I tak była w stanie zrobić 30 km trasę po asfalcie, a 5 km w terenie ją mocno dobiło.

Pewnie z czasem będzie inaczej, a końcu ma 5 lat i tak na dobrą sprawę jeździ od 2 miesięcy...

A gadżety elektroniczne ma opanowane. To już nieodwracalne...
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2672
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
A może to jest tak, że dzieci Pablo nudzą się na szosie, bo widzą, że tata woli teren? A ewentualne, przyszłe dzieci Wilka będą kochać asfalt, prędkość i kilometry?

U nas chłopaki zdecydowanie, od małego wolą asfalt. Znaczy, fajnie jest pojechać na wycieczkę do lasu, ale wyprawa to zawsze asfalt. Nigdy nie nudzimy się na szosie. I to chyba bierze się z tego, że ja też tak wolę.

Marek

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2248
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
A ja lubię jedno i drugie. Tak jak mówi Wilk, jeśli jest płasko to zjechanie w teren wnosi trochę urozmaicenia do jady. Ale jak tylko zaczynają się górki to obie formy kolarstwa idą u mnie łeb w łeb. Często mam zagwozdkę czy na kolarce się pyknąć czy na góralu gdzieś w teren. A szosa w wysokich górach takich jak Alpy czy nawet Transfagaraska to mniam mniam ...
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna oldboy

  • Wiadomości: 24
  • Miasto: sudety
  • Na forum od: 12.10.2012
Mój wnuczek woli "do lasa",bardzo chce spotkać wilka.Lubi też jeździć w tunelach z nisko zwisających gałęzi.Asfalt też może być ale za bardzo trzeba uważać.Opinia czterolatka .

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3674
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 27 Sty 2017, 11:49 PABLO »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5145
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Wilka w lesie to może być trudno spotkać.
Łatwiej złapać.

mariobiker

  • Gość
Odpowiem na przykładzie moich synów. Starszy (19 lat) tylko szosa ewentualnie dobrej jakości szutrówki. Natomiast młodszy (11 lat) woli jazdę w terenie (leśne ścieżki, polne drogi itd.)

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6041
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odpowiem na przykładzie moich synów. Starszy (19 lat) tylko szosa ewentualnie dobrej jakości szutrówki. Natomiast młodszy (11 lat) woli jazdę w terenie (leśne ścieżki, polne drogi itd.)

to u mnie akurat odwrotnie - mój siedemnastolatek idzie ze mną na rower tylko wtedy, gdy jadę w teren...
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1743
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
Dla mojego dwunastoletniego syna jest mniej ważne, którędy jedziemy. Priorytetem jest to czym dojeżdżamy na początek trasy lub jak wracamy (autobus lub pociąg) albo co jedziemy zobaczyć (np. arboretrum lub muzeum kolejnictwa). Wtedy możemy jechać szosą lub terenem ( i nie mówię tu o trasach mtb - korzenie, kamulce) tj. drogi polne, szutry lub leśne dukty. Jeszcze jednym z priorytetów jeśli chodzi o asfalt jest dla niego to, aby był bezpieczny - mały ruch, pobocze. 
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
A może to jest tak, że dzieci Pablo nudzą się na szosie, bo widzą, że tata woli teren? A ewentualne, przyszłe dzieci Wilka będą kochać asfalt, prędkość i kilometry?

U nas chłopaki zdecydowanie, od małego wolą asfalt. Znaczy, fajnie jest pojechać na wycieczkę do lasu, ale wyprawa to zawsze asfalt. Nigdy nie nudzimy się na szosie. I to chyba bierze się z tego, że ja też tak wolę.

Marek
My z Arkiem wolimy asfalt, ale Marysia dostaje skrzydeł na szutrach. Bądź tu mądry.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2672
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
My z Arkiem wolimy asfalt, ale Marysia dostaje skrzydeł na szutrach. Bądź tu mądry.

Jajko mądrzejsze od kury? Jak ona śmie? :-)

Marek

Offline Mężczyzna jgkmarcin

  • Wiadomości: 1095
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 01.04.2015
Dla mojej córki (7 lat) nie ma znaczenia gdzie jeździ - byle były koty, ewentualnie sarenki.


"..z tylu różnych dróg przez życie,
Każdy ma prawo wybrać źle..."

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
My z Arkiem wolimy asfalt, ale Marysia dostaje skrzydeł na szutrach. Bądź tu mądry.

Jajko mądrzejsze od kury? Jak ona śmie? :-)

Marek

W tyłek dostanie to się uspokoi  :lol:
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna outsider

  • Wiadomości: 64
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 13.07.2015
Nie ma dobrej odpowiedzi na tak postawione pytanie jak w temacie. Trzeba po prostu znać swoje dziecko i najzwyczajniej wypróbować obie opcje i wybrać tą która pasuje najlepiej danemu dziecku. Mój syn lubi dłuższe trasy (jak na dzieciaka oczywiście) ok 30 km , w jego przypadku najlepiej sprawdzają się trasy mieszane: pierwsze 15-20 km dobrze jak jest teren ale gdy zaczyna czuć zmęczenie lepiej jechać szosą czyli ostatnie 10 km. Nie ma nic gorszego dla dziecka jak nuda lub duże zmęczenie. Częstym błędem jaki popełniają dorośli jest też zbyt ambitne dobieranie trasy czy to ze względu na długość czy trudność, to potrafi zniechęcić dziecko na amen.

P.S. Lubię jak o dzieciach mówią księża, politycy bez dzieci i inni nie posiadający potomstwa, jak oni dobrze znają się na dzieciakach :icon_surprised:
« Ostatnia zmiana: 13 Lis 2015, 09:20 outsider »

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7076
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
P.S. Lubię jak o dzieciach mówią księża, politycy bez dzieci i inni nie posiadający potomstwa, jak oni dobrze znają się na dzieciakach :icon_surprised:

Mnie z kolei najbardziej irytuje gdy tematem leczenia gwałcicieli i psychopatów zajmują się osoby, które nigdy nikogo nie zgwałciły i nie były psychopatami. Czysta ignorancja.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna jgkmarcin

  • Wiadomości: 1095
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 01.04.2015
P.S. Lubię jak o dzieciach mówią księża, politycy bez dzieci i inni nie posiadający potomstwa, jak oni dobrze znają się na dzieciakach :icon_surprised:

Mnie z kolei najbardziej irytuje gdy tematem leczenia gwałcicieli i psychopatów zajmują się osoby, które nigdy nikogo nie zgwałciły i nie były psychopatami. Czysta ignorancja.

Ja nie znam się na rowerach, a ciągle o nich gadam :)


"..z tylu różnych dróg przez życie,
Każdy ma prawo wybrać źle..."

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6699
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
P.S. Lubię jak o dzieciach mówią księża, politycy bez dzieci i inni nie posiadający potomstwa, jak oni dobrze znają się na dzieciakach :icon_surprised:

Mnie z kolei najbardziej irytuje gdy tematem leczenia gwałcicieli i psychopatów zajmują się osoby, które nigdy nikogo nie zgwałciły i nie były psychopatami. Czysta ignorancja.

Bo dziecko jest jak gwałt lub choroba psychiczna? Całkowicie rozumiem Twoje porównanie :D

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7076
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Nie, po prostu co to za filozofia, że danym tematem mogą zajmować się tylko Ci, którzy mają bezpośrednie doświadczenie? To jest sprowadzanie dyskusji do absurdu, odbieranie prawa do głosu innym na zasadzie: "nie zgadzam się z Tobą, więc zamknij japę bo nie masz dzieci".

Problemem nie są odmienne poglądy i opinie, tylko sposób ich wyrażania, bardzo często spojrzenie kogoś z zewnątrz potrafi być cenne, dostrzegające coś, czego może nie dostrzec ktoś bezpośrednio zaangażowany. Pomijam fakt, że każdy z nas kiedyś był dzieckiem, więc przynajmniej ma wyobrażenie jak to wyglądało z jego perspektywy.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6699
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Tylko najczęściej ten ktoś "z zewnątrz" robi z siebie idiotę, bo daje rady komuś, kto się zna na temacie dużo lepiej niż on. Lepszą strategią jest moim zdaniem zamknięcie się i uczenie się od tych bardziej doświadczonych.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7076
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Gdyby tak wyglądał świat to byłby bardzo smutny, a postęp nastawał powoli. Wszystko rozbija się o formę i kulturę wypowiedzi, ale generalnie jednostki, które nie boją się wyrażać swojego zdania i potrafią ją rozsądnie obronić uważam za dużo ciekawsze niż takie, które na żaden temat się nie wypowiedzą ze strachu przed popełnieniem nietaktu  ;)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6699
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
A ja wolę jednostki, które się wypowiadają jak się na czymś znają. A takich jest niestety mało, bo są mocno zagłuszane (albo nazywane "mędrkami").

Ale zgadzam się z Tobą, że wszystko zależy od kultury wypowiedzi.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
P.S. Lubię jak o dzieciach mówią księża, politycy bez dzieci i inni nie posiadający potomstwa, jak oni dobrze znają się na dzieciakach :icon_surprised:

Mnie z kolei najbardziej irytuje gdy tematem leczenia gwałcicieli i psychopatów zajmują się osoby, które nigdy nikogo nie zgwałciły i nie były psychopatami. Czysta ignorancja.
Dla mnie tekst dnia :D

Mam dziecko i 11-letnie doświadczenie bycia rodzicem. Ale jestem też nauczycielem i instruktorem harcerskim i w obu tych środowiskach spotykam mnóstwo bezdzietnych osób, które są dla młodych autorytetem, inspirują ich, rozumieją, mają wiedzę i doświadczenie, które sprawiają, że wszyscy im w sprawach dzieci czy młodzieży ufają. Nie potrafiłabym skińczyć listy takich osób, które znam i cenię. Są wśród nich księża, pedagodzy, harcerze, instruktorzy harcerscy, ale też mój sąsiad, prosty, dobry, mądry człowiek, któremu tak się w życiu poukładało, że nie ma dzieci, ale jest bardzo pomocny w wielu kwestiach związanych z młodocianymi. Wypowiadając się na temat dzieci nie trzeba ich mieć, ale trochę pokory też by nie zabrakło. Bycie ssmemu dzieckiem a bycie odpowiedzialnym za dziecko w wieku dorosłym to dwie zupełnie różne sprawy.
« Ostatnia zmiana: 13 Lis 2015, 12:29 hindiana »
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna outsider

  • Wiadomości: 64
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 13.07.2015
P.S. Lubię jak o dzieciach mówią księża, politycy bez dzieci i inni nie posiadający potomstwa, jak oni dobrze znają się na dzieciakach :icon_surprised:

Mnie z kolei najbardziej irytuje gdy tematem leczenia gwałcicieli i psychopatów zajmują się osoby, które nigdy nikogo nie zgwałciły i nie były psychopatami. Czysta ignorancja.

A oglądałeś Milczenie Owiec?  ;)

Są dziedziny w których bez doświadczenia można gadać tylko głupoty lub prawdy książkowe. Żeby nie zabijać tematu: na takie pytanie jeszcze kilka lat temu odpowiedziałbym z pewnością że tylko teren jest dobry dla dziecka (szosowiec powie pewnie że szosa), sądząc wg własnej miary. Dzisiaj wiem, że byłbym głupcem dając taką radę.

Zgadzam się że np. nauczyciel może mieć dużo do powiedzenia nawet nie mając własnych dzieci. Ale ma coś innego: doświadczenie w pracy z dzieciakami.

To jeszcze mały kamyczek: uwielbiam polityków - znają się na wszystkim i mogą kierować każdym resortem :)
« Ostatnia zmiana: 13 Lis 2015, 12:56 outsider »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19637
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna mw

  • Wiadomości: 125
  • Miasto: Puszcza
  • Na forum od: 15.04.2011
Wypowiadając się na temat dzieci nie trzeba ich mieć, ale trochę pokory też by nie zabrakło.

Chciałbym zauważyć, że niektórym brakuje :( 

Offline Kobieta EdiiS88

  • Wiadomości: 3
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 10.02.2016
Moja córka kocha jeździć ze mną po leśnych bezdrożach :) Jak zwierzęta zobaczy to aż piszczy :)

Offline Kobieta lavinka

  • Wiadomości: 44
  • Miasto: Żyrardów
  • Na forum od: 04.03.2014
    • lav stats
O, jaki ładny flejmik.

Fakt, moje dziecię lubi zasypiać na dłuższych trasach, choć wolimy, by tego nie robiła. Zasypia w każdych okolicznościach, i w lesie i na asfalcie. Co woli? Lubi przygody. Czyli różnorodność. Lubi czasem popatrzeć na tiry, gdy przecinamy główną szosę. Lubi jechać przez las. Lubi oglądać pociągi na przejazdach ze szlabanem (i bez). Lubi jak pada deszcz lub śnieg, nie lubi zimnego wiatru (od tego mamy pelerynkę z softshellu na miesiące od września do kwietnia, jeździmy też w duże mrozy typu -15). Podczas jazdy często trzeba się zatrzymywać i zrywać jej kwiatki, czy liście. I karmić, to najważniejsze. :D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum