Mam model niższy od Zethosa o "śmiesznej" nazwie Viper. Dla mnie to solidna maszyna, z ramą absolutnie nic się nie dzieje, amortyzator trochę twardy (no ale to kwestia mojej wagi 66kg, pod koniec wypraw 61kg). Z bagażnikiem i dużymi sakwami zrobiłem nim prawie 3 tys km.
Plusy: dobra rama, regulacja pozycji kierownicy (dla mnie ma to znaczenie), nie rzuca się w oczy, w związku z czym nie raz zostawiałem wychodząc zwiedzać miasto (nikt normalny za granicą nie ukradnie roweru o nazwie Viper), osprzęt wystarczający Deore, Alivio, proste koła po 5tys km
Minusy: amortyzator (ale to też kwestia wagi).
Po ponad 5 tys do wymiany tylna opona Schwalbe i konusy w piastach.
Przy wyborze roweru kierowałem się prostotą budowy, niezawodnością, kosztem eksploatacji, tym że nie wpada w oko. Zethos różni się od Vipera trochę lepszym osprzętem i hamulcami tarczowymi, których akurat nie chciałem.
Merida pewnie ma lepszy osprzęt, ale co za tym idzie droższy.
No i najważniejsze rower trzeba "przymierzyć".