Autor Wątek: Kellys Trial Base  (Przeczytany 730 razy)

Opis: krótka recenzja i fotki

Offline Mężczyzna hongi

  • Wiadomości: 99
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 26.01.2014
Kellys Trial Base
« 22 Maj 2014, 19:15 »
Witam,jakiś czas temu szukałem niewielkiej sakwy koniecznie dwukomorowej na jednodniowe wypady i rodzinne wycieczki,nic wielkiego i drogiego.Przeglądając neta oprócz sakw dwukomorowych Authora i Arsenala wpadła mi w oko tytułowa sakwa,niestety sakwa nie cieszy się chyba popularnością ponieważ wiele opinii o niej nie znalazłem.
Postanowiłem więc napisać kilka słów opartymi na doświadczeniach z użytkowaniem jej przez kilka wypadów dalszych i mniejszych z rodzinką i bez.Być może komuś to pomorze w podjęciu ewentualnego kupna bądź nie.



Kellys Trial Base to około 30 L sakwa dwukomorowa,zrobiona jest z poliestru,o wodoszczelności nie może być tu mowy,aczkolwiek mały deszczyk nie narobił mi kłopotu,rzeczy przetrwały suchusieńkie.Oprócz dwóch dużych komór do dyspozycji mamy boczne mniejsze kieszenie i kieszenie ulokowane z tyłu z założenia na bidon lub inny pojemnik z napojem.Włożenie do tych kieszeni mojego półlitrowego bidonu graniczy z cudem,natomiast butelka napoju dla dzieciaków typu Kubuś bądź piwko to już nie problem.Wszystkie kieszenie zamykane są na suwaki.



Znakomicie swoje zadanie spełnia gumka ściągająca na górze sakwy,jak znalazł na kocyk,namiot,śpiwór.Do sakwy dostałem elastyczne" troko-rzepy"  :P jeszcze ich nie użyłem,nie było potrzeby.
Spokojnie mieszczę do sakwy oprócz zapasowej dętki,pompki i  łyżek trochę prowiantu szczególnie gdy jadę z dziećmi dodatkowego picia,portfel,telefon,coś cieplejszego do ubrania,kurtkę przeciwdeszczową,stołeczek wędkarski  :lol: na górę kocyk gdy jedziemy popołudniem rodzinnie na wycieczkę.



Jedno co mnie w niej wkurza to sposób mocowania czterema rzepami,jest to irytujące szczególnie gdy sakwa już jest zapakowana,wciśniecie paluchów i przyklejenie rzepu u góry z przodu i z tyłu jest gdzieś miedzy prętami bagażnika jest mocno problemowe.Po kilku razach krew mnie zalała dokonałem tuningu sakwy-dołożyłem kawałek troku i sprzączki u góry z przodu,tak teraz montuje sakwę,nie używam firmowych rzepów.Sakwa mimo obciążenia nie przesuwa się i nie spadła. Na bokach są sprzączki i zapięcie sakwy robi się już przyjemniejsze.



Jak dla mnie sakwa jest OK,spełnia swoje zadanie wzorowo ,szczególnie po zmianie sposobu mocowania.Po kilku samotnych wypadach i rodzinnych wycieczkach jestem  zadowolony z zakupu.Nie jest to sakwa dla zaawansowanych oczywiście.Kupiłem czarną można ja kupić jeszcze z szarymi wstawkami.




Sakwa ma ścięte boki,gdzieś na necie widziałem kanciatą,podejrzewam że z taką na bagażniku uderzał bym noga o nią,już teraz nie mam za dużo miejsca za pietą.Obecnie nie widzę na niej jakiś sporych śladów zużycia,zobaczymy za rok  :lol: Ogólnie tak prezentuje się na moim rowerze,pozdrawiam.





Offline Mężczyzna laxigen

  • Wiadomości: 866
  • Miasto: Bielsko-Biała
  • Na forum od: 23.04.2012
Odp: Kellys Trial Base
« 22 Maj 2014, 21:42 »
Miałem poprzedni model kilka lat temu zaczynając swoją przygodę z dalszymi wyjazdami. Generalnie nie nadaje się to do niczego poza krótkimi wypadami z niewielkim obciążeniem i gwarancją bezdeszczowej pogody. A wspomniany system mocowania to już istna tragedia. Trzeba bardzo zwracać uwagę na równomierne rozłożenie ciężaru, bo inaczej zaraz zaczyna się zsuwać. Jak sobie przypomnę pakowanie wszystkiego do reklamówek, żeby nie zamokło w sakwach i codzienne odpinanie i zapinanie tych rzepów, żeby schować/wyciągnąć sakwy z namiotu to mnie skręca. Jedna nieprzemakalna sakwa Crosso jest dużo lepsza niż tego typu rzeczy. A wcale tanie tanie to chyba nie jest.

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Kellys Trial Base
« 22 Maj 2014, 22:06 »
Rozsypuje się po 2tyg wyjeździe. Szybko pruje (materiał taki sobie), kradnie przestrzeń nad bagażnikiem (niby da się doczepić tam wór ale nie jest to tak wygodne), suwaki marne, sposób demontażu i montażu to nieporozumienie, nie jest sztywne i na niektórych bagażnikach  może się wkręcić w szprychę.

Idea takich sakw jest absolutnie nieprzemyślana i archaiczna.

Dużo lepszym wyborem są Sport Arsenale które mają już haczyki na gumce (prawie jak w crosso) i również nadają się na krótkie bezdeszczowe wypady.

PS Korzystałem kiedyś z tej sakwy w wersji z doczepianą górą (Model Trail: http://jacek73.webd.pl/foty/trialblack.jpg )

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5212
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Kellys Trial Base
« 23 Maj 2014, 07:26 »
PS Korzystałem kiedyś z tej sakwy w wersji z doczepianą górą (Model Trail: http://jacek73.webd.pl/foty/trialblack.jpg )
Taką sakwę miałem kiedyś przez jakieś 3 dni. Martwa mi wyperswadowała używanie takich wynalazków, więc szybko zawiozłem do sklepu, gdzie ją kupiłem, dołożyłem 70 złotych do Crosso Dry :)

Offline Mężczyzna hongi

  • Wiadomości: 99
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 26.01.2014
Odp: Kellys Trial Base
« 23 Maj 2014, 19:14 »
Dokładnie , tej sakwy nie można porównywać do Crosso , to nie ta klasa :-\ Jak pisalem wyżej używam jej tylko do jednodniowych  wycieczek z rodzinką, do tego sie sprawdza.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum