MRDP 2017

[Wigor]

MRDP 2017, zgodnie z zapowiedziami, odbędzie się w dniach 19-29 sierpnia 2017r. Start tradycyjnie w samo południe spod latarni morskiej na Przylądku Rozewie.

Trasa w większości ta sama co w 2013r., oczywiście będą drobne korekty, tak aby poprowadzić trasę możliwie najbliżej granic.
W związku z tym padły propozycje aby wprowadzić kilkukilometrowe odcinki szutrowe.

Zapraszamy uczestników do dyskusji i prezentowania propozycji zmian trasy.

Turysta:
Strona imprezy:
http://www.mrdp.pl/

Mapka z aktualną pozycją zawwodników:
http://app2.trackcourse.com/view/mrdp-2017

[olo]

Co do odcinków szutrowych to byłbym bardzo ostrożny, tj. dopuszczałbym warunkowo, tylko gdy będzie to dobrej jakości szuter i będzie z tego relatywna korzyść (uniknięcie bruku, ruchliwej krajówki) a nie dla samej zasady.

[Wigor]

Oczywiście szutrowe odcinki tylko jeśli dają konkretny zysk w postaci jazdy bliżej granicy, jak np proponowana przez Wilka zmiana na odcinku Lipsk - Narewka.

[Ricardo]

Też jestem za tym by dodać szutrówki by trasa biegła jeszcze bliżej granicy, np. ten odcinek do Kruszynian.

[dodoelk]

Jechałem ten fragment szutrówki dwukrotnie, też uważam że jest spokojnie do przejechania szosówką. Super asfalt od Nowego Dworu, zero ruchu, fajne widoki, jeden z najmniej zurbanizowanych terenów w Polsce. Krajówka od Bobrowników do Gródka bardzo wygodna, bo od strony granicy jedzie jedno auto na 10 minut.

[łatośłętka]

Jeżdżąc (w i od strony Bobrownik), znacznie większy ruch tam obserwuję, przy czym (zazwyczaj) nieszczęścia nie ma. Niekiedy kolejka tirów przed przejściem granicznym jest tak długa, iż sięga jeszcze kilka km od wjazdu z szutrówki z Kruszynian.

Szutrówka z/do Kruszynian pod szosówki zazwyczaj jest w miarę. W zeszłym roku często tamtędy jeździłem nibykolarką (opony 2.0") - miejscowo b. grząski piach, okrutna tarka. W tym roku jest lepiej. Stan drogi w czasie przejazdu MRDP zależeć będzie od tego, jak bardzo tę rozjeżdżą (lub zrobią).

[Waxmund]

Jestem zdecydowanie przeciwko wszelkim szutrówkom. Człowiek zmęczony, na nierównym asfalcie ma czasem dość, a po szutrze jechać planowanym? Zdecydowane NIE.
Szosowy maraton, nie terenowy. 

[transatlantyk]

Popieram Waxa. Nic się nie stanie jak nie będziemy jechać w lekkiej odległości od granicy. Uważam też, że cykliczne maratony powinny pilnować stałej i powtarzalnej trasy.

[yoshko]

Jestem zdecydowanie przeciwko wszelkim szutrówkom.

[sruba]

Ja osobiście nienawidzę bruku i staram się unikać takich dróg. Chociaż dużo jeździłem MTB to na Szosie dla mnie jest masakra.

[Wigor]

Dziś opublikowałem roboczą wersję regulaminu MRDP 2017, z nowości to kat. Total Extreme.
Wyścigi kwalifikacyjne to BBT i Maraton Północ Południe, oczywiście indywidualna jazda 600km w 48h nadal obowiązuje.

http://mrdp.pl/

[czerkaw]

"1. Uzyskanie kwalifikacji w jeden z wymienionych sposobów:
     b) ukończenie jednej z poprzednich edycji MRDP lub GMRDP"

Oczywiście w limicie 96 godzin GMRDP ?

[pff]

Trochę mi się kłóci kilkunastu uczestników i trzy kategorie. Ale jak dyrektor zdecyduje tak będzie.

Jeśli mogę skomentować, to zamiast hiper ultra total eksteme, wystarczyłoby skromne solo - oddające całkowicie samodzielną jazdę. Rozumiem, że trzeba językowo pobić coś ekstremalnego, a zwykłe solo nie robi wrażenia.

[Wigor]

"1. Uzyskanie kwalifikacji w jeden z wymienionych sposobów:
     b) ukończenie jednej z poprzednich edycji MRDP lub GMRDP"

Oczywiście w limicie 96 godzin GMRDP ?

Te 96h jest tylko wyznacznikiem, ma uzmysłowić uczestnikowi, że jeśli nie jest w stanie przejechać gór w 4 dni to może być bardzo trudno wyrobić się w limicie czasu. Tak więc należy popracować nad logistyka albo zacząć szybciej jeździć.

Reasumując ukończenie GMRDP uprawnia do startu w MRDP

[wiki]

Trochę mi się kłóci kilkunastu uczestników i trzy kategorie. Ale jak dyrektor zdecyduje tak będzie.

Jeśli mogę skomentować, to zamiast hiper ultra total eksteme, wystarczyłoby skromne solo - oddające całkowicie samodzielną jazdę. Rozumiem, że trzeba językowo pobić coś ekstremalnego, a zwykłe solo nie robi wrażenia.

Sam dystans jest wystarczająco ekstremalny i nie trzeba tu niczego "językowo pobić".
Dodatkowa kategoria (jak ja to rozumiem) to delikatne rozróżnienie tego co na trasie się już działo i co miało duży wpływ na osiągnięte rezultaty.
Małą ilością startujących zawodników bym się też nie przejmował. Ich liczba z edycji na edycję dynamicznie rośnie i w 2017 raczej nie będzie to skromne kilkanaście osób.