Hej, kilka informacji o mojej podróży po Cyprze w 2025: 28 marca - 4 kwietnia:
Tutaj miałem do Was pytania przed wyjazdem:
https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=28340.0Trasa:https://ridewithgps.com/collections/3665276?privacy_code=CZeVbYrWMl38r0liQEF76G9R72ce0N239 dni jazdy, 680 km i 11433 m do góry. W czym na pierwszych 7 dniach - 500 km prawie 10000 m do góry.
Drogi poza wybrzeżem i dużymi miastami praktycznie puste.
Wiedziałem, że na Cyprze będą podjazdy, ale dały mi w kość. Na tyle, że odnowiły się bóle kolana

Ale to też moja wina, bo od dawna nie bolało i za mało się rozciągałem. Cóż, znów zacznę wozić na wycieczki mini roller

Cypr w głębi lądu to potężne przewyższenia.
W dużej części sugerowałem się trasą z bikepacking.com:
https://bikepacking.com/routes/bikepacking-cyprus-crossing/To główna cześć mojego przejazdu. Później dodałem jazdę wzdłuż wybrzeża, aby dotrzeć na Cypr Pólnocny do Waroshy. Niby wybrzeże, ale łatwo nie było! Dużo ścieżek, ścieżek z kamulcami, góra dół góra dół - ale widoki zacne na turkusowe morze
Co fajnego?1. Bardzo podobało mi się na
Półwyspie Akamas - mnóstwo ścieżek, fajne miejsca na biwak na dziko - BRAK WODY PITNEJ! I to serio. Ja jeździłem tam przy +30 i popołudniu zabrakło wody :/ Oczywiście dotrzesz do wody, ale trzeba zjechać, podjechać te kilkanasćie-dziesiąt km. Fontanny oznaczone na mapce - często tam wody nie ma.
Ale trasy widokowo ekstra!
2. Góry, góry, góry!
Paphos forest extra! Mnóstwo miejscówek na spanie na dziko. Część północna to super pogórze z kozackimi miejscami na biwaki na dziko.
3. Góry
Trodos super, ale dają w kość! Trzeba mieć nogę. Potężne przewyższenia. Widoki świetne. Piękne szutry. Wspaniałe ilości dróg
4. Wybrzeże przejechałem w okolicy Larnaki i oprócz miejscowości turystycznych i Larnaki - bardzo fajnie. Też da się znaleźć sporo miejscówek na spanie na dziko.
Biwaki:Uważam, że w zakresie jazdy 30-60 minut zawsze znajdziesz fajną miejscówkę na biwak. Pewnie oprócz okolicy największych miast - ale to jak wszędzie. Pojechałbym jeszcze raz, aby na luzie biwakować w górach nad morzem, z tymi cudnymi widokami.
Woda, jedzenieW miasteczkach zawsze jakaś knajpka, sklepy w większych miasteczkach. Restauracje czasem działają tylko wieczorem. Ogółem z zaopatrzeniem jest całkiem ok. Miałem kilka swoich liofów i jestem z tego zadowolony. 1 kwietnia było święto narodowe i w górach, wszystko, wszystko pozamykane.
W małych sklepikach coś się zawsze znajdzie.
Woda w restauracjach, kawiarniach, sklepach.
Ceny 2025jak w Polsce, w knajpkach może nawet taniej? W turystycznych miejscach drożej.
3x wziąłem hotelik, w górach 2x i w Famaguście raz. W górach ceny dobre.
W górach hotel był konieczny, bo w nocy zimno. Na 1200 m n.p.m. w nocy było już blisko 0. Nie mam tak dobrego śpiworu.
Czy wrócę? pewnie! Bardzo mi się podobało. Widokowo petarda, szutrów wiele. Dużo miejsc na nocleg na dziko.
Jestem zaskoczony bo spotkałem tylko 1 rowerzystę z sakwami/bikepacking. W całym okresie widziałem kilku szosowców. Jestem zaskoczony, że było nas tak mało.
Zdjęciajeżeli macie ochotę zerknąć, zapraszam do małej galerii:
https://1drv.ms/a/c/85d7d1eecc29929b/Et3CwlCuPGVGiK27vq7iW48BL4iuczbs68CDo2Rkj2lqRQ?e=GZOP1N