Autor Wątek: Próba bicia rekordu świata w jeździe 24h Non-Stop - WUCA | Damian Pazikowski  (Przeczytany 1957 razy)

Offline Mężczyzna ramzes

  • Wiadomości: 1503
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.06.2015
Chciałbym zaprosić Was na wywiad z ciekawym człowiekiem - Damianem Pazikowskim.
Facet w przyszłym miesiącu podejmie próbę bicia rekordu świata w jeździe rowerem non-stop przez 24 godziny.
Obecny rekord wynosi 1026 km i należy do Christopha Strassera, austriackiego kolarza i specjalisty w jeździe solo.

Ponad 40km/h przez 24 godziny... dla mnie to jakieś S-F :) ale wierzę, że mu się uda, bo troszkę gościa znam i wiem, że jest zawziętą bestią :)
Bardzo mu kibicuję - z resztą planuję być podczas tego wydarzenia i nakręcić z tego jakiś materiał dla naszego forumowego kolegi Jacka Kudły z BIKEWAY
Wywiad też mojej produkcji, dlatego pozwoliłem sobie podzielić się nim z Wami tutaj.

Wstęp do wywiadu, gdzie Damian mówi o kraksie jaką zaliczył w trakcie jednego z treningów przygotowawczych:
https://youtu.be/6srI6R6K6hw

Cały wywiad tutaj:
https://youtu.be/vWvDj1VqTRw

Kilka dodatkowych informacji na temat tego rekordu: https://bikeway.pl/rekord-swiata-24h

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2881
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
wierzę, że mu się uda

Ja w tym przypadku jestem człowiekiem małej wiary.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20431
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Ja pomimo, że będę mocno kibicować to też jednak zachowam zdrowy sceptycyzm  ;)
Rekord Strassera jest tak wyśrubowany, że ciężko mi w to uwierzyć. Damian mówi o tych watach jakie zrobił Strasser i jakie trzeba uzyskać by rekord pobić, Strasser miał średnio 272W, więc Damian bodajże zakłada 275-280W. On twierdzi, że jest w stanie to utrzymać, ale tu są dwa poważne znaki zapytania. Dopóki się nie podejmie takiej próby - nie da się ocenić co będzie po 20h jazdy, czy w tej 21h utrzymanie tych watów będzie dalej możliwe. Można zrobić próbę na powiedzmy 400km (i Damian taką robił), ale próba na 800km czy pełne 24h - to już byłoby za duże obciążenie organizmu. Tak więc czy utrzymanie tych watów potrzebnych do poprawienia rekordu będzie możliwe - to zobaczymy dopiero w trakcie próby.

A druga sprawa - to kwestia przełożenia watów na prędkość, bo to wcale nie jest dla każdego takie samo. Z dwójki zawodników generujących te same waty szybciej pojedzie ten co ma lepszą aerodynamikę, a przy prędkości powyżej 40km/h aerodynamika jest kluczowa. Na tej próbie 400km w Przasnyszu - to wg Stravy Damian z tych 275W miał średnio koło 41km/h
https://www.strava.com/activities/9334414708

A rekord Strassera wynosi 42,75km/h, więc Strasser z tych samych watów jechał prawie 2km/h szybciej. Też ta próba nie wypaliła do końca, bo po ponad 100km Damian miał poważną wywrotkę i później już te waty zauważalnie spadły, co pewnie było efektem poważnych szlifów. Oczywiście pytanie czy Damian już na tej próbie miał wszystko zoptymalizowane aerodynamicznie, czy miał taki strój w jakim chce jechać na próbie, czy może też spróbuje tych watów dorzucić 5-10 więcej itd. Do tego IMO trasa nie jest optymalna, a jeszcze mniej optymalny jest fakt, że wydarzenie ma ustaloną co do dnia datę. A sam Damian w tym wywiadzie mówi, że trasa w Przasnyszu jest mocno wyeksponowana na wiatr, przez co miał tę glebę, bo rower z wysokim stożkiem 80mm z przodu i pełnym dyskiem z tyłu jest bardzo wrażliwy na boczne podmuchy. Więc jak będzie akurat mocno wiało, czy będzie duży upał (co w sierpniu jest całkiem możliwe) - to raczej o rekordzie od razu można zapomnieć. Strasser jechał na wojskowym lotnisku z zamkniętymi drogami, gdzie spora część trasy była w rejonie leśnym, więc z wiatrem nie było problemów (za to miał ileś deszczu). I był rekord w połowie czerwca, gdzie jeszcze nie ma takich upałów.

Jednym słowem sporo jest tych rzeczy, które mogą nie zagrać. Damian to jest straszny koń, obecnie najmocniejszy w Polsce do takiej próby, ale ten rekord to wydaje mi się, że nawet dla niego może być za dużo. W takiej jednej z wypowiedzi Damiana, które słyszałem już przebił się taki ton jakby on sam nie do końca wierzył, ze to możliwe, wspomniał przy okazji, ze pobije rekord Polski

Offline Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1847
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
Tam gdzie jechał Strasser raczej lasu nie było. Jednak lotnisko gdzie ustanowił rekord jest położone 650 m  n. p.m. a to już ma znaczenie. Teoretycznie 500 metrów wyżej n. p.m oznacza oszczędność ok. 5% w generowanej mocy przy tej samej prędkości. Nie bez przyczyny rekordy 1 h itp są ustanawiane na torach na znacznych wysokościach. Sam Strasser chciał podejść do próby gdzieś w Kolorado, gdzie trasa położona jest chyba ponad 1000 m n. p.m ale zrezygnował. Nie pamiętam dokładnie co było przyczyną, być może obostrzenia covidowe.
Trzymam kciuki za Damiana, niech ciśnie.
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20431
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Teoretycznie 500 metrów wyżej n. p.m oznacza oszczędność ok. 5% w generowanej mocy przy tej samej prędkości.
Nie no bez przegięć, zaledwie 500m różnicy nie da 5% zysku na mocy, skąd takie dane wziąłeś? Tak duże różnice to by powodowały, ze w ogóle nie byłoby sensu podchodzić do próby na niższej wysokości. Im wyższa wysokość tym mniejsze są opory powietrza, ale z kolei wydajność tlenowa organizmu zaczyna spadać. Sumarycznie trochę więcej zyskuje się na mniejszych oporach niż traci na gorszej wydajności, ale żeby to były znaczące cyfry to musi być sporo więcej niż 500m różnicy. A na naprawdę dużych wysokościach wchodzą do gry inne kwestie, które mogą odegrać swoją rolę przy aż 24h na rowerze jak szybsze męczenie się organizmu itd

Tu masz tabelkę jak spada wydajność tlenowa wraz z wysokością (w stopach) :


Nie bez przyczyny rekordy 1 h itp są ustanawiane na torach na znacznych wysokościach.
Obecny rekord Filippo Ganny jest ustanowiony na 450m, jeden z wcześniejszych był bity w Meksyku na 1800m, ale ileś innych prób było na niskich wysokościach. Więc ta historia rekordu godzinnego to raczej pokazuje, że wysokość nie ma tu większego znaczenia, podejrzewam, że sporo większe znaczenie mają parametry konkretnych torów.
https://en.wikipedia.org/wiki/Hour_record


Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5381
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Może wiać, może padać, może być upał, ale może też się udać. Trzymam kciuki.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum