poki co zapamietalem tylko ze 25km/h po prostej i 10km/h przy skretach to max
Kurde, racja! Wlasnie zmierzylem chariota i siebie, i wyszlo mi 86cm vs 70cm od lokcia do lokcia :-DZe zjezdzaniem na pobocze w IE jest tylko taki problem, ze dosyc czesto wyglada tak, albo i lepiej ;-)
Wiem ze producenci sa konserwatywni w tych zaleceniach, ale przy 50km/h to sam mialbym nietega mine ciagnac dzeciaki za soba ;-)
Co masz na mysli mowiac "Generalnie nie polecam przemieszczania się po tych rejonach gdzie jeździmy wspólnie z samochodami."? Bo mamy w planach mniejsze i srednie szosy.
W zestawie przyszly Schwalbe Tracery, na oko tez z 1,5" - http://fahrrad.velototal.de/uploads/pics/Schwalbe_Tracer.jpg Wygladaja ze sa calkiem przyjemne przy slabym cisnieniu. To takie jakie miales oryginalnie?
to Schwalbe specjalnie robi je dla Chariota: "47-406 (20 x 1.75)
Jednego nie napisali w instrukcji. Nie przechylaj się podczas jazdy jak chcesz zobaczyć jak się dziecko miewa w przyczepce. Jadąc nieco ponad 20km/h chciałem zobaczyć jak się jedzie mojej pannie i w mig przyczepka wpadła w wibracje i wywróciła się na bok. Dobrze, że Mania spała. Bo raczej do przyczepki by już nie wsiadła. A do domu mieliśmy 8 tys km. To jest ogromny minus przyczepki montowanej na widelec a nie na jeden pałąk jak w Chariocie. Miałem też przyczepkę boczną, jak w motocyklu, i raz zagapiłem się i przyczepką walnąłem w samochód zaparkowany na poboczu. Nie wiedziałem przed kim uciekać, Przed żoną, właścicielem pojazdu, czy dzieckiem.
Jadąc nieco ponad 20km/h chciałem zobaczyć jak się jedzie mojej pannie i w mig przyczepka wpadła w wibracje i wywróciła się na bok
jedyny problem to mala odblaskowosc.
ale przezorności nigdy za wiele ;-)
To skoro tak dobrze idzie, to pytanie z nieco innej beczki, ale absolutnie zgodne z tematem wątku: czy Wam się dzieciaki nie wyplątują z szelek? Bo Zośka bardzo lubi bawić się w piskorza i często mam tak, że po przejechaniu paru km siedzi tylko w jednej szelce albo - co gorsza - obie ma na biodrach. Z kolei przy mocniejszym skracaniu szelek złości się i strasznie wierzga. Jak to u Was jest?
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje
Nie znam się na piastach zbyt dobrze, ale chyba mylicie szybkozamykacz z osią.
a po drugie dzieciaki już mi się w nią wmontowały i powiedziały, że nie wychodzą i już:)
Chciałem je przewieźć, ale okazało się, że nie mogę przypiąć do mojego górala, ponieważ mam inne mocowanie koła niż zapięcie z przyczepki. Muszę ją podpiąć do starego górala. Mam nadzieję, że jutro się nie rozsypie.
AMMAJ5, widzę że przyczepka jest ostro eksploatowana Ja bym chyba dostał nerwicy serca, gdybym miał w ten sposób przewozić rowerek