BBT 2024

[skaut]

Jakoś cicho sza na Forum, a tu już w najbliższy piątek 23 sierpnia 2024 r. startuje kolejna edycja Bałtyk Bieszczady Tour.
Trasa w porównaniu do "klasycznych" wersji sprzed 10 i więcej lat tym razem zmieniona na pierwszych pięciuset kilometrach. Począwszy od startu z Wolina, a nie ze Świnoujścia, a dalej w przebiegu przez Zachodnie Pomorze, Północną Wielkopolskę i Kujawy na kilku odcinkach przesunięta nieco na południe. Dobrze, że ustabilizował się zmieniony przed paru laty odcinek południowy. Kawałek od Łańcuta do Ustrzyk Dolnych uważam za najładniejszy i z przyjemnością się nim przejadę. Oczywiście, o ile doczłapię do tego Łańcuta.
Przed 10 laty wielu Forumowiczów inspirowanych przez Wilka, Transatlantyka i Waxmunda wzięło "masowy" udział w BBT. Teraz chyba będzie nas mniej. Tym bardziej cieszy powrót Wilka na trasę, po kilku latach przerwy. Mam nadzieję, że pojawienie się Michała na liście startowej to nie pomyłka.

[bartekk]

W stosunku do edycji 2022 inaczej jest też poprowadzony odcinek od Starachowic do Sandomierza (nie wiem jak było w poprzednich latach).

Faktycznie, za Łańcutem krajobraz jest bardzo urokliwy. Jestem ciekaw jak w tym roku będzie z wyposażeniem PK dla zawodników takich jak ja, "gorszego sortu". Pogoda zapowiada się ciepła, choć wiatr z południa da się we znaki.

Powodzenia wszystkim startującym.

[4gotten]

Dobrze, że zmieniono trasę od Wolina. Nie trzeba będzie z narażeniem życia jechać po DK-3 do Troszyna. W zamian będzie jazda po średnich asfaltach od Jarszewka do Golczewa. Przynajmniej ruch pojazdów nie powinien być zbyt duży.

[sierra]

...Jestem ciekaw jak w tym roku będzie z wyposażeniem PK dla zawodników takich jak ja, "gorszego sortu"...

Raczej określiłbym to słowem "tło" dla "chartów" 
Jeśli ruszysz w piątek, to masz szanse na "pełen wypas".
Oczywiście o ile lubisz nocną jazdę (spokój, gwiazdy i relatywnie słabszy zefirek, nie wspominając o dziennym skwarze)

[Adamo]

Kiedy wybieracie się do Wolina? w czwartek czy w piątek?

[bartekk]

Raczej określiłbym to słowem "tło" dla "chartów" 
Jeśli ruszysz w piątek, to masz szanse na "pełen wypas".
Oczywiście o ile lubisz nocną jazdę (spokój, gwiazdy i relatywnie słabszy zefirek, nie wspominając o dziennym skwarze)

Ruszam w sobotę, choć bardzo lubię jazdę nocą (to zawsze najlepsza część każdego ultra). A, że solo, to tym bardziej w "ogonie".

[bartekk]

Kiedy wybieracie się do Wolina? w czwartek czy w piątek?

Ja w piątek.

[podjazdy]

Warto zwrócić uwagę na prognozowaną wysoką temperaturę w sobotę (+32) oraz zatrzymanie się frontu nad Polską w niedzielę/poniedziałek, co spowoduje, że na mecie również będzie ciepło (+32). Osoby jadące najszybciej, zwłaszcza jeśli wystartują w piątek wieczorem, w ogóle mogą nie załapać się na żadne ochłodzenie, ale w nagrodę dwie noce, kiedy jest komfort termiczny.

Przy tak upalnej pogodzie brak lasów za Chodzieżą (a w zasadzie już od Kaczorów) będzie bardzo zauważalny ;-) W sobotę przed frontem wiatr południowy, ale przy upalnej pogodzie to chyba zaleta, bo jednak będzie trochę chłodził.

Co ciekawe, w niedzielę wiatr prawie na całej trasie ma być idealnie w plecy (NW), ale to jeszcze może się zmienić, bo zależy od precyzyjnej prognozy usytuowania frontu.

[bartekk]

A kiedy i gdzie będzie padać?

[podjazdy]

A kiedy i gdzie będzie padać?

Tego w obecnej chwili nie wiadomo. Trzeba czekać na dokładniejsze wyliczenie pozycji frontu. Ogólnie w aktualnej wersji prognozy front ma wejść do Świnoujścia w niedzielę około 1 w nocy i potem przesuwać się na wschód. Jednak do niedzieli jeszcze wiele dni i wiele może się zmienić. Jednakże opady raczej będą słabsze niż podczas wczorajszego frontu, gdy padł rekord absolutny opadów na obu głównych stacjach w Warszawie

[bartekk]

No wczoraj im tam napadało strasznie.

Byłbyś uprzejmy napisać jak się ma sprawa opadów gdy coś się wyklaruje? W czwartek powinno się wyjaśnić?

[zly-sze]

Warto zwrócić uwagę na prognozowaną wysoką temperaturę w sobotę (+32) oraz zatrzymanie się frontu nad Polską w niedzielę/poniedziałek, co spowoduje, że na mecie również będzie ciepło (+32). Osoby jadące najszybciej, zwłaszcza jeśli wystartują w piątek wieczorem, w ogóle mogą nie załapać się na żadne ochłodzenie, ale w nagrodę dwie noce, kiedy jest komfort termiczny.

Przy tak upalnej pogodzie brak lasów za Chodzieżą (a w zasadzie już od Kaczorów) będzie bardzo zauważalny ;-) W sobotę przed frontem wiatr południowy, ale przy upalnej pogodzie to chyba zaleta, bo jednak będzie trochę chłodził.

Co ciekawe, w niedzielę wiatr prawie na całej trasie ma być idealnie w plecy (NW), ale to jeszcze może się zmienić, bo zależy od precyzyjnej prognozy usytuowania frontu.

To ode mnie troszkę soli na drogę - przyda się 

[Wilk]

Mam nadzieję, że pojawienie się Michała na liście startowej to nie pomyłka.

Startuję znowu, właśnie nowa trasa mnie zachęciła, bo sama idea wyścigu, czyli jazda po przekątnej Polski zawsze mi się bardzo podobała i działała na wyobraźnię. BBT zatoczył szerokie koło, w końcu organizatorzy postawili na to czego oczekują ludzie. I z wyścigu w 80% po ruchliwych krajówkach BBT zamienił się w taki, gdzie tych krajówek jest tyle co niezbędne by jakoś spiąć trasę. Pozostał krótki kawałek na DK10 i trochę dłuższy pod Sandomierzem, ale tam to jest krajówka z poboczem, więc nie jest to problemem.

Kiepski natomiast będzie początek, ale to wymusiły trwające obecnie remonty DK3. Na SV odcinek do Golczewa wygląda na mocno dziurawy. Też ciekawe z czego wynika start na Wolinie, zamiast Świnoujścia, czy to efekt tego, że po wybudowaniu tunelu znacznie spadła częstotliwość promów. Bo sporym minusem Wolina jest słabiutka baza noclegowa, dużo uboższa niż w Świnoujściu i z załatwianiem noclegów są problemy, też brak położenia nad samym morzem. Za to co jest nowością ma być za darmo pole namiotowe, choć o tym to się dowiedziałem dopiero teraz jak już mam nocleg klepnięty, a namiot i tak biorę bo na mecie nic nie mam załatwionego, a w Ustrzykach jest pole namiotowe.

Dobrze, że zmieniono trasę od Wolina. Nie trzeba będzie z narażeniem życia jechać po DK-3 do Troszyna. W zamian będzie jazda po średnich asfaltach od Jarszewka do Golczewa. Przynajmniej ruch pojazdów nie powinien być zbyt duży.

Ale przecież na DK3 było w sporej części pobocze, więc ten odcinek wcale nie był jakoś hardkorowy, szczególnie w sobotę rano. Hardkor to się zaczynał od wjazdu na DK10 do Bydgoszczy.

[4gotten]

Na tym krótkim odcinku od Wolina do Troszyna odcinku trwają prace i jezdnia jest zwężona, brak jakiegokolwiek pobocza., bardzo duże natężenie ruchu. Pewnie podobnie jest od samego Świnoujścia, stąd rezygnacja ze startu w tym mieście.

[podjazdy]

Pewnie podobnie jest od samego Świnoujścia, stąd rezygnacja ze startu w tym mieście.

Trzeba by jechać przez Warszów ulicą Barlickiego, a tam jest przejazd kolejowy często zamykany na 10-15 minut. Co chwilę pociągi. Już na starcie generowałoby to albo próby przejazdu pod szlabanami, albo dużą stratę czasową.

Nota bene nadal jest trochę krajówek bez pobocza, albo z symbolicznym, które w zasadzie można było ominąć.