Autor Wątek: kwadrat vs HT vs coś innego  (Przeczytany 3023 razy)

Offline Mężczyzna michalma

  • Wiadomości: 46
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 06.02.2022
kwadrat vs HT vs coś innego
« 21 Mar 2022, 19:25 »
Tak mnie zastanawia od jakiegoś czasu jak to jest z żywotnością poszczególnych rozwiązań systemów środków suportu.

Z moich doświadczeń:

- Hollowtech - SM-BBR60 - krótko bo tylko około 4-5 tyś km ale brak jakichkolwiek dźwięków, luzów itd, RS500 - prawie 20 tyś i to samo. Zero problemów.
- Sram DUB - masakra - 200 - 400 km i trzeba rozbierać czyścić, dobrze że był skręcany a nie wciskany... gawno
- BB30 - po ponad 24 tyś km padło jedno łożysko (60zł - więc nie tanie) a tak zero problemów
- press fit (shimano) - nie wiem jaki cel oprócz zarabiania większej ilości kasy przyświecał firmom jak to wprowadzały, ale to tylko trochę bardziej żywotny system niż DUB.

I teraz zastanawiam się jak to jest z systemem na kwadrat. Kiedyś (20 lat do tyłu) pamiętam, że te podstawowe shimano to jakiś dramat był, te lepsze LX itp to były nie do zajechania. Teraz w rowerze mam jeszcze korbę na kwadrat z jakimś suportem shimano pewnie UN300 (nie wiem, nie rozbierałem), ma przejechane około 3 tyś km i jak narazie w szoku jestem bo zero problemów, dziwnych dźwięków itd. I nie wiem czy przed Wisłą zapobiegawczo to wymieniać czy zostawiać  :o

Jak jest u Was, jakie macie doświadczenia?

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1016
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Odp: kwadrat vs HT vs coś innego
« 21 Mar 2022, 19:37 »
Ostatni octalink jeździł pode mną 30 tys. km i jedynym powodem dla którego musiałem zmienić była moja chęć żeby zobaczyć jak wygląda w środku i podczas oględzin wszystko mi się wysypało na podłogę, kulki, oś, i potem nie dałem rady poskładać z powrotem. Teraz wiem, że smaru można dodać zręcznie omijając plastikowe uszczelki i koszyk, trzeba tylko mieć strzykawkę z grubą igłą, albo małą smarowniczkę. Dla mnie octa to system doskonały - gniazdo korby nie wyrabia się jak przy kwadracie, łożyska są nie do zajechania i zero luzów. To tylko moje doświadczenia. Zawsze zakładam model BB-es51, nie wiem jak z resztą.
« Ostatnia zmiana: 21 Mar 2022, 19:42 Siara_iwj »

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 9020
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: kwadrat vs HT vs coś innego
« 21 Mar 2022, 21:13 »

Na kwadracie, co masz wątpliwości, w wyprawówce tysi mam gdzieś nad czterdzieści - jak nowe.
Na HT z dziesięć więcej w jednym, z trzydzieści w innym. I oktany bez zarzutu (ponad czterdzieści).

- Db. działa wszystko, co dobre.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6074
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: kwadrat vs HT vs coś innego
« 21 Mar 2022, 21:23 »
Nie wiem, jak to jest z tą statystyką, ale w moim Fuji mam (Tomek, nie czytaj, pliss) korbę na kwadrat. Poniżej aktualny przebieg (od X 2019). Nie zauważyłem, by coś nie działało póki co...

Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: kwadrat vs HT vs coś innego
« 21 Mar 2022, 21:35 »
W rowerach mam po równo korby HTII i kwadrat. Kwadrat jest bardziej w demontażu (np. do zmiany zębatek) i mniej sztywny z tego powodu preferuję HTII. Suporty HTII są też uniwersalne - brak różnej długości osi (co czasem może być akurat wadą, ale tylko czasem) i można mieć ten sam przy różnych mufach.

Co do żywotności, to trochę za mało jeżdżę i do tego mam zbyt wiele rowerów żeby się tym przejmować. Moim zdaniem najlepiej wybrać co się lubi i wymieniać same łożyska. Do HTII są alternatywne suporty, do których można łatwo wsadzać nowe łożyska. W kwadracie też bez większego problemu można łożyska wybić i nabić.

Nie lepiej kupić sobie zapas łożysk i raz na 10-15 tys. km profilaktycznie wymieniać?
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20423
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: kwadrat vs HT vs coś innego
« 21 Mar 2022, 21:52 »
- press fit (shimano) - nie wiem jaki cel oprócz zarabiania większej ilości kasy przyświecał firmom jak to wprowadzały, ale to tylko trochę bardziej żywotny system niż DUB.

Przy suportach wciskanych w różnych standardach wiele zależy od kształtu ramy i umiejscowienia łożyska (czyli jak jest narażone na syf z drogi). Ja w rowerze szosowym przy suportach press-fit Shimano nie mam żadnych problemów, wytrzymuje ze 40tys. Natomiast rozczarował mnie mocno dużo droższy Token Ninja, w którym łożysko padło po jakiś 4-5tys.

Jeśli Ci wytrzymuje na poziomie 400km to coś jest nie tak, bo to nie jest normalny parametr. Albo jakiś felerny suport, albo np. za mocno skręcona korba (w niektórych modelach da się tak skręcić, że oporów jeszcze nie czuć, a łożysko już szoruje)

Offline Mężczyzna Włod

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.04.2011
Odp: kwadrat vs HT vs coś innego
« 23 Mar 2022, 17:06 »
Z mojego doświadczenia wnioskuje iż fabryczny ht2 wytrzymał ok 2 tyś km. Łożysko od napędu zardzewialo z powodu braku uszczelnienia.
W innym budynku mam kwadrat i nawet to tania wersja i po dwóch dniach kręci się bardzo lekko. Mowa o pracy bez łańcucha.  HT2 nawet nowy ma wyraźniej większy opór przy ww czynności.
Wątpię by nowsze wersje były bardziej trwałe niż tradycyjny kwadrat.
Może ktoś się wypowie nr mocowania ISIS. Ponad dekadę temu bardzo popularne.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum