Czyli właśnie udowodniłeś, że nie ma co wydawać kasy na wodoszczelne Crosso. Moje gratulacje.
Po pierwszej wycieczce na ktorej dla odmiany deszcz troche popada dowiesz sie czemu wodoodpornosc jest wazna.
Nie nie!Po dwóch dniach opadów z rzędu i niskiej temperaturze dopiero to doceni
Jak nie potrzebuję wodoodpornej sakwy, to po co mam mieć?
Ciąg dalszy licytacji:piątkowy dojazd na tegoroczny zlot i sobotnia wycieczka sprawiłby, że kolega doceniłby wodoszczelność
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Leje, w sakwie (w optymistycznej wersji) lekko mokro, a ja teraz sprawdzam raz po raz te cholerne worki jana niezbędnego