Trochę po dalszych, trochę po bliższych krajach. Bałkany 2014.

[Hipek]

W zeszłym roku jako cel postawiłem sobie zakończyć pisanie i opublikowane relacji z Bałkanów zanim wyjedziemy na kolejną wyprawę. Nie chciałem mieć aż takich zaległości na karku, zwłaszcza, że jedna zaległa ciągle się pisze (Norwegia z 2012).

No to jest. Napisane.

23 rozdziały dokumentujące naszą przejażdżkę z Bałkanów do Polski. Około 130000 znaków, czyli coś jak cztery moje relacje z Pierścienia. Może nikt nie zaśnie.

Z góry uprzedzam tych, którzy jeszcze nie wiedzą, jak wyglądają nasze wyjazdy: jedziemy, jedziemy, jedziemy. Nie zwiedzamy, nie zachwycamy się perełkami architektury, nie chronimy się w chłodzie kościółków, nie wnikamy w lokalną kulturę i nie usiłujemy szukać lokalnych przysmaków. Droga, droga, jazda, jazda.

Obrazkofilów również z góry przepraszam, ale wymieniony wyżej cel dotyczył napisania, nie segregacji zdjęć. Gdzieś mam na dysku wstępnie przesortowane zdjęcia, postaram się je wrzucić... kiedyś. W skończonym czasie. Przykro mi, ale pisać lubię, a na samą myśl o segregowaniu, opisywaniu i wgrywaniu fotek trafia mnie ciężka cholera. Zresztą, fotograf ze mnie żaden, wiele nie stracicie.Fotki poniżej.

No to ognia!

Przedmowa, czyli pogawędka w czasie drogi na lotnisko
Rozdział 1: Najtrudniejszy pierwszy krok
Rozdział 2: Z powrotem do Unii
Rozdział 3: Pierwsze górki
Rozdział 4: Dziwny kraj pośrodku Europy
Rozdział 5: W kierunku Macedonii
Rozdział 6: Przez Albanię do Grecji
Rozdział 7: Przeprosiny przyjęte
Rozdział 8: AAAAAAAserwisanta zatrudnię
Rozdział 9: Po cichu przez granicę
Rozdział 10: W kierunku Durmitoru
Rozdział 11: Po głównej atrakcji
Rozdział 12: Rzut oka na Europę
Rozdział 13: Ślady wojny
Rozdział 14: Chorwackie krajobrazy
Rozdział 15: Kraj od linijki
Rozdział 16: W języku obcym
Rozdział 17: O, piękny Balatonie!
Rozdział 18: Wracając w góry
Rozdział 19: Cierpliwie w górę, w górę, w górę...
Rozdział 20: Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną...
Rozdział 21: Przeprawa przez Śląsk
Rozdział 22: Na Mazowsze najbliżej jest przez Opolszczyznę
Rozdział 23: To już jest koniec

I galeria z wyjazdu.

[magdad]

Jeszcze nie czytałam, ale rok popraw w tytule, chyba że to chłyt marketingowy miał być .

[Hipek]

Żadnych chwytów, po prostu rozpęd. Poprawione, dzięki.

[Waski]

Coś mi się wydaje ze zamiast po tygodniu pracy odpoczac na rowerze będę czytał relacje. Ale może zastanowię się jeszcze bo jeździć mi się chce tak samo jak.....

[Hipek]

Zaskakująco szybko udało mi się zrobić wersję obrazkową. Fotografem jestem kiepskim, ale chyba da się to obejrzeć.

Zapraszam.

[EASYRIDER77]

wersję obrazkową podsumowałbym tak:
pędzimy, jedziemy, rowerzysta z tyłu widoczny pędzi drogą, kadr na drogę, widoki, śpimy, wstajemy pędzimy, rowerzysta  tyłu widoczny pędzi drogą, kadr na drogę, widoki, śpimy,wstajemy pędzimy, rowerzysta  tyłu widoczny pędzi drogą, kadr na drogę, widoki, śpimy,wstajemy pędzimy, rowerzysta  tyłu widoczny pędzi drogą, kadr na drogę, widoki, śpimy...

 
i tak mi się podobało jak oglądałem ten pęd.
gratuluję Hipkom i pozdrawiam

[Hipek]

pędzimy, jedziemy, rowerzysta z tyłu widoczny pędzi drogą, kadr na drogę, widoki, śpimy, wstajemy pędzimy, rowerzysta  tyłu widoczny pędzi drogą, kadr na drogę, widoki, śpimy,wstajemy pędzimy, rowerzysta  tyłu widoczny pędzi drogą, kadr na drogę, widoki, śpimy,wstajemy pędzimy, rowerzysta  tyłu widoczny pędzi drogą, kadr na drogę, widoki, śpimy...

Dokładnie tak wyglądają nasze wyjazdy, z tą różnicą, że sporo pokonujemy też nocą, czego w większości na zdjęciach nie widać.
Przecież nie będę udawał, że jest inaczej.

gratuluję Hipkom i pozdrawiam

Dzięki!

[hindiana]

Przepiękna trasa i widać nawet na zdjęciach, że wymagająca. Twarzy nie fotografujecie w ogóle czy zachowujecie do prywatnych albumów?

[Hipek]

Twarzy nie fotografujecie w ogóle czy zachowujecie do prywatnych albumów?

Są fotografowane, ale pozostają nieopublikowane.