Autor Wątek: Glony, syf w bidonie  (Przeczytany 25447 razy)

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Glony, syf w bidonie
« 10 Lip 2014, 23:21 »
Gdyby to była kwestia 2 lat - cholera! A co, jeśli to kwestia 2 tygodni? ;D

Rozumiem, że tak jak ja pijasz czystą wodę i płuczesz?

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Odp: Glony, syf w bidonie
« 10 Lip 2014, 23:40 »
W sumie nigdy nie wpadłem na pomysł mycia bidonu inaczej niż przepłukanie wodą - ale jeśli już by mi się glonarium rozwinęło to podjechałbym do restauracji i poprosił o ocet i sodę oczyszczoną.
Sodę wsypać do bidonu i wstrząsnąć tak by oblepiła ścianki. Odczekać kilka minut i wlać kilka łyżek octu, znowu wstrząsnąć, otworzyć, przystawić ucho i słuchać jak glony giną! :)

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Glony, syf w bidonie
« 11 Lip 2014, 08:56 »
czyli oblepiamy glona zasadą, wlewamy kwasu, który ta zasada zneutralizuje, przy czym wytworzy się efektownie gaz. A glon na to.. jak na lato.  :P

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5212
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Glony, syf w bidonie
« 11 Lip 2014, 09:47 »
czyli oblepiamy glona zasadą
A może solą?

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Glony, syf w bidonie
« 11 Lip 2014, 10:41 »
Tu nic nie pomoże. Szkoda zachodu

RDK

  • Gość
Odp: Glony, syf w bidonie
« 11 Lip 2014, 11:16 »
Wpuście glonojada  ;)

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Glony, syf w bidonie
« 11 Lip 2014, 11:41 »
Ale to pewne grzyb, więc Roweras coś zaradzi :)
Bidony nie są drogie, jak zarósł to wyrzuć.
Bidon zarasta w dwa tygodnie, codziennie używany? Mogę to zrozumieć, jeżeli zostawisz bidon zamknięty na dwa tygodnie w garażu czy piwnicy.
To może tylko świadczyć o braku podstawowych zasad higieny używania bidonu! Nie obrażaj się na mnie, koledzy już delikatnie to pisali. Ja tylko napisałem to wprost.  Bidon się myje, płucze a nie wietrzy.
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna Rado

  • Wiadomości: 1489
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Glony, syf w bidonie
« 11 Lip 2014, 12:03 »
Od ok. 3 lat używam bidonu Isostara i nigdy nic mi tam nie wyrosło. Jak już wyżej było nieraz pisane, ja po każdym dniu jego używania płuczę zwykłą wodą i nie zakręcam. Również jak leży sobie w domu, to też jest odkręcony. Piję z niego głównie czystą wodę, wodę z miodem i cytryną, czasami też rozpuszczam magnez.
Z tego wątku nasuwa się jedyna słuszna odpowiedź na pytanie:
- jak poradzić sobie z syfem w bidonie ?
- nie doprowadzić do niego  :P

Na podjazdach się męczę, na zjazdach odpoczywam, a na płaskim po prostu pedałuję :)

Offline Maciej Mężyński

  • Wiadomości: 324
  • Miasto: Kołobrzeg
  • Na forum od: 15.02.2011
    • http://www.rowerowewakacje.pl
Odp: Glony, syf w bidonie
« 16 Lip 2017, 09:58 »
Gorzej, jak podczas czyszczenia w końcu wytrę powlokę i zacznę spożywać tlenek aluminium. Za dużo się naczytałem i alu się boję
możesz trochę rozwinąć temat?
Cała moja rodzina korzysta z Siggów. wlewamy tylko wodę, i nie mieliśmy nigdy problemów z glonami. Fakt faktem, nigdy jeszcze nie szorowałem ścianek wewnątrz bidonów.
www.rowerowewakacje.pl
Rowerowe wyprawy z małymi dziećmi, grupami młodych ludzi i w ogóle o wakacjach na rowerze.

Offline Mężczyzna MARECKI

  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Elbląg, Polska
  • Na forum od: 28.01.2016
    • Rowerowa strona Mareckiego
Odp: Glony, syf w bidonie
« 16 Lip 2017, 16:19 »
Od ok. 3 lat używam bidonu Isostara i nigdy nic mi tam nie wyrosło. Jak już wyżej było nieraz pisane, ja po każdym dniu jego używania płuczę zwykłą wodą i nie zakręcam. Również jak leży sobie w domu, to też jest odkręcony. Piję z niego głównie czystą wodę, wodę z miodem i cytryną, czasami też rozpuszczam magnez.
Z tego wątku nasuwa się jedyna słuszna odpowiedź na pytanie:
- jak poradzić sobie z syfem w bidonie ?
- nie doprowadzić do niego  :icon_razz:


I wszystko w temacie  :icon_exclaim:

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum