najlepiej przypiąć zacisk najpierw do roweru, a dopiero później do przyczepki. Sporo łatwiej...
teren gdzie da radę jechać z kilkudziesięcioma kg bagażu jak Wy - to jest teren bardzo łatwy.
Ja bym wieszał ekwipunek na rower - na kierownicę, na trójkąt ramy, pod siodło - typowo jak to masowo robią ludzie w "ultralightowym bikepackingu".
Nad przyczepką zastanawiałbym się tylko wtedy, jak bym musiał wziąć żarcia i wody na kilkanaście dni.