Autor Wątek: Race Around Rwanda  (Przeczytany 6721 razy)

Offline Mężczyzna Rafał Górnik

  • Wiadomości: 108
  • Miasto: Ujsoły
  • Na forum od: 19.09.2016
Race Around Rwanda
« 6 Lut 2023, 18:36 »
A tymczasem w Afryce ściga się nasz Paweł Puławski, a dzielnie za nim podąża Alina.
https://rar.legendstracking.com/
Wygląda na to, że Paweł ciśnie bez spania, póki co jest na czwartej pozycji

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1350
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: Race Around Rwanda
« 6 Lut 2023, 18:43 »
A propos Pawła Puławskiego polecam fajny wywiad

https://youtu.be/FgJtFWIfz0k

Offline Mężczyzna gkjanek

  • Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.
  • Wiadomości: 337
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.06.2017
Odp: Race Around Rwanda
« 6 Lut 2023, 22:49 »
A propos Pawła Puławskiego polecam fajny wywiad

https://youtu.be/FgJtFWIfz0k

podobny wywiad był z polskimi zawodnikami startujacymi w TCR. Można sie troche dowiedzieć co i jak robi czołówka zawodników.
Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: Race Around Rwanda
« 7 Lut 2023, 08:33 »
Paweł nieźle ciśnie!  :) Trzecia pozycja na chwilę obecną, a meta już blisko.

Ala w połowie dystansu, ale sama mówiła, że przede wszystkim chce zobaczyć kraj. To było jej marzenie od dawna. Skoro tam się ściemnia już o 18:30 to też łatwo nie ma ze zwiedzaniem...  ;)
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1439
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: Race Around Rwanda
« 7 Lut 2023, 09:11 »
Na ostatnim filmie z trasy Alina narzekała, że noclegi dla białych drogie i że dzieciaki mocno dają popalić, jest obmacywana ze wszystkich stron.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Around Rwanda
« 7 Lut 2023, 11:56 »
Ala w połowie dystansu, ale sama mówiła, że przede wszystkim chce zobaczyć kraj. To było jej marzenie od dawna. Skoro tam się ściemnia już o 18:30 to też łatwo nie ma ze zwiedzaniem...  ;)

Zwiedzanie na wyścigu to jest klasyczny oksymoron, albo jedziesz wyścig, albo zwiedzasz, tego się pogodzić nie da. Do tego na równiku właściwie cały rok noc ma 12h.

Na ostatnim filmie z trasy Alina narzekała, że noclegi dla białych drogie i że dzieciaki mocno dają popalić, jest obmacywana ze wszystkich stron.

Trochę to dla mnie dziwne, Alina podawała cenę noclegu jako 50tys franków rwandyjskich, jak sprawdziłem to 200zł, dużo ale też i do przeżycia. To jest wyścig na 1000km to ile tych noclegów wypadnie? 2 albo 3, więc to nie jest porażająca suma, przy kosztach przelotu z rowerem czy wpisowego oraz wyposażenia roweru na wyścig to niewielki dodatek, a może znacząco wpłynąć na jazdę na wyścigu. A przy tym Alina najwyraźniej niespecjalnie umie jeździć po szutrowych drogach, więc nocą na takich odcinkach oberwie podwójnie.

Natomiast dzieciaki to jest w czarnej Afryce masakra, jeszcze ze dwa poziomy gorzej niż w krajach arabskich, do tego Rwanda to jest kraj o bardzo dużej gęstości zaludnienia, niemal 4 razy większej niż w Polsce, tak więc tych ludzi spotyka się tam na każdym kroku. Emes jadąc przez te rejony wspominał jak mocno to przeszkadzało, a tam jest zupełnie inne rozumienie prywatności niż w Europie. Tak więc i z biwakowaniem na dziko jest dużo gorzej niż na naszym kontynencie.
« Ostatnia zmiana: 7 Lut 2023, 12:03 Wilk »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Around Rwanda
« 7 Lut 2023, 12:16 »
Skąd my to Marceli znamy  :lol:


Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1439
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: Race Around Rwanda
« 7 Lut 2023, 18:56 »
Przynajmniej nie wyrywają mu koła i dętki i nie chcą pomagać na siłę ;D Już nie wspomnę o przygotowaniu miejsca pod łatkę za pomocą śliny.

Offline Mężczyzna byczys

  • Wiadomości: 1439
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 30.09.2013
    • Moje relacje z ultramaratonów rowerowych
Odp: Race Around Rwanda
« 8 Lut 2023, 08:54 »
Paweł dotarł na metę jako 4. Wiadomo, zawsze szkoda pudła, ale i tak wynik pierwsza klasa.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Around Rwanda
« 8 Lut 2023, 12:24 »
Przynajmniej nie wyrywają mu koła i dętki i nie chcą pomagać na siłę ;D Już nie wspomnę o przygotowaniu miejsca pod łatkę za pomocą śliny.
Tutaj akcja z nieco większą ingerencją lokalsów  :P







Ale ta egzotyka - to jest piękne na tym wyścigu, to jest zupełnie inny świat niż to co mamy w Europie i co dodatkowo podnosi skalę trudności tej imprezy.

Alina to jak widzę mocno pomstuje na drogi, ileś musi prowadzić. Wielu ludziom to się wydaje, że impreza gravelowa to oznacza gładki szuterek i nic trudniejszego  :P





Zresztą to dobrze widać w rozgrywanym równolegle w Maroku wyścigu Atlas Mountain Race - z roku na rok rośnie liczba rowerów MTB, a maleje graveli, w tym roku czołówka ze zwycięzcą dojechała na fullach. Choć oczywiście AMR jest znacznie trudniejszym wyścigiem niż Rwanda, gdzie jest dużo więcej asfaltów.

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: Race Around Rwanda
« 9 Lut 2023, 08:44 »

Alina to jak widzę mocno pomstuje na drogi, ileś musi prowadzić. Wielu ludziom to się wydaje, że impreza gravelowa to oznacza gładki szuterek i nic trudniejszego  :P



Zły dobór roweru... Miałaby Fatbikea, nie musiałaby pchać.  ;D
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Around Rwanda
« 9 Lut 2023, 12:42 »
Jak czytałem - to orgowie na stronie wyścigu polecają opony 35mm lub szersze. Tylko cała sprawa rozchodzi się o to "lub" :P

Ale tutaj to nie jest kwestia sprzętu i opon, są dziewczyny, które w terenie po prostu ni cholery nie potrafią jeździć i na takich drogach jak ta na zdjęciu od razu się blokują psychicznie, a w takim przypadku to i full na 3 calach nie pomoże. I Alina sama o tym jasno mówi, że nie ma w ogóle umiejętności technicznych, wczoraj prowadziła rower przez 26km, to już jest cholernie dużo, wiele godzin na piechotę. A ze zdjęć widać dość dobrze, że na trasie nie ma jakiś wielkich trudności technicznych. Natomiast trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że na drogach szutrowych w górach koleiny i nierówności jak na tym zdjęciu to jest norma, a nie coś niezwykłego i to że takie kawałki będą to normalna sprawa.

Ale Alina jedzie ambitnie i się nie poddaje - a to najważniejsze. Wyścig ma limit bodajże 6 dni, więc raczej nie powinno być problemów z jego ukończeniem. Obecnie Alina zajmuje 45 pozycję na 67 osób będących na trasie, do tego koło 15 już się wycofało.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4040
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Race Around Rwanda
« 12 Lut 2023, 19:31 »
Jakimś cudem i tak była na podium...
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna Raphael

  • lubię płynąć pod prąd i jechać pod wiatr...
  • Wiadomości: 281
  • Miasto: Garbatka-Letnisko
  • Na forum od: 07.10.2014
Odp: Race Around Rwanda
« 12 Lut 2023, 20:16 »
Jakimś cudem i tak była na podium...
Ja też kiedyś zostałem mistrzem powiatu w MTB. I po latach tylko ja i jeszcze jeden koleś pamiętamy że dwóch nas startowało na dystansie giga....

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Around Rwanda
« 12 Lut 2023, 22:52 »
Nie wiem jak to jest do końca z tym trzecim miejscem, bo wg klasyfikacji na monitoringu to Alina jest na 6 pozycji wśród kobiet.

Wiadomo, że kobiet dużo mniej jeździ wyścigi ultra niż facetów, więc o wiele łatwiej zająć dobre miejsce, dlatego sama pozycja wśród kobiet niewiele mówi, więcej powie miejsce w całej stawce. Natomiast to nie znaczy, że można się z tego podśmiewać, przypomnij sobie Adamie, że Ty nie dałeś rady zrobić PGR w limicie 80h, gdzie jest 550km i 10tys w pionie. A Alina zrobiła tutaj 1000km i 17tys w pionie w niecałe 125h, tak więc pojechała dużo mocniej od Ciebie ;).

Może i Alina nie umie jeździć w terenie, musiała wiele kilometrów pchać rower - ale umiała to wyrównać dobrą jazdą od strony zarówno fizycznej jak i psychicznej. Nie zapominajcie, że to jest bardzo trudny wyścig, tu jest z grubsza dwa razy tyle gór co na MPP, a do tego dużo odcinków szutrowych, ponadto dochodzą też duże wysokości, ani razy nie zjeżdża się na poziom poniżej 1000m, wjeżdża się ileś razy powyżej 2000m, a nawet blisko 3000m, gdzie wydolność oddechowa jest mniejsza niż na nizinach. Do tego jedzie się przez kraj bardzo egzotyczny, gdzie dużo gorzej z zaopatrzeniem niż na wyścigach w Polsce; u nas w kraju to wszystko mamy ogarnięte co i jak, a tam trzeba iść na żywioł.

Alina zajęła sumarycznie 38 miejsce na bodajże 80 osób, które wystartowały, więc nie ma najmniejszego powodu do podśmiewania się z tego wyniku, pojechała naprawdę przyzwoicie. A gdyby umiała jeździć w terenie to by jeszcze pewnie z 5-10h z tego wyniku urwała.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum