Autor Wątek: Klejenie rozdartego tropiku  (Przeczytany 2310 razy)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4735
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Klejenie rozdartego tropiku
« 31 Sty 2016, 16:58 »
Zi...
« Ostatnia zmiana: 14 Cze 2021, 02:09 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 940
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Klejenie rozdartego tropiku
« 1 Lut 2016, 18:32 »
tej taśmy nie polecam ;)

Proponowałbym sposób z przeszyciem i uszczelnieniem klejem uretanowym. Trzeba by tylko wiedzieć, jak szyć taki materiał. Może Rafał będzie wiedział?

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Klejenie rozdartego tropiku
« 1 Lut 2016, 18:58 »
Michała przyjrzyj się bliżej :
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=ripstop+samoprzylepny&bmatch=engagement-v6-promo-sm-sqm-dyn-fuzzy-v1-uni-1-5-0118
Czymś takim naprawiałem ostatnio rozdarcie kurtki puchowej.
Ewentualnie jest jeszcze samoprzylepna taśma dakronowa, jest dużo mocniejsza ale grubsza.
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Klejenie rozdartego tropiku
« 1 Lut 2016, 19:35 »
Jak najbardziej te samoprzylepne ripstopy do łatania paralotni powinny dać radę. A tropik czym masz impregnowany? Poliuretanem czy silikonem?

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Klejenie rozdartego tropiku
« 2 Lut 2016, 10:38 »
Pytając myślałem o impregnacji łaty. Do poliuretanu są jakieś specjalne środki, natomiast silikon można nanieść sposobem chałupniczym.

Czysty silikon bez dodatków (np. taki do klejenia elektroniki) rozrabia się w benzynie lakowej aż roztwór się nasyci albo nawet trochę bardziej. Tak powstałą miksturę można nanieść pędzlem na tkaninę i następnego dnia, po odparowaniu rozpuszczalnika, mamy materiał pięknie zaimpregnowany i nieprzepuszczający wody.

Na razie testowałem to na kawałkach bawełny i wynik był znakomity. Namiot czeka jeszcze na naprawę.

Zastanawiają mnie jednak dwie kwestie:

  • Czy potraktowanie w ten sposób namiotu z powłoką PU nie uszkodzi poliuretanu? Wydaje mi się, że nie. PU to cholernie odporne substancje, sądząc np. po trudności usunięcia plam ze źle nałożonej pianki montażowej ;) Zatem jakaś benzyna nie powinna zaszkodzić.
  • Czy w przypadku starego tropiku, który chłonie wodę i cieknie na szwach, ma sens zaimpregnowanie całości silikonem? Wydaje mi się, że to nienajlepszy pomysł. Powłoki PU mają jakąś oddychalność, domowo naniesiony silikon już nie i w namiocie może zrobić się duszno.

PS: W przypadku silikonowania domowym sposobem myślę o nakładaniu go od zewnątrz, podczas gdy powłoka PU znajduje się po wewnętrznej stronie.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Klejenie rozdartego tropiku
« 2 Lut 2016, 18:42 »
Czy w przypadku starego tropiku, który chłonie wodę i cieknie na szwach, ma sens zaimpregnowanie całości silikonem? Wydaje mi się, że to nienajlepszy pomysł. Powłoki PU mają jakąś oddychalność, domowo naniesiony silikon już nie i w namiocie może zrobić się duszno.
Wydaje mi się, że był już taki wątek gdzieś. Kojarzy mi się Dusza albo Worek, jakiś ultralight.

Myślę, że na to, że jest duszno, czy też nie, powłoka wpływa minimalnie. Jak namiot ma dziadowską wentylację, to lepiej po prostu się go pozbyć...

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Klejenie rozdartego tropiku
« 9 Lut 2016, 23:35 »
Silnylon DIY nie jest tak ładny i gładki jak kupiony od Chińczyka. Ja bym uszczelniał szwy. Druga sprawa, że na materiale z PU silikon nie ma się czego chwycić i efekt może być marny.

Podobny wątek był i poza workiem i Duszą, kojarzy mi się jeszcze Leśny Dziad.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Klejenie rozdartego tropiku
« 10 Lut 2016, 19:21 »
Leśny Dziad.
Tylko chyba jego konto wyparowało z forum :) (aka Drzewo, nie mam pojęcia czemu tak)

My home is where my bike is.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum