Witam
Podpinam się pod pytanie. Ponieważ plany związane z urlopem posypały mi się w ostatniej chwili pomyślałem, że może wsiądę na rower i się trochę przejadę. Nie chce mi się już kombinować, nie mam też zbytnio czasu na grubsze planowanie i pomyślałem że to byłby ciekawy kierunek. Do tego mogę wsiąść na rower w domu i tak samo wrócić. Ale po kolei. Trasa- Gryfice - Świnoujście - Straslund- Lubeka. Teraz pytanie co dalej? Od Lubeki wschodem czy na zachód? Oraz po dojechaniu do Duńskiej granicy to samo pytanie, wschodem czy zachodem? Chciałbym dojechać do Frederikshavn. Potem prom do Gotebergu. Następnie Helsinborg, Malmo, Trelleborg. Prom do Świnoujścia i stąd już parę odepchnięć do domu. Wariant- zachodnimi wybrzeżami Niemiec oraz Danii to około 1100km. Wschodnimi około 950/1000. Na koniec Goteborg - Trelleborg 350km. W zeszłym roku zrobiłem podobny dystans na trasie do Tallina i było bardzo fajnie. Zależy mi na spokoju. Małym ruchu samochodowym, fajnych drogach rowerowych lub po prostu takich z dobrą nawierzchnią. Nie jak tarka na Litwie czy autostrady

. oraz pięknych widokach. Poza tym jadę sam więc nie chcę spać w wiatach itp. Chciałbym mieć po drodze możliwość rozbicia namiotu na polach gdzie znajdują się prysznice, toalety... Jakiś "ciekawy" nocleg pod dachem też będzie tego wart. Unikalny, piękny, klimatyczny... Jakieś fajnie miejsca, zabytki, miejscówki też mile widziane, wiadomo że w miarę możliwości. Poszukam sobie też sam jakichś informacji jednak liczę na was. Czasem jedno miejsce może być wyjątkowe i ukryte przed światem a zrobi robotę.
Podrzućcie jakieś miejsca, trasy i pomysły a ja sobie je sprawdzę, połączę z tym co wygoogluję i coś z tego wyklepię
