zbyt masywne i przeznaczone do jazdy z ogromnym bagażem
Wydaje mi się, że projektował to jakiś dizajner, bez praktyki w jeździe z sakwami
Przerost formy nad treścią
Wydaje mi się, że projektował to jakiś dizajner, bez praktyki w jeździe z sakwami, tak żeby niestandardowo/inaczej wyglądało.Przerost formy nad treścią
Ciekawe czy jakiś system sakw będzie do tego pasował
Nie wiem , nie znam się , ale trzeba założyć ze w zasadzie większość rzeczy w Decathlonie jest stworzone dla ludzi którzy dopiero zaczynają daną dziedzinę sportu / przynajmniej ja tak D odbieram / .[...]Mnóstwo ludzi chodzi po górach w ciuchach z D , to może na początek pojadą taką 900 przed siebie w nieznane ?
Mnie najbardziej dziwi ten Brooks. Dla kogoś przyzwyczajonego do żelowych siodełek pierwsze wrażenie to jak by się usiadło na kamieniu. Jeśli ktoś "zaczyna przygodę z sakwami", to przy pierwszej rundce po sklepie raczej go to odrzuci.
Możliwe, że jakieś prototypy
... Myślę, ze kluczem jest odpowiedź na pytanie, które komponenty mi nie pasują w oferowanym gotowcu.
Szukałem czegoś stalowego, ale ta ramka wygląda dość ciekawie i ma dożywotnią gwarancję.
Panie, ale waga, to taka sama jak ze stali, jak nie wyższa ;P
No nie wiem... ja bym czegoś takiego nie kupił...Ale ja jestem od kilkunastu lat haterem tegoż sklepu
Alternatyw w podobnej cenie (z osiami i sterami wyjdzie pewnie ze trzy klocki) nie zbyt wielu, jest Ogre, ale będzie cięższy, można poskładać zestaw stantona, ale znów stal, czyli ciężko, dodatkowo brak insertów w większej ilości.
Jako całość mnie to odstręcza, ale jako rama już obleci.
Bier takie ramy - na Gieni jeździłem rok, na Big Bro jeżdżę do dziś ...
Są tanie, jeszcze za pół koła sobie możesz do lakierni oddać i masz ładne, porządne ramiszcze, a nie jakieś francuzowe amelinium z Chin...
Gwarancja Decathlonu to mocna sprawa. Nie jest to sieć, która szuka później dziury w całym. Alu rzeczywiście bardzo może się różnić grubością. Widzę to w Toughroadzie, który ma bardzo cienkie rusry i nadrabia geometrią rur. Ale cienkość ścianek "czuć". Dzięki temu jest jednak relatywnie lekkim rowerem.
Osobiście na Twoim miejscu zdecydowałbym się na składanie samodzielne. Na jakiej ramie to inna kwestia, ale żadnym demgogicznym podejściom do stali i alu bym się nie poddawał.
... Jeden na wypasie z lepszymi częściami, a drugi na wyprawy krótsze, gdzie Ci aż tak nie zaszkodzi nagła awaria
Ogólnie pasuje mi rama pod opony 2-2,2", z możliwie wygodną geometrią.
Dyskusja była o kompletnym rowerze. A co sądzicie o zakupie samego framesetu i poskładaniu bez tych wszystkich udziwnień ? Całość wygląda na dość solidną, sztywne osie, inserty na widelcu i ramie. Waga ramy 2300g (M) i widelca 1034g (info z Deca). W rozmiarze L (178-189cm) całość pewnie nie przekroczy 3,5 kg.
... Czuję, ze na koniec kupisz Ogra... i świadom wszelkich wad, które go wykluczają, będziesz latami zadowolony
... Lepiej dopłacić i mieć coś prządnego, ramę ręcznie spawaną z jakiejś manufaktury, takie nie pękają.
I przynajmniej teoretycznie każdą stalową ramę da się łatwo pospawać
W tym temacie ufam rodzinnemu fachowcowi, który alu mi elegancko i trwale pospawał, a do cienkich rurek cromo nie chce się zbliżać ze spawarką.
/.../ a do cienkich rurek cromo /.../
Cytat: wojtek w 6 Wrz 2023, 08:20/.../ a do cienkich rurek cromo /.../Cromo przecież niecienkie, wojtek (patrz 'Dowód').Dowód: Cromo-framesety b. ciężkie.
Minęło 30 lat i technologicznie nie posunęliśmy się ani o krok do przodu?
Cytat: RS w 6 Wrz 2023, 20:40Minęło 30 lat i technologicznie nie posunęliśmy się ani o krok do przodu?To chyba nic w tym dziwnego. Wtedy ludzie latali na księżyc i na poważnie przymierzali się do Marsa.
jak ktoś nie zauważa ile się zmieniło przez ostatnie 20 lat w przemyśle rowerowym
Tylko porownujesz wagowo inne klasy rowerów, górala na kolach 26 z góralem na kołach 29
Poza tym rower za 35tys w 2003 to nie kosztowałby obecnie 42tys, a z 60-70tys.
rowery na 29 są w oczywisty sposób cięższe to jednak podbiły rynek całkowicie
Ja Ci tylko tlumaczę że nie mają żadnego sensu porównania wagi roweru 29 i 26
Ja w przeciwieństwie do Ciebie jeździłem na góralu 26 i jeżdżę na 29 - i poczułem wyraźną różnicę
zgubiliśmy gdzieś to, co najważniejsze: żeby rower był jak najlżejszy.
Niestety nie rozciągnę się. Duże koło dla dużych, małe dla małych! Koło powinno rosnąć wraz z ramą, a nie być sztywnym, niezmiennym parametrem.
Bo wyobraź sobie, że ja też jeżdżę na góralu 26" i na 29". I ten drugi wydaje mi się za duży
Poza kołem DIAMETRALNIE zmieniła się też geometria rowerów górskich.
Może kupiłeś za duży po prostu i nie jest to wina koła?
Ale dlaczego nie mają? Tak samo można powiedzieć, że nie ma sensu porównywać roweru z hamulcem V do roweru z hamulcem tarczowym. Nie ma sensu porównywać roweru z kasetą 9 do roweru z kasetą 12. Nie ma sensu porównywać roweru do roweru. Ależ oczywiście, że jest sens. Takie wtedy były rowery i tyle ważyły. Waga roweru jest jednym z parametrów, które się porównuje. Gdyby obecny postęp technologiczny pozwalał na zmniejszenie masy, to by ją zmniejszono. Niestety, potrafimy tylko dołożyć żelastwa i wmówić ludziom, że od dziś masa nie ma znaczenia. Czy ten nowy szpej jest lepszy?
Oczywiście, że jest, ale w tym całym postępie zgubiliśmy gdzieś to, co najważniejsze: żeby rower był jak najlżejszy.
Tak. W przeciwieństwie do mnie poczułeś różnicę. Bo wyobraź sobie, że ja też jeżdżę na góralu 26" i na 29". I ten drugi wydaje mi się za duży, a wielkie koło w niczym nie pomaga. Niestety nie rozciągnę się. Duże koło dla dużych, małe dla małych! Koło powinno rosnąć wraz z ramą, a nie być sztywnym, niezmiennym parametrem. Wtedy miałoby to sens. Ale to tylko taka dygresja. Sprowokowałeś mnie, bo znów napisałeś, że Twoje zdanie jest ważniejsze, bo w przeciwieństwie do rozmówcy cos tam robiłeś. W ten sposób dalej rozmowy prowadzić nie będę.
Bo to rower 29 jest szybszy w terenie, wystarczy spojrzeć jakiego sprzętu używają zawodowcy. Kosztem pewnego zwiększenia wagi uzyskano poprawę charakterystyki jazdy w terenie - i na tym polega postęp; samo porównanie wagi nic nie powie. Bo to tekst takiej samej klasy jak skreślanie roweru czasowego bo jest cięższy od szosowego.
Wady roweru: - zbyt wąska, niskiej jakości i źle zamontowana opaska na obręcze drobiazg ale przetarło mi dętkę[..]- brak mocowania na podnóżkę z tyłu na ramie. W przypadku niezbyt ciężkiego ekwipunku (mój rower z bagażami miał ok 30kg) pojedyncza nóżka z tyłu by wystarczyła. Nóżki centralne mają sporo wad[..]- rower jest bardzo duży, szczególnie, że mam rozmiar XL (185cm wzrostu) - spakowanie do dość dużego pudła rowerowego na powrót samolotem do domu był nie lada wyzwaniem