Autor Wątek: Ultralight bicycle travel.  (Przeczytany 14430 razy)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Ultralight bicycle travel.
« 20 Maj 2009, 15:11 »
Wynalazłem w Necie i się zamyśliłem...bo daje do myślenia. Po co ja to wszystko ze sobą wożę? Sakwy na przód i na tył, wór transportowy?!?!?! Powiedzcie to tym Panom to was wyśmieją:
http://www.adventurecycling.org/features/ultralightpackinglist.cfm

http://www2.arnes.si/~ikovse/weight.htm

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6189
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Ultralight bicycle travel.
« 20 Maj 2009, 15:36 »
Czym oni się myją? W czym piorą, skoro nie mają się w co przebrać?
Poza tym, co jedzą? Nie chodzi mi o wożenie zapasów na wiele dni, ale chpoćby kurna bułkę i dwa batoniki - nie wszędzie są sklepy. Okej, odchudzony bagaż robi wrażenie (sam na najblizszy wypad spróbuję osiągnąć coś w tym stylu, tyle że my śpimy w "penzjonach"), ale jeden komplet ubrań jest dla mnie nie do wyobrazenia. Jeżdżą w brudnych...?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
Ultralight bicycle travel.
« 20 Maj 2009, 15:44 »
Można jeszcze lżej/mniej? :|
Heh..to nie dla mnie. Nic na zmianę, nic naprawdę ciepłego, żywi się chyba planktonem :wink: Śpi na czymś ultracienkim i wozi wszystko co potrzebne w kurtce, spoko- tylko na co to wszystko?!
Nie mówię już o zapasie wody nawet.

A jedzenie (ciepłe) tylko w gastronomii po drodze. Kilka na dni na zimnym prowiancie? Eee, daj pan spokój ;P

Nie chce mi się czytać dokładnie dalej,ale jak on przejechał Tadzykistan, Indie i Chiny w takim wyposażeniu to nie wiem.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Ultralight bicycle travel.
« 20 Maj 2009, 16:41 »
dobrze piszesz Michale.... taki zestaw jak tych gości, może się sprawdzać w 'ciepłych' krajach, w porze suchej.... kilkudnioww deszcz w górach to napewno naprawdę ciężko im znieść.... :)

btw, Miki mówił, że chcesz się zapakować w torbę podsiodłową? 6-7kg torba podsiodłowa ? to co Ty za torbę masz?  :)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Ultralight bicycle travel.
« 20 Maj 2009, 17:11 »
Rozumiem manię lekkości, sam na nią cierpię Ale nie przy "wyprawach"
Nie wyobrażam sobie tak drastycznego okrojenia bagażu kosztem komfortu
Dla mnie wyjazd z sakwami nierozerwalnie kojarzy się z odpowiednią wagą sprzętu który ma mi zapewnić samowystarczalność I przy takim podejściu nawet znane odcinki mogą nabierać zupełnie nowego wymiaru I za to między innymi lubię sakwiarstwo!

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6189
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Ultralight bicycle travel.
« 20 Maj 2009, 18:31 »
Tak, tak, ja wspominałem o tym, zanim Michał oznajmił zmianę planów ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline blindbob

  • Wiadomości: 218
  • Miasto: krakow
  • Na forum od: 03.03.2009
Ultralight bicycle travel.
« 20 Maj 2009, 18:47 »
jego bagaż jest niebywale przemyślany.....zakładając że będzie jadł obiady w barach itp, ma wszystko co mu trzeba na 1 dzień jazdy oprócz namiotu....


pod wpływem tego gościa chyba zminimalizuje mój bagaź o połowę :)


jeśli jeszcze ma z góry zaplanowane (zarezerwowane) noclegi pod dachem to nie trzeba mu namiotu....

Offline blindbob

  • Wiadomości: 218
  • Miasto: krakow
  • Na forum od: 03.03.2009
Ultralight bicycle travel.
« 20 Maj 2009, 19:04 »
a przepraszam ma namiot, dzieki Michał

Offline blindbob

  • Wiadomości: 218
  • Miasto: krakow
  • Na forum od: 03.03.2009
Ultralight bicycle travel.
« 20 Maj 2009, 19:11 »
ciekawe że ma buty " for in-door football", a nie spd czy noski, moze i ja takie indoor football buty kupie....

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Ultralight bicycle travel.
« 20 Maj 2009, 19:39 »
jak już gdzieś pisałem:
ja jeżdże w butach do biegania po górach (cross country running)
Montrail CTC Midnight

super przyczepnosc i funkcionalność .. bdb :-)
… why so serious ?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6189
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Ultralight bicycle travel.
« 20 Maj 2009, 23:09 »
Facet (ten drugi) jest po prostu niesamowity! Wiecie dlaczego gość pierze ubrania na wyprawie? Nie dlatego, żeby były czyste, tylko dlatego, że rzeczy przepocone czy zapylone od jazdy są... cięższe!! :shock:

Chyba facet zostanie moim guru!  :twisted:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Ultralight bicycle travel.
« 21 Maj 2009, 07:56 »
heh, to już jest przesada.....  :mrgreen:


Blind bob - jeśli już teraz bolą Cię nogi bo masz za miękkie obuwie, to nie polecam butów do 'indoor football'..... to są poprostu halówki, które są niewiarygodnie miękkie, i jak np ja nie mam problemów ze stopami, to jak w nich gdzieś jadę to od razu mnie bolą.....
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Ultralight bicycle travel.
« 21 Maj 2009, 22:05 »
Cytat: "Michał Wolff"


Nie doczytałeś - namiot ma jak najbardziej, tak samo jak śpiwór i matę do spania


Raczej ma płachtę biwakową a nie namiot, letni śpiwór i co najwyżej folię NRC a nie matę.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Ultralight bicycle travel.
« 21 Maj 2009, 22:14 »
Ma namiot - tent, płachta biwakowa to bivvy bag.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Ultralight bicycle travel.
« 21 Maj 2009, 22:42 »
Cytat: "arkadoo"
Ma namiot - tent, płachta biwakowa to bivvy bag.


Ok. Ma namiot. Namiot ma maszty a płachta nie. Sam kiedyś zastanawiałem się nad kupieniem takiego "namiotu", który ważył niespełna 1 kg a maszt był tylko nad głową na wysokości ... 20 cm . Ostatecznie ten pomysł zarzuciłem bo jak w takim "namiocie": przebrać się, zrobić notatki, rozłożyć mapę, przetrwać deszczowy dzień.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum