Listopad bywa mglisty i pochmurny na nizinach, nie inaczej było podczas długiego weekendu 11-13.11.2022.

Skoro w tym tygodniu minęła rocznica tego wyjazdu, to przygotowałem fotorelację. Noclegi wysokogórskie jak na polsko-czeskie warunki rowerowe, bo wszystkie trzy powyżej poziomicy 1000 m n.p.m. Dwa pod dachem, jeden pod gwiazdami. Wszystkie bezpłatne.

Walory widokowe wybitne, więc wykorzystałem je na zobaczenie tego, czego normalnie na rowerze nie oglądamy - np. spacer z rowerem na Śnieżne Kotły w celu zobaczenia zachodu słońca i cienia rzucanego przez Karkonosze nad Polską.

Widzialność potwierdzona reperami około 189 km. Natomiast gdyby była fizyczna możliwość zobaczyć Alpy, to bym je widział


Kulinarnie też całkiem fajnie było, dwie smaczne potrawy udało się kupić, a mianowicie słynne naleśniki z serem i jagodami w Chatce Górzystów:

a także pieczeń ponad chmurami, niczym w samolocie - Dvorská bouda

Link do fotorelacji:
https://photos.app.goo.gl/CAX5R9XZF1hNCRBR8