No, jeżeli po trzydziestu kilometrach zdejmujesz łańcuch, to jesteś stanowczo przewrażliwiony
Jeżdżę jednak tylko po szosie. Nie mam doświadczeń z większą ilością błota na łańcuchu.
Aniele, jaki olej? Taki do smażenia?! Wow! :shock:
Aniele, jaki olej? Taki do smażenia?! Wow!
do samochodowego silnika tez bys dolal 'oleju kujawskiego' ?
Ja kiedyś polałem takim z puszki rybnej. Od drugiego dnia smród nie do wytrzymania
Arkadoo, w jaki sposób czyścisz nie rozkuwając łancucha? Ściągasz tylko z blatu i taki luźny maczasz w słoiku?