Kołobrzeg-Kopalino - sierpień 2020

[Felek]

Cześć!

Do tej pory wakacje z rodziną, spędzaliśmy stacjonarnie nad polskim morzem. Domek wynajęty na 3 tygodnie i mniejsze oraz większe wycieczki jednodniowe wokół miejsca zakwaterowania.

W drugiej połowie 2019 nastąpiła zmiana koncepcji i już w grudniu rozpocząłem przygotowania do dłuższej wyprawy w składzie ja plus żona oraz trójka dzieci w wieku 7, 5 oraz 1,5 roku. Najmłodsza córka będzie wieziona w karocy, to jest amortyzowanej przyczepce, pozostała dwójka jedzie rowerami (16 i 20 cali) na lekko. Cały majdan przytroczony zostanie w ośmiu sakwach i dwóch worach do rowerów rodziców.

Miejsce startu to Kołobrzeg 8 sierpnia a meta 16 sierpnia w Kopalinie. Dystans całkowity około 240 kilometrów. Ślad trasy znajduje się pod linkiem https://www.komoot.com/tour/204791589?ref=wtd . W znakomitej większości są to ścieżki rowerowe lub leśne/polne dukty, kilka fragmentów dróg trzeciej kategorii, dużą część trasy udało mi się spenetrować w trakcie poprzednich wakacji.

Noclegi zaplanowane są na kempingach/polach namiotowych. W zależności od dziennych przebiegów przygotowałem listę miejscowości, z których mam spisane mety na spanie są to kolejno: Gąski, Łazy, Dąbkowice, Wicie/Jarosławiec, Ustka, Rowy/Smołdziński Las, Izbica/Żarnowska, Kopalino.

By uatrakcyjnić dzieciom przejazd mamy zamiar zbierać pieczątki z latarni morskich i wymienić je potem na odznakę latarnika (w górach też zbierają pieczątki - jest to dość skuteczny motywator). Inne atrakcje poza standardowym przekopywaniem plaży to m.in. 16 południk, ruchomy most w Darłówku, Galeria Rybacka w Jezierzanach, ruchomy most i muzeum minerałów w Ustce, nowe muzeum Słowińskiego Parku Narodowego w Czołpinie, skansen w Klukach itp.

Mam też kilka pytań do samych przygotowań i trasy.

Zamierzam pozostawić auto na parkingu strzeżonym w Kołobrzegu, a może znacie kogoś kto w tamtej okolicy ma możliwość bezpiecznego przetrzymania samochodu na 10 dni?

Druga sprawa, na trasie są dwa fragmenty, których się obawiam. Pierwszy to odcinek 5,5 km Marszewo-Zaleskie, który jedzie się po ruchliwej drodze. Dość trudno go ominąć nie nadkładając drogi. Pisałem do sekretariatu poligonu w Wicku, ale od kiedy ćwiczą tam oddziały Nato nie wydają już przepustek na przejazd przez jego teren (od Zaleskiego do Duninowa jest już chodnik). Drugi odcinek to Sarbsk-Ulinia 2,5 km, jest co prawda droga po północnej stronie jeziora Sarbsko, jednak nie do przejechania z przyczepką. Może macie jakiś pomysł na ominięcie tych fragmentów bez znaczącego wydłużania trasy?

Czy potraficie polecić jakieś dobre kempingi/pola namiotowe wzdłuż wybrzeża na odcinku Kołobrzeg - Kopalino, niekoniecznie w miejscowościach, które wymieniłem?

Ostatnia sprawa to atrakcje dla dzieci, Ci co mają lub mieli małe dzieci wiedzą, że dzieci są 'niezmęczalne', gorzej jak wkrada się monotonia i nuda. Jak pisałem mam już pewne pomysły na marazm jaki może wkraść się w nasze szeregi, ale może znacie inne ciekawe miejsca lub atrakcje, które w umyśle dziecka mogą urosnąć do rangi motywatora?

Będę też wdzięczny za wszelkie inne sugestie, pomysły i propozycje związane z wyprawą jaka nas czeka:)

Pozdrawiam,
Feliks

[Felek]

Kluki - tam jest duże i podmokłe torfowisko, jak będzie wiatr ze wschodu to mogą być bardzo mokre. Cofa się woda z jeziora Łebsko. Bywa, że jest 50 cm wody... Takie kalosze są, wodery to się nazywało. Trasę puściłeś najbardziej mokrym wariantem :-)

Smołdzino - Rowokół, fajna wieża widokowa, o ile będzie czynna (wirus).

Wydma Czołpińska, rowery trzeba zostawić na dole, ale wydma dla dzieci akurat super, jest naprawdę duża.

Latarnie są fajne - Kołobrzeg, Gąski, Jarosławiec, Ustka, Stilo. Latem czynne.

Fajne płytkie kąpielisko było w Żarnowskiej - jezioro Łebsko. Dużo cieplejsza woda niż w Bałtyku.

Dziękuję, oczywiście trasę planowałem przez Zgierz, czytałem o tych mokradłach na blogu http://fotorowerzystka.blogspot.com/2015/09/dzien-7-smodzino-czopino-kluki-eba.html i była tam porada by ominąć fragment oznaczony na czerwono poniżej, naniosłem już poprawkę na trasie https://www.komoot.com/tour/204791589?ref=wtd



Na tej wieży byliśmy już kiedyś bez rowerów, dopisuję ten punkt. Podobnie jak na wydmie Czołpińskiej, która według mniej chociaż mniejsza jest ciekawsza od tych zatłoczonych od strony Łeby.

Jeżeli chodzi o latarnie mam spisane takie, jeszcze 3 dni temu ostatnia (Stilo) była zamknięta a teraz wyświetla się, że można zwiedzać, będę do nich jeszcze dzwonił w lipcu by upewnić się na temat dostępności:
- Kołobrzeg - 502 058 767 - godzina 10:00 - 17:00 (codziennie)
- Gąski - 94 316 55 24 - godzina 10:00 - 21:00 (sobota, niedziela), 10:00 - 13:30 i 15:00 - 18:00 (w tygodniu)
- Darłówko - 601 273 317 - godzina 10:00 - 21:00 (codziennie)
- Jarosławiec - 59 810 94 18 - godzina 11:00 - 19:00 (sobota, niedziela), 14:00 - 18:00 (w tygodniu)
- Ustka - 59 814 45 66 - godzina 11:00 - 16:00 (codziennie)
- Czołpino - 606 487 628 - godzina 9:00 - 20:00 (codziennie)
- Stilo - 58 676 33 06 - godzina 10:00 - 18:00 (codziennie)


Kąpielisko w Żarnowskiej też dopisuję na listę, jeżeli nie będziemy spać w Izbizy w Familii https://meteor-turystyka.pl/baza-turystyczna-izbica,izbica.html tylko w Żarnowskiej u Woja https://www.uwoja.com/ to z pewnością tam się pochlapiemy.

Dziękuję za wszystkie uwagi i pomysły:)

[Felek]

Witajcie!

W końcu przysiadłem do opisania jednego z naszych pierwszych rodzinnych wyjazdów na rowerach, pełen tekst pod linkiem https://tataimapa.pl/morze-2020/. Plan został zrealizowany na 100%, do tego pogoda dopisała i niemal cały czas świeciło słońce. Trasa była ok, chociaż między Klukami a Żarnowską w naszym składzie z sakwami, przyczepką i dwójką dzieci, które jechały na rowerach z kołami 16" i 20" nie było łatwo, za to jaka przygoda!

Udało się uzbierać pieczątki z latarni morskich, które dzieci wymieniły na brązowe odznaki miłośników latarni morskich. W tym roku będziemy chcieli przejechać pozostałą część wybrzeża, od Świnoujścia do Kołobrzegu i od Kopalina do Krynicy Morskiej.

Poniżej kilka wybranych zdjęć:

[EASYRIDER77]

i pięknie! Brawa dla dzieci i rodziców za aktywną opiekę!

[Król Julian]

Bardzo Ci gratuluję wyprawy a w szczególności jej rodzinnego charakteru. Wspaniała sprawa.
Również relacja profesjonalna. Wypracowana. Kolejne "czapki z głów"

[Felek]

Dzięki, staraliśmy się kierować przesłaniem z Twojej stopki:) W tym roku mamy w planach kilka kolejnych wyjazdów/przygód.

[Bubu]

Ależ sympatyczna wyprawa
Widzę, że sporo, jeśli chodzi o drogi, zmieniło się, chociaż wciąż zostaje trochę "challengów" - z przyczepką i małymi rowerkami walić z Kluków przez kładki, to już prawie o ultra zahacza - brawo Wy!
Nie wiedziałem, że nawet są takie książeczki zdobywców latarni, to fajnie motywuje młodszą młodzież. Przypomniała mi się nasza niemal ad-hoc wycieczka sprzed kilku lat, jechaliśmy wtedy w drugą stronę, z Ustki do Świnoujścia (ale z trochę starszymi dziećmi).
Jeśli chodzi o sugestie na następne wyprawki - polecam Kaszuby i Bory Tucholskie. Kameralnie, miejsc do kąpieli w bród, z noclegami też nie powinno być problemów (o ile nie będzie pandemicznej zwały, rzecz jasna). Bo jednak te widoki na nadmorskie plaże to trochę przerażają

[Felek]

Hej, co do książeczek, w tym roku chcemy dokończyć nadmorski odcinek w tym samym składzie: Świnoujście-Kołobrzeg i Kopalino-Krynica Morska, wpadną pieczątki z ostatnich latarni na odznakę srebrną, która upoważnia do darmowych wejść w przyszłości do wszystkich polskich latarni.

Bory Tucholskie są w planach w tym roku, modyfikuję obecnie pod dzieci trasę Kaszubskiej Marszruty. Zatem po wakacjach przygotuję pewnie kolejne wpisy, pozdrawiam!

[holden1000]

Wisząca opona to żelazny punkt

[Felek]

Tak, to prawda, została dokładnie prześmigana przez starszą dwójkę:)