Autor Wątek: Obwód Królewiecki  (Przeczytany 296 razy)

Offline Mężczyzna skuter63

  • Wiadomości: 1
  • Miasto: Radomsko
  • Na forum od: 09.06.2018
Obwód Królewiecki
« 27 Cze 2025, 11:09 »
Mam pytanie do szanownego grona .
Czy ktoś podróżował rowerkiem po Obwodzie Królewieckim w ostatniej sytuacji geopolitycznej ???
Mam pomysł przejechać przez obwód  na mierzeję Kurońską.
Podpowiedzi

Offline Mężczyzna marcin_g

  • Wiadomości: 802
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 04.06.2018
Odp: Obwód Królewiecki
« 27 Cze 2025, 12:58 »
Rozumiem, że przeczytałeś https://www.gov.pl/web/rosja/informacje-dla-podrozujacych i nadal chcesz jechać? Jest tam oddzielny punkt tylko o O.K.

ja nie byłem ale oglądałem np. to:


Offline Wilk

  • Wiadomości: 20579
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Obwód Królewiecki
« 28 Cze 2025, 13:50 »
Pytanie czy ten kawałek jest warty takiego zachodu, nerwów i pieniędzy?
Byłem tam dawno przed wojną na Ukrainie - i już wtedy przejazd przez granicę to była męka. Trzeba mieć wizę rosyjską, a ta swoje kosztuje, do tego na rosyjskich przejściach granicznych rower jest traktowany jak pieszy, więc na samochodowych przejściach trzeba prosić kierowców o przewiezienie roweru. A to w obecnej sytuacji wcale nie musi być takie bezproblemowe, nie wiem czy tak Rosjanie w wielką chęcią się na to zgodzą, licząc się z tym, ze Polaka służby mogą mocno trzepać. A mogą też zorganizować zwykłą prowokację, podłożyć np. narkotyki i twierdzić że to znaleźli w czasie kontroli - nie jest to niemożliwe, przecież tak swego czasu zrobiono słynnej amerykańskiej koszykarce, ze 2 lata chyba siedziała w Rosji, zanim USA jej nie uwolniło oddając samemu groźnego rosyjskiego handlarza bronią. Tak właśnie działa to państwo. Do tego trzeba pamiętać, że jest obszar dość zmilitaryzowany, więc wszelakich patroli w obecnej sytuacji może być sporo, a że rowerzystów podróżujących turystycznie z bagażem tam nie ma wielu, więc od razu będą podejrzani.

A sam obwód, też i miasto Kaliningrad na mnie zrobiły kiepskie wrażenie, od polskiej granicy do Kaliningradu to jest płaska równina, nic wielkiego.

Oczywiście, ze fajnie by było móc przeciąć Obwód w drodze na Litwę, bo to niejako naturalna i najkrótsza trasa, gdy się jedzie w rejon Kłajpedy - ale jak na taki krótki kawałek to jest tyle potencjalnych problemów, że to się robi skórka za wyprawkę. Nie w tej sytuacji politycznej, była w pewnym momencie odwilż, nawet wprowadzono ruch bezwizowy dla mieszkańców rejonów przygranicznych, np. znajomi z Elbląga tam jeździli rowerami. Ale obecnie to jest po prostu państwo wrogie Polsce i nie ma najmniejszych widoków by to się szybko mogło zmienić, raczej będzie jeszcze gorzej.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum