Karpacki Hulaka 2024

[jedrucha]

Wygląda na to, że KH powróci do kalendarza:
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02YSckaahAns79gJJDDFMZhCetxWffJzhaHmVL2dxNSL9k1ZEaMzrNPFdkiir8MC4Yl&id=100054279169815
Z zajawkowego opisu wynika, że formuła będzie trochę nawiązywała do imprez na orientację. Zapowiada się dużo kombinowania. Pysznie!

[rybadigital]

Mam "swoją" imprezę w Gorcach w pierwszy weekend sierpniowy. Jak będzie termin tradycyjny , to trasa taka żeby nie wracać do domu . Jak wszystko do zaliczenia to akurat tydzień

[rybadigital]

https://kh.kolo-ultra.pl/karpacki-hulaka-2024-punkty-kontrolne-zasady/?fbclid=IwAR00EUnWweS0fVZ4s9h5m-HTD8HnyLVBlHROkrsOb0exLn21eBV-bUgC6Ps są szczegóły.
Pierwsze wrażenie , jak po wynik , to opłaca się jechać na limit i zbierać jak najwiecej hulanek. A drugie to ,że w 50 godzin to chyba wszystko idzie z mapy opędzlować . A po trzecie "chyba" to wyprawa nieszosowa .

[rybadigital]

https://kh.kolo-ultra.pl/karpacki-hulaka-2024-punkty-kontrolne-zasady/?fbclid=IwAR00EUnWweS0fVZ4s9h5m-HTD8HnyLVBlHROkrsOb0exLn21eBV-bUgC6Ps są szczegóły.
Pierwsze wrażenie , jak po wynik , to opłaca się jechać na limit i zbierać jak najwiecej hulanek. A drugie to ,że w 50 godzin to chyba wszystko idzie z mapy opędzlować, cofam ten "tydzień "z poprzedniego postu . A po trzecie "chyba" to wyprawa nieszosowa .

[PiotrekG]

Puryści szosowi (jak ja) będą tutaj mieli sporo dylematów, bo w wielu miejscach tranzyt gruzem jest bardzo opłacalny (np. Kocierz > Łysina). Limit czasu hojny, kusi by wejść va banque.

[byczys]

Puryści szosowi (jak ja) będą tutaj mieli sporo dylematów, bo w wielu miejscach tranzyt gruzem jest bardzo opłacalny (np. Kocierz > Łysina). Limit czasu hojny, kusi by wejść va banque.

Robiłem ten skrót na Hulace w przeciwnym kierunku, po ciemku. Jest tam w lesie jakaś droga krzyżowa ze stacjami. Piękne to byli czasy 

[Wigor]

szkoda, że termin koliduje z MRDP Wschód, lipiec był znacznie lepszy

[podjazdy]

Puryści szosowi (jak ja) będą tutaj mieli sporo dylematów, bo w wielu miejscach tranzyt gruzem jest bardzo opłacalny (np. Kocierz > Łysina). Limit czasu hojny, kusi by wejść va banque.

Łysina jest już chyba Łysiną tylko z nazwy, ja pamiętam jak tam była łąka i szlak pieszy, a tu na google maps zasrana domkami cała polana :-(

Ten szlak pieszy może być opłacalny przede wszystkim w kierunku od Łysiny na Kocierz, bo w drugą strata czasu raczej spora względem dynamicznej jazdy szosą.

[PiotrekG]

Limit czasu hojny, kusi by wejść va banque.

Dementuję  po pierwszych próbach, w wielkich bólach ulepiłem trasę za 80pkt na 800+km 

[podjazdy]

Dementuję  po pierwszych próbach, w wielkich bólach ulepiłem trasę za 80pkt na 800+km 

Jeszcze weź pod uwagę, że połowę trasy będzie ciemno (jakbyś nie kombinował limit czas 50 godzin w drugiej połowie września daje taki układ - zyskujesz 2 godziny dnia startując po wschodzie słońca, ale to wszystko, co możesz ugrać na fotoperiodzie), a pogoda też potrafi być bardzo nieprzyjemna. Jeśli ktoś celuje tylko w ukończenie, to wystarczy około 1 pkt na godzinę robić (daje to jeszcze spory zapas na dojazd i powrót bez punktów, bo tam dziury są wokół Krakowa straszne). W sumie można było dać po 1 pkt na Chorągwicy i na Krzemionce.

Ukończyć maraton z używaniem szutrowych skrótów będzie względnie łatwo (wystarczy pojechać w Beskid Mały, Śląski i Żywiecki, nawet nie trzeba wszystkich punktów tam robić). Bonus za wcześniejsze dojechanie jest mały (około 0,5 pkt za godzinę), więc się zupełnie nie opłaca, skoro aby wygrać trzeba będzie kosić około 2 pkt na godzinę.

[Mortifer]

Abstrahując od poprzednich edycji, skąd wiadomo, że start i meta jest w Krakowie?

Dobra, znalazłem.
W regulaminie nic o tym nie ma zapisane.

[lukidra]

Poklikałem trochę w RWGPS i... Strasznie ciężko ułożyć coś sensownego na szosę. Wstępnie wyszło 620km i 10k w pionie. Unikałem skrótów terenowych, poza przejazdem z Kocierzy na Łysinę. Aż się prosi o skrót z Przehyby na Obidzę, ale to zdecydowanie nie na opony 25mm...
Na taką trasę nie wiem, czy jednak nie najlepszy jest gravel, bo wtedy wszelkie skróty można ogarnąć, a także niektóre hulanki, do których nie prowadzi asfalt

[podjazdy]

Aż się prosi o skrót z Przehyby na Obidzę, ale to zdecydowanie nie na opony 25mm...

Służę pomocą, stan z sierpnia 2023 podczas suchej pogody. Na oponach 2,3 cala coś tam się pojechało


Za to widoki super.

[lukidra]

A to nie, podziękuję za taki skrót... Widoki widokami, ale na moim pierwszym i ostatnim Hulace, jak już się było strasznie wytyranym, to widoki aż takiej dużej roli nie odgrywały...
A co do skrótów, to znacznie lepszym niż ten Przehyba - Obidza jest Chełm - Kudłacze, tylko 1km stromego podejścia. Znacznie lepsze rozwiązanie, niż zjeżdżanie do Myślenic i od nowa pod górę...
Ciekawi mnie jeszcze, jaka będzie frekwencja. Ten ultra i tak jest niszowy, w szczycie startowało niecałe 50 osób, a ostatnia edycja to bodajże 9, z czego nikt nie dojechał. Dodatkowo, termin mocno koliduje z Północ - Południe, przez co np. taki Cukier raczej na pewno odpada

[podjazdy]

Jakieś 3/4 odcinka na Obidzę można pojechać lepszą drogą, poza szlakami, ale łatwo zrobić błąd i zjechać nie tam, gdzie trzeba. Kawałek kamienisty trzeba jednak przyjąć na klatę, bo innego rozwiązania nie ma.