Cześć wszystkim,
Trafiłem tu nieprzypadkowo i po dwóch miesiącach lurkowania pora się przywitać i przedstawić

Jeżdżę na rowerze od dawna, ale raczej miejsko-podmiejsko (najdalsza wyprawa to Czechy jakieś 10 lat temu...). Wcześniej turystyka to był dla mnie autostop, wspinanie i po górach chodzenie, ale po różnych kontuzjach (a to kręgosłup, a to kolano) doszedłem do wniosku, że najbardziej kocham transową jazdę na rowerze

A że rodzina się powiększyła (mamy córeczkę rok i 10 miesięcy) i podziela rowerowe skłonności, to w 2013 roku planujemy wdrażać się do cygańskiej jazdy na dwa rowery, przyczepkę i namiot... Już teraz z czytania tego forum mam masę przyjemności i inspiracji, ale pewnie za chwilę zasypię Was gradem pytań...
