Autor Wątek: Ustalanie tras  (Przeczytany 8371 razy)

Offline Dynuel

  • Wiadomości: 314
  • Miasto: Zgierz, York UK
  • Na forum od: 21.12.2008
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 09:22 »
Witam, powoli sie zbieram do układania trasy na nastepny rok, przyznam szczerze iż całkiem ciężko mi to idzie i tak się zastanawiam jak wy się do tego zabieracie, czym sie sugerujecie przy układaniu tras. Zakładam że czytacie róznego rodzaju przewodniki, relacje z wypraw, i wybieracie miejsca które chcieli byście odwiedzić, a potem po prostu łączycie je wszystkie jedną trasą, zgadza się? A nie zdarza wam się jeżdzić tak po prostu do przodu jak po padnie i patrzeć co wam sie natrafi. Jakieś uwagi?

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 09:42 »
chłopie jedźże już na tą wyprawę, chyba nie chcesz jadąc pierwszy raz w życiu wiedzieć wszystkiego wcześniej.
Planując trasę zwraca sie uwagę na to co jest dla danej osoby/grupy interesujące, tylko nie pytaj "co was interesuje" :D

a juz tka przy okazji tego tematu: nie uważacie, ze współczesna technika zabija  znaczną radośc z podróży?
Mozemy sobie wszystko wcześniej zobaczyc posprawdzac, wybrac najlepsze miejsce do rajdu itd, a dawniej to sie bazowało na czyichś opisach obarczonych dużą ilościa subiektywnych odczuć. Przecież taki odbiór przyrody zależy w dużej mierze od pogody, zmęczenia, temperatury itp. Wiec ktoś namalował, czy naopowiadał ikkomus co widział itrzeba było to samemu zweryfikowac, a nei wrzucic w google i obejrzeć rózne zdjecia z tego miejsca
to tak offtopowo

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2114
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 09:59 »
Cytat: "mk"
a juz tka przy okazji tego tematu: nie uważacie, ze współczesna technika zabija znaczną radośc z podróży?

Zgadza się.
Kiedyś jeździłem po zamkach wg wykazu PTTK "Szlakami Zamków w Polsce" i często natrafiałem na "zamczyska", które nie wystawały nad poziom gruntu. Zraziłem się do takich niespodzianek, ale odchylenie poszło w drugą stronę. Teraz wiem zdecydowanie zbyt dużo. A doskonale mogłem to ocenić w tym roku, gdy po raz pierwszy od wielu lat pojechałem na wyprawę (Anglia), którą opracował ktoś inny. Zupełnie inna jakość, pozytywne zaskoczenie. Uważam, że gdyby przy układaniu trasy, ograniczyć się jedynie do czytania dokładnej mapy turystycznej, efekt zaskoczenia i poczucie przygody pozostaną na odpowiednim poziomie.

Offline Dynuel

  • Wiadomości: 314
  • Miasto: Zgierz, York UK
  • Na forum od: 21.12.2008
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 10:19 »
Cytat: "mk"
chłopie jedźże już na tą wyprawę
genialnie ujęte, idealnie oddające sedno sprawy :D haha

wiem że u mnie fascynacja techniką może być ciut za duża (informatyk zresztą), i jażdzenie z GPS'em z trasą uprzednio w domu dokładnie zaplanowaną z najdokładniejszymi mapami, zdjęciami satelitarnymi plus profilem terenu, faktycznie jest przesadą i mija się z prawdziwą koncepcją podróżowania.

Tak więc całkowicie Panów popieram, a to choćby nawet z zazdrości do ich podejścia

Lecz nadal myślę że jakiegoś wywiadu środowiskowego na temat terenu w który się udajemy warto dokonać, by potem nie żałować że coś się przegapiło, choć to jest zawsze dobry powód by wrocić jeszcze raz w dane miejsce, tyle ze nie kazdy moze mieć na to czas.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2114
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 10:44 »
Cytat: "Dynuel"
wiem że u mnie fascynacja techniką może być ciut za duża (informatyk zresztą), i jażdzenie z GPS'em z trasą uprzednio w domu dokładnie zaplanowaną z najdokładniejszymi mapami, zdjęciami satelitarnymi plus profilem terenu, faktycznie jest przesadą i mija się z prawdziwą koncepcją podróżowania

Ale ja właśnie niemalże tak jeżdżę, nad czym z resztą boleję :D
Choć akurat planowanie i jazdę z najdokładniejszymi mapami uważam za wielką zaletę. Bardzo dokładna mapa to podstawa, bo można wyczytać z niej mnóstwo informacji i jechać drogami, którymi inni raczej nie jeżdżą (bo mają marne mapy i walą głównymi). Jak rozumiem, mieszkając w Anglii, znasz piękną stronę Ordnance Survey z mapami całej Wielkiej Brytanii w skali 1:50.000. Ja w tym roku na takich mapach jeździłem na styku Szkocji i Anglii i sprawdziły się wyśmienicie.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 10:45 »
Ja wypożyczam książki z biblioteki, od przewodników po beletrystykę dotyczącą danego kraju/grupy etnicznej/kultury. Czasami trafię na coś w necie, co mnie zaciekawi, ale przeważnie jest to zapłon.  Z drugiej strony w najciekawsze miejsca często trafia się przypadkiem, a przewodniki nic o nich nie wspominają.

Czasem celem jednej wyprawy jest konkretne miejsce, ale nie jest on traktowany jako warunek konieczny podróży. Często podczas wyprawy na mapie odkrywam dziwne miejsce i tam podążam.

Przygotować się trzeba, ale należy pamiętać, że warto zostawić trochę miejsca dla niespodzianek...
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Dynuel

  • Wiadomości: 314
  • Miasto: Zgierz, York UK
  • Na forum od: 21.12.2008
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 11:09 »
Cytat: "Remigiusz"
znasz piękną stronę Ordnance Survey z mapami całej Wielkiej Brytanii w skali 1:50.000


nie tylko 1:50,000 a nawet 1:25:000 i znam je dokładnie, a najpiękniejsze jest to ze te wszystkie mapy są dostępne w necie z narzędziem do planowania tras na gps ;]

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2114
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 11:14 »
Cytat: "Dynuel"
nie tylko 1:50,000 a nawet 1:25:000 i znam je dokładnie, a najpiękniejsze jest to ze te wszystkie mapy są dostępne w necie z narzędziem do planowania tras na gps ;]

No to nie zginiesz :)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7942
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 11:26 »
U mnie wyprawa ma na ogół jakiś cel. Rok temu chciałem wykąpać się w Adriatyku, w tym roku zaliczyć pewne alpejskie przełęcze. Planowanie moje polega na tym, że sprawdzam na mapie możliwości dojazdu i sprawdzam, czy w okolicy nie ma ciekawostki dla której warto zboczyć z trasy optymalnej pod względem komunikacyjnym. Planu staram się później trzymać, cel realizuję koniecznie ,choć może nie za wszelką cenę, ale jeżeli pozostaje nie zrealizowany odczuwam rozczarowanie i niedosyt. Niewielkie improwizacje po drodze jak najbardziej dopuszczam, zresztą życie niekiedy zmusza do tego - o tym wiemy chyba wszyscy :D.
Nigdy nie udało mi się być perfekcyjnie przygotowanym pod względem "przewodnikowym".


Offline Dynuel

  • Wiadomości: 314
  • Miasto: Zgierz, York UK
  • Na forum od: 21.12.2008
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 11:27 »
Cytat: "Remigiusz"
Ja w tym roku na takich mapach jeździłem na styku Szkocji i Anglii i sprawdziły się wyśmienicie.
a tak przy okazji spytam, nie masz moze tej trasy zapisanej w jakimś pliku, obojętnie jakim formacie pod gps, wiem że jest tutaj http://www.rowerowarodzinka.pl/ang_m.htm ale nie musiał bym jej ręcznie nanosić

kolejna sprawa, z tego co zauważyłem jechaliście tam całkiem sporymi trasami szybkiego ruchy, nie przeszkadało wam to? a jak ten problem wygląda w innych krajach, bo zdaje sobie sprawe z tego ze nie zawsze ma sie dostęp do aż tak dokładnych map, i czasem nawet szkoda i czasu i sił by az tak strasznie uciekać od ruchu ulicznego

i na koniec spytam o podjazdy, jak to u was wygląda? staracie sie je omijać? Remigiusz, zauważyłem że Ty w Lake District zaliczyłem jedne z największych, bo ja powiem szczerze że jak widze na mapie takie strzałki oznaczające podjazdy, a co dopiero podwójne bądź potrójne, to mi sie odechciewa tamtędy jechać ;] Choć nie powiem, po chwilach męczarni najczęściej następują póżniej momenty bardzo przyjemne, związane z widokami lub zjazdami ;] ale czy to zawsze jest tego warte?

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7942
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 11:29 »
He,he - ja to podjazdów na ogół szukam :D . Przyznam jednak, że nie zaplanowane i nadprogramowe górki czasem mnie troszkę denerwują :lol:


Offline Dynuel

  • Wiadomości: 314
  • Miasto: Zgierz, York UK
  • Na forum od: 21.12.2008
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 11:37 »
Cytat: "transatlantyk"
He,he - ja to podjazdów na ogół szukam  . Przyznam jednak, że nie zaplanowane i nadprogramowe górki czasem mnie troszkę denerwują

nie no, ja jak już mówiłem podjazdy staram się omijać, zato kocham ostre zjazdy, niestety najczęściej jedno jest związane z drugim, choć propo podjazdów to zawsze można wybrać te łagodniejsze, i teraz pytanie, wolicie dłóższe i łagodniejsze i czy te bardziej strome które fakt że z większym wysiłkiem ale za to można pokonać w krótrzym czasie.

Cytat: "transatlantyk"
U mnie wyprawa ma na ogół jakiś cel.

w tej kwestii się całkowicie zgadzam, generalnie wyprawa musi mieć jeden (bądź więcej) głownych, takich najważniejszych celów, przecież nie można ciągle jeździć tak w kosmos zwiedzając same dziury

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7942
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 11:48 »
Ze zjazdami to u mnie nie jest wesoło. Zbyt strome i szybkie powodują u mnie delikatnie nazywając dyskomfort psychiczny. Lubię takie zjazdy na których trzeba jeszcze ciut dokręcić, wtedy mam wrażenie panowania nad sytuacją i jest OK.
Natomiast podjazdy jeżeli są długie i łagodne to dla mnie są łatwe. Trudnością jest stromizna, nawet na krótszym dystansie.


Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 12:11 »
my jakos nie ustalamy tras
moze kilka waznych miejsc ktore chcieli bysmy zobaczyc po drodze ale nie sama "droge" ... i tyle ... :-)

pozdr
… why so serious ?

Offline Dynuel

  • Wiadomości: 314
  • Miasto: Zgierz, York UK
  • Na forum od: 21.12.2008
Ustalanie tras
« 30 Gru 2008, 12:20 »
Cytat: "robb"
my jakos nie ustalamy tras
moze kilka waznych miejsc ktore chcieli bysmy zobaczyc po drodze ale nie sama
pozdr
w jakimś stopniu chyba na pewno, map używasz prawda? tak więc moze być np: najkrótsza droga od celu do celu

a w takim razie jak wybierasz te ważniejsze miejsca?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum