A propos Pawła Puławskiego polecam fajny wywiadhttps://youtu.be/FgJtFWIfz0k
Ala w połowie dystansu, ale sama mówiła, że przede wszystkim chce zobaczyć kraj. To było jej marzenie od dawna. Skoro tam się ściemnia już o 18:30 to też łatwo nie ma ze zwiedzaniem...
Na ostatnim filmie z trasy Alina narzekała, że noclegi dla białych drogie i że dzieciaki mocno dają popalić, jest obmacywana ze wszystkich stron.
Przynajmniej nie wyrywają mu koła i dętki i nie chcą pomagać na siłę Już nie wspomnę o przygotowaniu miejsca pod łatkę za pomocą śliny.
Alina to jak widzę mocno pomstuje na drogi, ileś musi prowadzić. Wielu ludziom to się wydaje, że impreza gravelowa to oznacza gładki szuterek i nic trudniejszego
Jakimś cudem i tak była na podium...